• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Oceń artykuł "[Overwatch] Sombra ARG - Czy było warto?"

    (0.00/5) 0 ocen
    DawnKai, 18 listopada 2016 00:14

    [Overwatch] Sombra ARG - Czy było warto?

    Wiele osób z pewnością oczekiwało tego pięknego dnia kiedy Blizzard wydał Sombrę - nową bohaterkę popularnej gry Overwatch. Jednakże niewielu wie o tym, ile tak naprawdę cała ta afera kosztowała fanów gry.

    Overwatch jest bardzo szybko rozwijającą się grą od Blizzarda, która istnieje już od ponad roku - jeśli wliczymy w to okres wczesnego dostępu (bety).

    Ostatnio fani bardzo często skarżyli się na to, że brakuje 23 już bohatera spośród herosów wyżej wymienionej gry. Nie musieli czekać długo, gdyż już kilka dni temu nowy bohater - Sombra został wprowadzony do gry. Zwykli gracze nie zwracający zbytnio uwagi na społeczność tej gry byli po prostu wniebowzięci. Jednakże ci, którzy już wcześniej zainteresowali się bohaterką wiedzą, ile to nas kosztowało.

    Wcześniej? Tak, informacje o Sombrze istniały już od dawna. Jednak pierwsza zdecydowana wskazówka powstała zanim wydano 22. bohaterkę - Anę. Wielu graczy zastanawiało się nad jedną z gazet, które pojawiały się na mapie w grze Overwatch. Tytuł artykułu brzmiał "¿Quién es 'Sombra'?", co oznacza "Kim jest 'Sombra'?". Nawet wewnątrz gry, w angielskiej wersji, Żniwiarz - jeden z bohaterów - mówił "Where is Sombra when you need her?", co oznacza "Gdzie jest Sombra kiedy jej potrzebujesz?". Jak wiemy z filmu na Youtube o Sombrze o nazwie "Infiltracja" współpracuje ona ze Żniwiarzem.

    Jednakże nie brzmi to zbytnio zdumiewająco, nieprawdaż? Gracze zainteresowali się tematem. I tak rozpoczęły się poszukiwania odpowiedzi na pytanie: "Kim jest Sombra?". Od tamtej pory temat ucichł dopóki nie wprowadzono Any. Jej film krótkometrażowy udostępniony przez Blizzard na Youtube zawierał dokładnie dwie klatki. Chciałbym tylko dodać, że klatka jest jeszcze krótsza niż sekunda. Proszę sobie więc wyobrazić jak wielokrotnie gracze musieli zatrzymywać w.w filmik aby dostrzec tą wiadomość. Były to zwykłe liczby w systemie dziesiętnym ułożone w kolumny. Takimi się wydawały dla prostych graczy. Jednakże już wtedy społeczność podejżewała to wszystko i odkryli całkowicie nowy sposób patrzenia na owe liczby. Były to liczby w tablicy ASCII. Każda litera na klawiaturze w każdym domu posiada swój numeryczny odpowiednik. Komputer przecież nie rozumie znaków, jedynie 0 i 1. Tak więc każda litera ma swój odpowiednik dziesiętny, który następnie jest konwertowany na binarny i taki przyjmuje nasz komputer. I od tego momentu rozpoczęło się ARG.

    Co to jednak jest ARG? Jest to skrót od "Alternate Reality Game". Oznacza to grę w innej rzeczywistości. Tłumacząc to prościej ARG powstaje wtedy, gdy postać z innego wymiaru (np. gry) komunikuje się z nami poprzez różne media - w tym internet. Nie ważne czy dana postać jest sterowana przez inną osobę czy nie.

    Wracając jednak do całej sprawy. Kod po przetłumaczeniu z ASCII nie oznaczał w sumie nic. Był to po prostu jakby ciąg losowych znaków (z znaczącą przewagą "{" oraz "~"). Jednakże po zdekodowaniu tego ciągu za pomocą tzw. szyfru XOR otrzymujemy wiadomość po Hiszpańsku. Z kolei ten tekst przetłumaczony na polski daje rezultat: "Ona, która posiada informację, ma potęgę". Nie jest to wcale zadowalająca nagroda. Jednakże większość zdecydowała się nie poddawać. Nic poza tym nie zostało ujawnione dopóki w internecie nie ukazał się film z nowym patchem do gry, w którym dodano Anę jako oficjalną bohaterkę. Film kończył się efektem statycznym. To oznacza że wyglądało to jakbyśmy mieli zakłócenia na starym telewizorze. Szaro-białe paski z góry na dół. Jednakże kilku użytkowników postanowiło zdekodować tę sekwencję. I udało się. Normalnie wszystkim się wydawało, że nic w tym nie ma. Jednakże jednemu użytkownikowi udało się rozpoznać specjalny rodzaj szyfrowania. Paski po zdekodowaniu pokazywały znany nam obrazek do przeskanowania telefonem. Po dokonaniu tego ukazywała się kolejna wiadomość po francusku: "Było łatwo? Cóż, teraz skoro przyciągnęłam waszą uwagę, pozwólcie mi utrudnić wam robotę.". I tak rzeczywiście się stało.

