Grając w trzecią część Wiedźmina dostaliśmy możliwość nie tylko zwiedzania kolejnych części Północy i polowania na nowe typy potworów ale także po raz pierwszy dostaliśmy możliwość zagrania inną postacią niż główny protagonista (pomijamy tu walkę Roche’a z Iorwethem z drugiej części). Czy jednak Ciri dorównuje pozostałym zabójcom potworów? W tym artykule postaram się udowodnić, że niestety nie…
Wyprzedzając komentarze oburzonych obrońców Ciri – w tym artykule odsuwam na bok fakt magicznych zdolności, które posiada Lwiątko z Cintry, a skupiam się tylko i wyłącznie na jej wiedźmińskich umiejętnościach. Oczywistym jest to, że jako całość jest ona bardzo silną postacią i jej drobne wady nie mają na to większego wpływu.
Wygląda na to, że to bies...
Jedną z nowości w trzeciej części Wiedźmina jest to, że czasem nie mamy podanej od samego początku nazwy potwora, na którego mamy zlecenie. Otwiera to przed graczem możliwość samodzielnego zidentyfikowania monstrum, z którym mamy do czynienia przy użyciu wiedźmińskich zmysłów oraz doświadczenia nabytego przez Geralta w przeszłości. Podczas rozgrywki widzimy również jak zabiera się za to Ciri i naprawdę można się załamać.
Akcja ma miejsce w czasie ucieczki białowłosej dziewczyny przed wiedźmami na Krzywuchowych Moczarach, spotyka ona wtedy Małgosię, od której dowiaduje się, że w lesie grasuje Król Wilków. Zapewne graczowi już w tym momencie zapala się nad głową lampka z napisem „Wilkołak”, co jednak stwierdza Ciri? Jeśli grający nie sprawdzi w 100% ciała znalezionego w lesie pomimo wszystkich zdobytych informacji Lwiątko z Cintry uzna, że bestią zabijającą w lesie jest… bies.
Od młodości słabszy wiedźmin
Pomimo iż w grze widać jak wiedźminka używając swoich zdolności magicznych (których jak mówiłem nie biorę pod uwagę) potrafi błyskawicznie przemieścić się z jednego miejsca w drugie wiemy, jeśli przeczytaliśmy przynajmniej pierwszą część sagi, że jest ona tak naprawdę dosyć wolna jak na wiedźmina.Krew Elfów opisuje jak Jaskółka gra w łapki z młodym wiedźminem Coenem oraz to jak nie jest w stanie z nim wygrać dopóki ten sam jej na to nie pozwala. Co prawda jest ona wtedy jeszcze dosyć młoda, być może jest to też spowodowane tym, że nie poddano jej próbie traw, jednak fakt faktem nie jest w stanie dorównać wiedźminowi nawet w dziecinnej zabawie, a co dopiero w walce. Z pewnością to co od samego początku walki Ciri rzuca się w oczy to brak jakiejkolwiek broni dystansowej. Nie posiada ona ani znaków, ani kuszy, a nawet pomimo swojej legendarnej Starszej Krwi nie ma żadnych czarów czy zaklęć innych niż swój magiczny unik. Być może nie jest to coś co kompletnie dyskwalifikowało by ją z pola walki, ponieważ pomimo tego braku potrafi ona w miarę dobrze walczyć mieczem jednak dla mnie jako dla osoby, która od pierwszej części przechodzi sagę korzystając w dużej mierze ze znaków był to ogromny cios.
Reasumując Ciri z pewnością jest (według lore) jedną z najsilniejszych postaci w uniwersum wiedźmińskim. Pomimo tego grając nią niezbyt się to odczuwa, wręcz przeciwnie ma się wrażenie, że Geralt mimo iż nie jest tak jak ona„Panią Czasów i Miejsc” nie miałby żadnych problemów z pokonaniem swojej przybranej córki.
Nie do konca zgadzam sie z opinią
I tak wiedzmin 3 to najlepszy wiedzmin
Ciekawe podejście do tematu
Tak naprawdę Ciri jest czymś więcej, niż Wiedźminem nie przeszła próby traw i całego szkolenia.
spoko temat
ciekawy temat
moim zdaniem mega i super gra na świecie
No, wiedźmin 3 jest najlepszy
Zgadzam sie
Powiew świeżości.