Na początku warto powiedzieć,że gra League of China (LoC) jest podróbką sławnej gry online League of Legends (LoL). Co prawda gra LoC jest tego samego typu co LoL, ale jednak zmiany jakie w niej wystpuj powoduja, że klimat gry zmienia się całkowicie.
League of China jest grą typu MMO o mocno jaskrawych kolorach i przeróżnie urozmaiconych postaciach. Sama rozgrywka polega na tym samym co gra League of Legends, mianowicie: niszczenie wież przeciwnika, inhibitora , a na samym końcu nexusa. Możliwe są do kupienia rozmaite przedmioty które wpływają na moc naszej postaci. Gra jest grą multiplayer, w której gra się 5v5 aż do końca. Jednak istnieją żeczy, które odróżniają ją od LoLa.
Oto ilustracie które mogą porównać tę obie gry:
Jaki widać gry są bardzo podobne do siebie, ale jest coś co się rzuca w oczy nieliczac zmienionych textur i bardziej jaskrawyck kolorów. Mianowicie są to elemęty na ekranie, takie jak:
-minimapa,
-pasek se spelami i piedmiotaki,
-lista sojuszników i lista przeciwników.
W LoLu wszystkie te elemęty są ułożone sensownie i nie zaśmiecają nam ekranu przez co mamy spore pole widzenia. W LoC natomiast to wszystko wymienione wyrzej jest jest tak duże i tak i tak rozmieszczona, że pole widzenia w grze jest zdecydowanie mniejsze przez co gra może być trudniejsza.
Co prawda gra jaka sama w sobie jest starannie wykonana, lecz wątpie, żeby podbiła świat, tak jak to zrobiła wszystki m nam już znana gra League of Legends. :)
Pierwszy raz słyszę (a raczej czytam) o LoC. Aż poszukam sobie więcej info bo mnie zaciekawiło xD
Tragiczny artykuł... Może jak już pisać porównanie to aktualnie porównać coś więcej niż to co widać na podstawie 2 obrazków? Opisać, że jedna gra jest kalkądrugiej, większość postaci ma bliźniacze skille i wygląda bardzo podobnie, układ jungli jest prawie identyczny, obszarrozgrywki bardzo podobny, w sumie to jest LoL z chińskimi znaczkami i gorszą grafiką.... Chiny słyną z robienia podróbek wszystkiego, bo tam inaczej podchodzi się do kwestii licencyjnych- można podkradać wszystko na potęgę i nikt nie ma za bardzo jak postawić cię pod sąd...