Czy poprzednie części gry mogą zostać wyparte przez ostatnie dzieło EA Games i czy właśnie ta najnowsza wersja daje nam więcej możliwości w porównaniu do reszty?
Kilka lat temu po premierze The Sims 3, czyli części serii, która dosyć znacznie wpłynęła na rynek gier z gatunku symulatorów życia i tuż po wydaniu została bardzo szybko przyjęta przez społeczeństwo i spopularyzowana, wydawało się, że nic nie będzie w stanie jej przebić ze względu na wiele dodatków, które pojawiały się w stosunkowo krótkich odstępach czasowych, ogrom nowych opcji tworzenia postaci, budowania domów lub chociażby eksploracji terenu, ale EA Games wraz z wydaniem The Sims 4 podniosła poprzeczkę bardzo wysoko, tworząc tym samym jeszcze lepszą i dokładniejszą symulację, która daje nam od siebie z każdą chwilą coraz więcej.
The Sims 4 ciekawsze i bardziej dopracowane niż wcześniejsze części?
Początkowo sceptyczne nastawienie "simomaniaków" i działania, które w pewnym stopniu można nazwać atakiem na najnowszą produkcję, zniechęcały wielu użytkowników, którzy długo stronili od przetestowania, zostając zamknięci w bańce uwielbienia do poprzednich wersji, ponieważ bazując na opiniach wystawianych przez internautów tuż po premierze w 2014 roku, w głównej mierze mogliśmy dowiedzieć się jedynie o niedociągnięciach, wadach i ciągłych odniesieniach do The Sims 3, które zdaniem wielu było nieporównywanie lepsze. Jednak nieliczne jak na tamten moment pozytywne opinie przekonały wielu ludzi do kupna i sprawdzenia, po której stronie staną i czy faktycznie warto kierować się zdaniem innych, nie otwierając się na nowe doświadczenia. Ta decyzja była strzałem w dziesiątkę!
Co na początek?
Pierwsze co widzimy po włączeniu gry to ekran ładowania i dobrze znane już w serii tych gier krótkie filmiki, które można nazwać szybkim rzutem, ukazującym rozgrywkę, ale mimo tego nadal świetnie sklejone w jedną, spójną całość, zachęcające nas do spędzenia przed monitorem następnych kilku godzin. Niektórzy stwierdzą, że nie jest to nic specjalnego, ale nie da się ukryć, że w tej części w stosunku do poprzednich grafika jest wręcz powalająca, a wszystko włącznie z ikoną ładowania, tłem i napisami wydaje się być dopięte na ostatni guzik.
Menu główne o wiele atrakcyjniejsze od poprzedników?
Menu główne, czyli w przynajmniej połowie przypadków największa zmora i słabość twórców gier, którzy zostawiają tę część niedopracowaną, uważając, że nie jest ona ważna, a jednak właśnie to w małym procencie decyduje o naszym nastawieniu do produkcji, gdyż to jest pierwszą rzeczą, którą otrzymujemy po włączeniu, a są przypadki, w których właśnie ten element zniechęci potencjalnego gracza do kontynuowania rozgrywki z pozytywnymi odczuciami. W The Sims 4 nie musimy się o to martwić. Producenci zadbali żeby ta część świetnie się prezentowała, była przejrzysta, prosta i zachęcała, a jednocześnie nie odbiegała stylem od całej serii.
Od szerokości bioder do wielkości górnej wargi, czyli niesamowicie dokładna edycja postaci.
Ta część charakteryzuje się ogromem możliwości w tworzeniu simów, a my jako gracze możemy decydować o rodzaju chodu, tonie głosu i dowolnie modyfikować twarz czy ciało, dbając nawet o detale, najmniejsze elementy jak kształt powiek, które przy całokształcie pozwalają nam na stworzenie kogo tylko chcemy, co według wielu osób rekompensuje nam brak całej palety kolorów i dowolnej zmiany odcieni ubrań czy włosów, którą dostaliśmy w The Sims 3. Niesamowicie poszła do przodu część z cechami charakteru, pozwalając nam na dodanie jak najbardziej dokładnych i pożądanych aspiracji oraz cech, które w późniejszym okresie faktycznie kształtują naszą postać i całą rozgrywkę.
Co zrobić gdy nie jestem szczęśliwy?
EA Games weszło stopień wyżej, pokazując, że postacie z gry także mogą odczuwać emocje i to bardzo dokładnie określone! Element gry, który wręcz zrewolucjonizował całą serię The Sims, czyli wprowadzenie stanu emocjonalnego naszego sima, który pokazuje nam się w każdym momencie gry, potrafiąc diametralnie się zmieniać z minuty na minutę, zależnie od działań, których się podejmujemy. Nieumiejętne sterowanie emocjami może doprowadzić do śmierci naszego bohatera, co nie da się ukryć, dość dobrze i można powiedzieć, że w pewnym stopniu nawet przerażająco odwzorowuje rzeczywistość, która nie zawsze jest bajkowa.
Raj dla początkujących architektów i designerów!
Twórcy serii The Sims nie zapomnieli także o gratce dla młodszych, a często starszych ukrytych artystów i poszli o krok do przodu, otwierając nowe możliwości i skłaniając do odkrycia w sobie kreatywności i uruchomienia myślenia, co bardzo dobrze wpływa na człowieka, ale także nie pozostawia gry jako pustego mordercy czasu. Mowa o edycji terenu i działek, trybie budowania, który w tej części jest pozytywnie zaskakujący i fantastycznie dopracowany, co pozwala na stworzenie czego tylko się chce.
To nie wszystko co oferuje nam najnowsza część, aczkolwiek dobry początek i zapoznanie, abyś może właśnie ty zachęcił się i zagrał!
gra ktos w to? xd
owiele lepsze moim osobistym zdanem ale brakuje mi tutaj tego że nie ma dużego miasta tylko jest jakaś mama "wieś" i njbardziej brakuje mi tutaj samochodów
Sztos
spoko graaaaa
Za darmo jest
Zgadzam się z kolegą wyżej to kpina, że my gracze liczymy na coś fajnego w dodatkach a tu jak zwykle za przeproszeniem ****./..
nawet fajne
Ten artykół jest bardzo spoko :-)
fajny artykuł 5 gwiazdek
Supeer graaaaa