Potocznie nazywane zmianami, jednak chyba każdy wie, że to nic innego niż nerfy.
Najczęściej używane karty co jakiś czas dostają nerfy, ale jednocześnie jest to do zrozumienia, do tej pory na rankingu trafiali się sami kapłani, ale to już przeszłość.
Pierwszą znerfioną kartą jest tunelowy czerw.
Karta, bez której trudno byłoby sobie wyobrazić np. Face Huntera, szybkie śmierci stronników sprawiało, że jego koszt zmniejszał się tak szybko, że w 3 turze już wynosił 0. Ten nerf jest dobry, stronnik 2/5 za 0 to i tak nie jest źle.
Drugą kartą jest Kaprawe Oczko.
„Teraz ja tu dowodzę!” - niestety już chyba nie, ponieważ Blizzard postanowił zabrać mu szarżę. Utrudni to trochę np. Token Druida i decki z Kelesethem... no i oczywiście Pirat Warriora. Ten nerf moim zdaniem jest niepotrzebny, teraz Pirat Warrior i wgl. wojownicy będą dość rzadko spotykani, znaczy wcześniej nie było inaczej.
Trzecią kartą jest Raza.
Nie czeba czekać, aż Raza (i inne fajne karty) odejdą do dziczy. Blizzard wychodzi nam naprzeciw (nie kapłaną) i nerfuje ją wcześniej. Teraz kapłani „pod pingwinki” będą raczej rzadko (o ile wgl. będą) spotykane. Blizzard miał podstawy by znerfić te kartę i moim zdaniem dobrze zrobili, najprawdopodobniej teraz jedynym spotykanym kapłanem będzie Big Priest.
No i kościana mara.
W tym przypadku jakoś szczególnie nie zmieni to gry, 1 kryształek many to mała zmiana, jednak dość potrzebna, gdyż ta karta była używana w praktycznie 100% taliach, 5/5 za 7 i oczywiście +4/+4 i Taunt innemu stronnikowi czyniło tą kartę mega OP. Blizzard najwyraźniej zauważył do za późno, ale jak to mówią - lepiej późno niż wcale.
Podsumowując, nie jestem za nerfowaniem kart, ale balans musi być, jak na razie zmianie mogą ulec m.in.: strażnik zagłady i żarłoczny sześcian, gdyż teraz większość przeciwników to czarnoksiężnicy grających właśnie tymi kartami.
Dzięki za przeczytanie
Mam nadzieję, że artykuł miło się czytało.
Mam również nadzieję, że nie ma błędów ortograficznyh.
Pozdrawiam.
/Mateusz
Świetny artykuł! Co prawda sie nie zgadzam z tym że nerfy nie sa potrzebne ale no coz kazdy ma swoje zdanie... Czytalo sie bardzo przyjemnie.
no dziękli
no chyba zaczne grać w heart stone