TFT - Mroźni Drapieżnicy

W moim poprzednim artykule opisałem Teamfight Tactics – nową grę na urządzenia przenośne stworzoną przez studio Riot Games. Napisałem pokrótce „z czym to się je”, na czym polega rozgrywka, na jakim etapie jest produkcja gry oraz swoje zdanie na jej temat. Tym razem zdradzę wam recepturę na talię, z którą wygracie każdą grę. Przynajmniej póki nie zostanie ona znerfiona.

Jaką talię będziemy składać?

Tak jak napisałem w tytule nasza drużyna będzie się składać z bohaterów z grupy Mroźnych oraz klasy Drapieżnik. Takie połączenie sprawia, że nasze postacie będą posiadać mocną kontrolę tłumu oraz egzekucję. Obrażenia zapewnią nam strzelcy – Ezrael oraz Kog’maw, a tankowaty Braum oraz Warwick przyjmują na siebie ciosy.

Pełen skład będzie się składać z:

Kog’mawa

Ezreala

Warwicka

Brauma

Skarnera

Rek’sai

Volibeara

Olafa

Początek

Podczas pierwszego wyboru postaci zdani jesteśmy na to co wylosuje nam gra, jednak zazwyczaj na karuzeli powinna znaleźć się przynajmniej jedna postać wchodzą w skład naszej talii.

W przypadku braku tych postaci lub jeśli ktoś nas uprzedzi pozostaje nam wybranie jakiejkolwiek postaci z dobrym itemem. Najlepiej jeśli będzie to Wygięty Łuk, K.W. Miecz lub Łza Bogini.

Rozgrywka

Dalsza część przebiega standardowo. Po każdej rundzie z minionkami staramy się kupić jak najwięcej postaci z listy przedstawionej w pierwszym punkcie. Z własnego doświadczenia nabytego w trakcie wielokrotnego testowania tej konfiguracji drużyny wiem, że najczęściej do późnej fazy gry (czyli tej, w której zostaje czterech lub mniej graczy) powinniśmy być w posiadaniu co najmniej dwóch lub trzech trzygwiazdkowych postaci – zazwyczaj będzie to Kog’maw, Warwick i Braum.

Jeśli natomiast chodzi o przydział przedmiotów najrozsądniej będzie dać je strzelcom. Przy czym w wypadku Kog’mawa powinny to być przedmioty takie jak Krwiopijec, Huragan Runaana, Ognista Armata czy Lodowy Młot, a Ezrealowi bardziej przydadzą się Uścisk Serafina, Kosa Statika, Włócznia Shojin lub Ręka Sprawiedliwości dla obu dobrym pomysłem jest również Ostrze Gniewu Guinsoo. Różnice w przedmiotach wynikają z tego, że w przypadku tego pierwszego bardziej polegać będziemy na szybkich auto-atakach, a w przypadku drugiego na częstym używaniu umiejętności.

W kwestii ustawienia postaci na planszy jesteśmy poniekąd zależni od obowiązującego żywiołu. W przypadku Ognia z początku na ulepszonym polu powinien znajdować się jeden ze strzelców, a po zdobyciu przez nich kompletu przedmiotów któryś z Drapieżników. Jeśli żywiołem będzie Woda początkowo powinien się na niej znajdować Ezreal, a następnie Skarner lub Olaf. Na polach z żywiołem Ziemi od początku powinniśmy mieć tanków czyli Brauma oraz Warwicka, a w przypadku Powietrza Rek’sai, Skarner lub Olaf.

Finisz

W końcowej fazie rozgrywki zazwyczaj bez trudu wygrywamy już większość starć zarówno z Magami, Przywoływaczami, Zwiadowcami jak i wszystkimi innymi kombinacjami przeciwników. Jeśli dopisze nam szczęście i będziemy w posiadaniu co najmniej trzech trzygwiazdkowych bohaterów mamy właściwie zapewnione miejsce na podium, a co za tym idzie punkty w tabeli rankingowej. Jeśli jednak kończymy grę i dalej mamy na planszy bohaterów jednogwiazdkowych to znak, że robimy coś nie tak. W tym wypadku lepiej zmienić tryb na zwykły i potrenować nieco przed powrotem do gier rankingowych.