    Nic nowego się nie ujawniło. Dopóki film przedstawiający igrzyska sportowe nie został wydany.

    I tutaj właśnie Sombra pokazała, co potrafi. W zaledwie jedym filmie przedstawiającym nowe wydarzenie w grze - Igrzyskach Sportowych - umieszczono mnóstwo wskazówek, które tylko najbardziej spostrzegawczy mogli ujrzeć. Pierwszym z nich był kod zawarty w smudze jednej z bohaterek - Smugi. Jeżeli ktoś chce zobaczyć jak długi był ten kod, umieszczę go tutaj:

    U2FsdGVkX1+vupppZksvRf5pq5g5XjFRIipRkwB0K1Y96Qsv2L
    m+31cmzaAILwytX/z66ZVWEQM/ccf1g+9m5Ubu1+sit+A9cenD
    xxqkIaxbm4cMeh2oKhqIHhdaBKOi6XX2XDWpa6+P5o9MQw==

    W dodatku, w wersji tego samego filmiku dla Północnej Ameryki można było dostrzec zmiany w mapach pokazanych na klipie. Były to zwykłe mapy z gry. Jednakże wielu graczy spostrzegło pewne różnice. Były tam kierunki kompasu. Północ, południe, wschód, zachód, itp. Za każdym razem takiemu "zdjęciu" towarzyszyły postacie z samej gry. Po przetworzeniu danych i ułożeniu ich w całość otrzymaliśmy kompas złożony z postaci:

    Północny zachód: Smuga
    Północ: Torbjorn
    Północny wschód: Winston
    Zachód: Symetra
    Centrum: D.Va
    Wschód: Łaska
    Południowy zachód: Bastion
    Południe: Genji
    Południowy wschód: McCree

    Kolejne części ARG nagradzały graczy jedynie krótkimi zdaniami nie mającymi związku z fabułą lub Sombrą.
    I tak dopóki do internetu nie wyciekło zdjęcie jednej z map: Zakładów Volskaya - które było zapikselowane.

    Jednakże nie było ono tak naprawdę zapikselowane. To był specjalny zabieg kodowania obrazów nazywany "Datamosh". To oznacza, że jeżeli otworzymy jakikolwiek obraz za pomocą notatnika - otrzymamy "ścianę" znaków. Jeżeli zabierzemy lub zmienimy chociaż jeden znak - obraz będzie w chaosie. Właśnie na tym polega "Datamosh". Korzystając z pomocy wcześniej spostrzeżonych wskazówek udało się odkodować kod. Następnie po odkodowaniu go za pomocą kompasu bohaterów otrzymujemy poniższą wiadomość:

    blzgdapiproaakamaihdnetmediascreenshot 5552E494 78B3 4CE9 ACF6 EF8208F913CFjpg

    Jest to link do kolejnego zdjęcia z owej mapy. Takowe zdjęcie, jednakże nie naruszone przez to zakodowanie ukazało się już wcześniej na stronie Overwatch. Po porównaniu kodu obu zdjęć otrzymano czaszkę z kodów ASCII. Taka sama czaszka jak w zdjęciu tego artykułu, tyle że ze znaków. Co to nam dało? Nic. Kompletnie.
    Jednakże znowu Blizzard postanowił pokazać, że to nie koniec. Na forum Overwatch pojawił się nowy wpis stworzony przez osobę o imieniu "Skycoder". Tytułem tematu była liczba 23 zapisana w systemie binarnym. Chciałbym przypomnieć, że Sombra jest 23. bohaterem. Tak więc znajdował się tam również licznik. Odliczał w dół.

    Gdy licznik dotarł do 0, strona zaczęła dziwnie się zachowywać. Po chwili cała strona ukazywała tylko informację o protokole Sombra oraz zbiór znaków.

    Po przetłumaczeniu, zbiór znaków tworzył kolejną czaszkę ze znaków. Po porównaniu różnic i zdekodowaniu ciągu znaków otrzymaliśmy wiadomość:

    Les prometi un juego...creo que ustedes los Detectives de Juegos lo llamarían un trailhead? BLZGDUSA-AMBAS-CALAVERAS.HTML


    Oznacza to po prostu: "Obiecałam wam grę... Czy Game Detectives nie nazwali by tego... poszlaką?" . Chciałbym tylko dodać, że Game Detectives to strona, która bardzo silnie starała się odszyfrować tą zagadkę - na korzyść i niekorzyść innych.
    A co oznacza to "BLZGDUSA-AMBAS-CALAVERAS" ? Jest to adres url do kolejnej strony.
    A co tam się znajdowało?

