Na początku tego artykułu to chciałbym podziękować gamehagowi za danie 300 kamieni dusz zamiast standardowych 100, jakie dostawałem za większość moich artykułów, a teraz bez owijania w bawełnę zaczynamy.
Metal, kowbojskie czapki, i inne szmatki - składniki wybrane do stworzenia idealnej gry westernowej jednak pracownik Image & form przypadkowo dodał do gry minecrafta w związku czym powstała gra o kopalni w klimatach steampunkowego westernu.
SteamWorld Dig to platformowa gra zręcznościowa, stworzona przez pochodzące ze Szwecji niezależne studio Image & Form tylko i wyłącznie na komputery pc.
Chociaż tu mogli postarać się o wersje konsolowe ponieważ poprostu już wyobrażam sobie to sterowanie (w wersji na konsole sony bo taką mam w domu) zmienianie przedmiotów krzyżakiem, chodzenie kółkami, skakanie za pomocą X, używanie przedmiotów z użyciem kwadratu, nic tylko grać, ale niestety nie można mieć wszystkiego (nawet multiplayera który móglby działać jako co-op) ale koniec o tym czego tu brakuje a bardziej o tym co ta gra oferuję, otóż na początku zdradzę fabułę która jest w sumie tylko na początku. (a przynajmniej jej więcej nie widziałem po wprowadzeniu, a że swoją przygodę górnika dopiero zaczynam to dalej wam zabawy nie zepsuję)
A więc zaczynamy opowieść: Pewien kowboj przybył do małego miasteczka liczącego 3 mieszkańców ponieważ jego zmarły ojciec miał tam kopalnię którą odziedziczył, gdy był już niedaleko wpadł do dziury gdzie znalazła go pewna dziewczyna z tego właśnie miasteczka, byli tu uwięzieni.
Nasz przyszły górnik wyruszył szukać wyjścia, po drodze znalazł swojego zmarłego ojca któremu zabrał kilof mówiąc że mu się to bardziej przyda, przekopujemy się do dźwigni aktywującej bramę do wyjścia, wychodzimy z kopalni gdzie widzimy naszą koleżankę która mówi by odwiedzić sklep jego ojca w którym będziemy mogli kupić nowe przedmioty, itd
A teraz już przejdźmy do samej gry, oferuję ona możliwość ulepszania naszej postaci za pomocą przedmiotów takich jak plecaki dzięki którym zwiększymy ilość dostępnych slotów, kilofy które sprawią że będziemy mogli się przekopać do coraz to mocniejszych warstw gleby oraz skał, oraz opcjonalnie drabiny które mogą nam pomóc wydostać się z opresji jak odbijanie się od ścian nie będzie możliwe, po jakimś czasie odblokujemy także teleportery dzięki którym będziemy mogli się łatwo wydostać na powierzchnię (to i inne przedmioty dostajemy z czasem) w miejscach ukrytych przez naszego ojca możemy zdobyć powerupy takie jak sprint czy parowy skok (który potrzebuje wody do działania i od tej pory możemy znaleźć wodę w kopalni) oraz wiele innych (bo jak mówiłem dopiero zaczynam a mam przeczucie że nawet nie dotarłem do połowy gry ale dość już o tym)
Pierwszą rudą jaką wykopiemy jest "Śmiecium", daje on tylko 1$, potem jest miedź za którą dostaniemy 2$ i tak dalej, w grze występują także niebieskie kule działające prawdopodobnie jako dodatkowa waluta za którą możemy kupić ulepszone wersje przedmiotów takich jak lampa której lepsza wersja ma poprostu dłuższy czas działania.
A teraz bardziej o tym co możemy spotkać w kopalni, na początku pierwszym stworzeniem jakie spotkamy w kopalni jest to robal (a przynajmniej tak go nazywam) nie jest on jakoś wybitnie potężny, ale dla nowych graczy może sprawiać problemy (jakby co zabija się go uderzeniem kilofa), później możemy znaleźć "żółwia" który atakuje na odległość za pomocą swoich kolców które podczas chowania się w skorupie wystrzeliwuje, w grze występują także spadające kamienie które mogą być różnych wielkości ale każdy po spadnięciu na was spada więc polecam wam się wycofać bo ja próbowałem się przekopywać dalej ale nie zdążyłem i dedłem, są jeszcze jaskinie w których znajdziemy power upy na umiejętności wcześniej wspomniane (np sprint) oraz znaleźć także możemy dodatkowe jaskinie w których dostaniemy za przejście ich rzadkie rudy o dużej wartości.
To by było na tyle w opisie tej gry, bo uważam że to nie jest pełnoprawna recenzja ale myślę że powinienem jednak wystawić ocenę tej grze jednak bez określania plusów i minusów, więc oto ona: 7/10 gra naprawde ciekawa, dałbym jej 8/10 ale za te wszystkie śmierci przez te spadające kamienie poprostu zdecydowałem się obniżyć ocenę, to tyle w tym artykule, cześć.
O ile dobrze pamiętam to kopalnia należała do wujka głównego bohatera, a nie jego ojca.
Recenzja zawiera niestety kilka błędnych określeń (np. SteamWorld Dig to nie zręcznościówka tylko platformówka z elementami sandboxu)
Plagiat