Jak już wiemy, Virtus.pro nie zagra w fazie pucharowej IEM-a Katowice 2017. Jest to nas - Polaków - smutna wiadomość. Czas na podsumowanie rozgrywek grupowych na IEM Katowice 2017.
Jak już w poprzednich artykułach wspominałem, nie obyło się od sensacji. Z rozgrywkami pożegnały się drużyny, które były przymierzane do najlepszej ósemki turnieju. Takich plot twistów nie widzieliśmy już bardzo dawno. Taki jest sport... Raz się wygrywa, raz się przegrywa.
Na miejscach nr 11-12 uplasowały się dwie świetne drużyny. SK i OpTic. Nie trzeba mówić, że SK zawiodło swoich fanów, bo po świetnych dwóch ostatnich turniejach w Atlancie i Las Vegas, byli jednymi z faworytów grupy. Wygrali tylko dwa mecze: z debiutantem - Heroic (5:15 mapa Mirage) i North (8:16; mapa Cobblestone). Natomiast, OpTic Gaming przegrało wszystkie swoje mecze. Spencer "Hiko" Martin, który niedawno dołączył do drużyny, miał być jej ostoją. No cóż...
Miejsca nr 9-10 przypadły Cloud9 i Ninjas in Pyjamas. Cloud9 nie udowodniło swojej wartości na tym turnieju. Zresztą, drużyna z Ameryki ma olbrzymi kryzys już od dłuższego czasu. Wygrali tylko dwa mecze - z SK (16:9; mapa Nuke) i z Heroic (16:7; mapa Cobblestone). NiP zawiódł po całej linii. Obiecywali, że pokażą swoją jakość po tym, jak nie było ich na majorze i na DreamHack Masters. Zawiedli. Wygrali tylko z OpTic.
No i miejsca nr 7-8... Fnatic i Virtus.pro. Zawodnicy Fnatic wygrali z NiP-em (16:14; mapa Cache) i OpTic (16:10; mapa Train). Nie mogę powiedzieć, że "Virtusi" nie zawiedli. Zawiedli i to w spektakularny sposób. Wygrali jedynie z Cloud9 i SK. Ponieśli klęskę m. in. w meczu z debiutującym Heroic, co nie przystoi mistrzom. Zawiedli fanów, ale na pewno się odkują i udowodnią swoją wartość. Chociaż, mimo że sprawili nam - fanom - zawód, to nie znaczy, że im tego nie wybaczyliśmy. Wybaczyliśmy, bo wiemy, ile już wcześniej "Virtusi" dali nam radośći.
Autor: Pacek39
Na miejscach nr 11-12 uplasowały się dwie świetne drużyny. SK i OpTic. Nie trzeba mówić, że SK zawiodło swoich fanów, bo po świetnych dwóch ostatnich turniejach w Atlancie i Las Vegas, byli jednymi z faworytów grupy. Wygrali tylko dwa mecze: z debiutantem - Heroic (5:15 mapa Mirage) i North (8:16; mapa Cobblestone). Natomiast, OpTic Gaming przegrało wszystkie swoje mecze. Spencer "Hiko" Martin, który niedawno dołączył do drużyny, miał być jej ostoją. No cóż...
Miejsca nr 9-10 przypadły Cloud9 i Ninjas in Pyjamas. Cloud9 nie udowodniło swojej wartości na tym turnieju. Zresztą, drużyna z Ameryki ma olbrzymi kryzys już od dłuższego czasu. Wygrali tylko dwa mecze - z SK (16:9; mapa Nuke) i z Heroic (16:7; mapa Cobblestone). NiP zawiódł po całej linii. Obiecywali, że pokażą swoją jakość po tym, jak nie było ich na majorze i na DreamHack Masters. Zawiedli. Wygrali tylko z OpTic.
No i miejsca nr 7-8... Fnatic i Virtus.pro. Zawodnicy Fnatic wygrali z NiP-em (16:14; mapa Cache) i OpTic (16:10; mapa Train). Nie mogę powiedzieć, że "Virtusi" nie zawiedli. Zawiedli i to w spektakularny sposób. Wygrali jedynie z Cloud9 i SK. Ponieśli klęskę m. in. w meczu z debiutującym Heroic, co nie przystoi mistrzom. Zawiedli fanów, ale na pewno się odkują i udowodnią swoją wartość. Chociaż, mimo że sprawili nam - fanom - zawód, to nie znaczy, że im tego nie wybaczyliśmy. Wybaczyliśmy, bo wiemy, ile już wcześniej "Virtusi" dali nam radośći.
Autor: Pacek39
Noi viryuu.pro zawioislooo
Kolego, w newsie o IEM-ie, wspomniałem o innych Polakach, ale zaznaczyłem, że nie znam się na innych grach z IEM-a. To mijałoby się z celem, gdyby pisał np. o LoL-u.
Bo może tylko Cs'a lubi ?
czemu opisujesz tylko cs ka a nie inne gry z polakami?