World of Tanks to symulator bitw między czołgami, który królował w 2014 roku.Jednak czy nadszedł koniec lat świetności?
World of Tanks to komputerowa gra symulacyjna typu MMO. Została ona wydana już dosyć dawno temu, bo aż w 2010 roku. Dzieło wargaming oparte jest na modelu free to play, czyli jest darmowa.
Choć w tym roku wydano do niej zupełnie nową grafikę i polskie drzewko technologiczne to i tak wielu graczy sądzi, że wot umiera. Dlaczego się tak dzieje. Wielu ludzi uważa, że jest to skutek dziwnej polityki wargaming. Chodź niedawno zapewniano, że takie czołgi jak defender nie zostaną więcej wprowadzane ponownie do sklepu oszukali nas. W tym roku na święta defender trafił ponownie do sklepu. Spotkało się to z dużą falą hejtu ze strony graczy. Nie ma się co dziwić, ponieważ czołg ten jest zupełnie nie zbalansowany. Kolejnym powodem przez, który wiele graczy odchodzi to czołgi premium i ich cena, która często nowych graczy zwala z nóg. Bez czołgu premium co prawda da się grać jednak nie przynosi nam to tak dużej satysfakcji. Czołg premium pozwala nam dużo więcej zarabiać. Zakup czołgu X tieru jest bardzo trudny, a dla wielu graczy nawet nie możliwy. Zmusza nas to do kupowania czołgów premium jednak niewielu jest w stanie wydać na czołg VIII tieru nawet 180 złotych. Są to według mnie astronomiczne kwoty i sprawiają one, że gracze nie widzą sensu grać w coś takiego.
Ostatnie doniesienia wargamingu mówią, że w niedalekiej przyszłości do zawartości gry trafią pojazdy kołowe. Dla mnie jako dla gracza, który ma ponad 15 000 bitew jest to strzał w nogę ze strony wargamingu. Nie tylko ja, ale także duża większość graczy twierdzi, że zniszczy to kompletnie klimat, który ta gra stwarzała. Znamy wiele podobnych gier do wota, które nie osiągnęły takiego sukcesu. We wszystkich można spotkać właśnie pojazdy kołowe. Są to między innymi War Thunder i Armored Warfare.
Wiele graczy codziennie dołącza także do wota. Jest to sprawa wprowadzenia polskiego drzewka technologicznego do gry, a także ulepszania grafiki i regularnego uaktualniania zwartości. Są to moim zdaniem kluczowe czynniki wpływające na grę. Mimo podzielonych zdań wydaje mi się jednak, że World of Tanks nie umiera a nawet ich liczba rośnie.
Na początku roku do gry trafiła oczekiwana od wielu lat nowa grafika, która wielu graczy zaskoczyła. Wot kojarzył się zawsze ze świetną mechaniką, lecz także ze słabą grafiką. Niedawno się to zmieniło grafika znacznie się polepszyła. Świetną pracę wykonał Wargaming przy optymalizacji, bo i także ona nie zawiodła. Nawet gracze ze starszymi laptopami nie narzekali. Często nie zauważyli oni nawet zmian w liczbie klatek n a sekundę choć grafika zmieniła się bardzo drastycznie.
Do zawartości gry zaczęto wprowadzać nowe mapy. Nie zdarzało się to jednak zawsze tylko dopiero od niedawna. Także to przemawia na korzyść gry.
Moim zdaniem mimo wielu wpadek Wargamingu gra ma duży potencjał i gdy będzie odpowiednio aktualizowana nigdy nie umrze, ponieważ zawsze trafi do niej coś nowego co skłoni fanów do powrotu, lub nowych graczy do spróbowania.
Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu na ten temat
naprawde szkode bendzie jak wot umrze ale cieszmy się teraz bo puźniej nie będzie
WOT nigdy nie umrze!
fajne.
No ładne
Dobry artykuł. brakuje mi tylko grafik
Masno
Padnie ale jak zniszczy go kiedys powaxna konkurencja
Każda gra kiedyś umrze.
Napisane samodzielnie fajnie się czyta jedynie jakiejś grafiki brakuje :D
Ja myśle że wot to legenda i nie umrze tak szybko.