    Zdjęcie Any. Zaraz po strzale Wdowy. Jej imię to Janina Kowalska, gdyż jest to imię osób, które nie chciały zdradzać swojego imienia. I tak, najprawdopodobniej była leczona właśnie tu - w Polsce.

    Było tam również jej bicie serca. Jest to gif, czyli "poruszający" się obrazek. Zliczając liczbę pulsów na poszczególnych kreskach otrzymaliśmy nową wiadomość.

    Parecen estar muy interesados en estos "héroes". ¿Tal vez les interese conocer algunos detallitos que he averiguado sobre ellos?

    Oznacza to: "Wygląda na to że jesteście zainteresowani tymi "bohaterami". Może zainteresuje was to, co jeszcze znalazłam o nich?"
    Jednakże Sombra już więcej nie ujawniła na temat innych bohaterów. Dalsze etapy wliczają wielokrotne użycie tajemniczego "Protokołu Sombra".
    Wszystko nabrało sensu, gdy Sombra ujawniła nam że walczy z jedną organizacją - LumeriCo.

    Jest to firma produkująca materiały atomowe w grze. Tak, bomby atomowe i wiele innych. Uważała ona, że ograniczają oni wolność Meksyku i należy się ich pozbyć. W następnych krokach gracze byli poprzez nią poinstruowani jak zniszczyć stronę. Musieli logować się na podane loginy oraz hasła, a następnie sprawdzać skrzynkę pocztową.
    Moment oczekiwania się zakończył, gdy Sombra podała nam login oraz hasło do konta administratora. Tam można było dostrzec temperaturę rdzeni atomowych. Następnie Sombra prosiła użytkowników, aby logowali się masowo na tą stronę i przeciążyli rdzeń.
    I tak się stało. Około 300 tysięcy użytkowników w końcu złamało stronę i została w pełni zhackowana przez Sombrę.
    Dlaczego akurat LumeriCo? Ponieważ jak Sombra to warunkuje - szef jest chciwym złodziejem który ma w poważaniu całą ludność Meksyku.

    Po tej akcji Sombra podziękowała graczom i w "nagrodę" otrzymaliśmy sprej w grze o nazwie "Los Muertos" - jest to gang, do którego należała Sombra.

    Niedługo potem Sombra została wydana na BlizzConie.

    Teraz należy zapytać. Czy było warto? W końcu jedyne co otrzymaliśmy to "sprej". Za kilka miesięcy ciężkiej pracy to jest nasza nagroda. Nawet gdyby gracze nie rozwiązali tych zagadek, Sombra i tak by weszła w życie. Tak więc należy to pozostawić pod waszą opinię? Czy opłacało się to robić?

    Może się wydawać, że było to łatwe. Jednakże pamiętajmy że opowiedziałem to w większym skrócie z użyciem słów, które większość zrozumie. Jednakże w rzeczywistości cały proces był znacznie bardziej skomplikowany. Do jakich skrajności dochodziło? Jeden z użytkowników zrobił zdjęcie mapy w Dorado. Rozjaśnił je "desaturacją" i zobaczył, że wokół Księżyca są paski. Doszło to do tego, że przekonwertowano to na piosenkę. Lub raczej muzykę. Nazywa się The Sky Song i jest popularnym żartem wśród społeczności.

    Nie będę już wspominał ilu opuściło grę z tego powodu. Tak więc zapytam was wszystkich. Czy było warto?

    Poniżej zamieszczę linki dla zainteresowanych:

    1. Strona Game Detectives (po angielsku) zawierająca większość tych kroków:
    http://wiki.gamedetectives.net/index.php?title=Sombra_ARG
    2. Zdjęcie Any ze szpitala:
    https://blzgdapipro-a.akamaihd.net/media/screenshot/usa-ambas-calaveras.html
    3. Kompas:
    http://wiki.gamedetectives.net/index.php?title=File:Overwatch_map.jpg

     

    Oceń artykuł [Overwatch] Sombra ARG - Czy było warto?

    (0.00/5) 0 ocen

    Komentarze

    Ciekawie tak odnaleźć zapowiedź postaci w ARG.

    19 października 2019 14:42
    0

    A ja tam nie wiem czy było warto :P

    23 listopada 2016 14:17
    0

    Sombra jest spoko

    20 listopada 2016 16:45
    0

    Over mega gra gram w nią od lipca z taką samą radością

    19 listopada 2016 12:27
    0

    Jak najbardziej...

    18 listopada 2016 16:37
    0

    warto kupywać overwatcha po tej cenie co jest ?

    18 listopada 2016 15:27
    0