• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Oceń artykuł "Doom (2016) - recenzja "

    (4.37/5) 54 ocen
    d004926003_keydropcom, 8 marca 2021 17:35

    Doom (2016) - recenzja

    Doom (2016) to reboot klasycznej serii pierwszoosobowych strzelanek. I pomimo tego, że od premiery pierwszej części minęły aż 23 lata a gatunek fps naturalnie ewoluował, to próżno szukać innej, tak bardzo nawiązującej do korzeni gatunku gry.

     

    Seria Doom nigdy nie należała do gier wyjątkowo ambitnych, szkielet rozgrywki polegał na dynamicznym mordowaniu piekielnych hord. Również w tej odsłonie nie uległo to zmianie - po rozpoczęciu rozgrywki, bez żadnego wstępu chwytamy za broń i ruszamy mordować pierwszych nieszczęśników z piekła rodem. Oczywiście nie ma tu mowy o taktycznym chowaniu się za osłoną i strzelaniu - trzeba biegać, skakać, chwytać się gzymsów i podnosić leżące wszędzie amunicję i apteczki (nie znajdziemy tu autoregeneracji zdrowia). Warto wspomnieć, że mimo tego rozgrywka nie polega na bezmyślnym strzelaniu - w takim wypadku szybko zostalibyśmy zmiażdżeni przez złowrogich przeciwników.
    J6ZfOvlo3MIA8dJ5PnGzdSxlSISQ7j.webp
    Wybór dostępnych giwer jest oczywiście szeroki a i same bronie są bardzo różnorodne - mamy chociażby klasycznego shotguna i karabin maszynowy a także wyrzutnię rakiet czy kultowy, przepotężny bfg. Oprócz tego, przy pomocy znajdowanych na mapie dronów bojowych, niemal każdą broń można modyfikować - zyskuje ona wtedy drugi, alternatywny tryb, jak na przykład karabin szturmowy może otrzymać lunetę lub minirakiety, robiące sieczkę z przeciwników. Do tego, w formie nagrody za wyzwania mapy (swoiste zadania do wykonania w przeciągu misji) otrzymujemy specjalne żetony do ulepszania wspomnianych modyfikacji. W grze otrzymujemy stosunkowo rozbudowane możliwości ulepszania naszej postaci - po maksymalnym upgradzie konkretnej broni otrzymujemy specjalne wyzwanie, które wynagrodzone jest potężnym wzmocnieniem danej modyfikacji, jak na przykład możliwość korzystania z minirakiet bez konieczności przeładowania.
    mNXxuOZJqJ1JFh8WDAxAltmnm1Xy6O.jpeg
    Rzecz jasna w kwestii przeciwników również nie możemy być zawiedzeni, zwłaszcza że spotykamy wielu „starych znajomych” jak chociażby cacodemona. Mamy wiec zarówno godne pożałowania demony-mięsa armatnie jak i potężnych baronów piekieł, wymaganych bardziej przemyślanej taktyki, szczególnie na wyższych poziomach trudności.
    478iTZJAcpyMwDhSbzG1RlzauSf2hB.jpeg

    Konstrukcje map są zazwyczaj dość liniowe - ot przejściu z punktu a do punktu b zabierając po drodze klucz, poprzerywane walką z hordami demonów. Nie można jednak narzekać na monotonię widoków - zwiedzamy rozmaite lokacje - od siedziby korporacji, poprzez „elektrownie” argentu poprzez same piekielne czeluście. Nie towarzyszy nam wiec uczucie deja vu. Pomimo liniowości map twórcom udało się zmieścić w nich całe mnóstwo dodatkowych elementów - zaczynajac od wyzwań Runy - minigierek polegających na wykonaniu konkretnej czynności w określonym czasie, nagradzanych specjalnym wzmocnieniem (który również można wylevelować!) poprzez ulepszania statystyk, kończąc na żetonach wzmacniających nasz pretorski pancerz. Nie zabrakło również przedmiotów stricte kolekcjonerskich, w formie humorystycznych laleczek.
    zL7a0NA5hAYKMRupm0TM539Xd8BEwu.jpeg
    W grze towarzyszy nam wspaniały, idealnie dopasowany do rozgrywki soundtrack. O ile nie znam się na muzyce metalowej to nie trzeba być znawcą by docenić wspaniałe dźwięki akompaniujące się do wszechobecnej rzezi demonów.
    rhS9F0oeejVKQv87UO2YnaYYkAGihP.jpeg
    Dla recenzenckiej uczciwości należy również wspomnieć o minusach gry - o fabule, będącej zaledwie tłem dla rozwałki, niemym bohaterze z którym ciężko się utożsamić czy bądź co bądź prostolinijnym gameplayu. Z drugiej strony jednak - czy szukając dobrej opowieści z interesującym bohaterem natrafilibysmy na Dooma? Nie sądzę.
    6lUNPq97JhogMq6PkExLvSMsgBOUFA.jpeg
    Słowem podsumowania - Doom (2016) to retro koktajl z krwi, amunicji i demonów, z dodatkiem niemal rpg-owych opcji rozbudowy zarówno bohatera jak i sprzętu. Jeśli potrzebujesz odpoczynku od ciężkich, skomplikowanych gier video - Doom jest grą dla ciebie.

    Oceń artykuł Doom (2016) - recenzja

    (4.37/5) 54 ocen

    Komentarze

    Gra nadal trzyma poziom - ścieżka dźwiękowa to istny majstersztyk, niesamowite areny - przyjemność gry na najwyższym poziomie, jedną z najlepszych gier 2016 jest bez wątpienia Doom

    23 marca 2021 15:16
    0

    spoczko artykul

    7 maja 2021 14:40
    0

    gra ktoś w momio?

    11 marca 2021 12:07
    0

    SPoko recenzja

    1 maja 2021 23:20
    0

    Spoko artykuł ale jednak wole gry typu MineCraft :P

    28 kwietnia 2021 10:10
    0

    spoko gra i artykuł

    8 października 2021 15:02
    0

    super gierka polecam

    22 kwietnia 2021 20:36
    0

    Warto było ciebie przepuścić wczoraj

    9 marca 2021 07:55
    0

    dobry artykuł

    30 kwietnia 2021 12:08
    0

    nie zły artykul doom kozak gierka

    9 marca 2021 07:10
    0