Wiele gier to nastawione na zysk produkty marketingowe, bardzo dokładnie przemyślane i przekalkulowane zanim zacznie się w ogóle proces produkcyjny z gotową rozplanowaną w czasie kampanią reklamową. Tak dalej inne mniejsze tytuły powstają w nieco luźniejszych warunkach, szczególnie te tworzone po godzinach przez amatorów. Są takie produkcje, które w założeniach nigdy nie miały nawet osiągnąć statusu samodzielnej gry wideo. Grupa znajomych moderów wpada na pomysł stworzenia modyfikacji do jakiejś popularnej produkcji. Normalna rzecz, ale przeważnie na tym się kończy. Jednak nie zawsze, bywa i tak, że projekt się rozwija zyskuje nowych fanów i czasami przeradza się w zupełnie oddzielną grę wideo. Zapraszam na przegląd 10 najlepszych produkcji, które narodziły się jako mody. kolejność przypadkowa.
Red Orchestra realistyczny drugowojenny shooter skupiający się na działaniach na froncie wschodnim. Tytuł zaczął jako single player'owa modyfikacja do Medal of Honor allied Assault. Potem twórcy przenieśli projekt na Unreal Tournament 2003, a ostatecznie na Unreal Tournament 2004. No i jak pewnie wiecie w międzyczasie Red Orchestra stała się multiplayerowym, realistycznym fpsem. Przełomem zorganizowanym przez Epic Games był konkurs "make Something unreal", w którym to twórcy wygrali licencję na wykorzystanie silnika unreal 3 i 50000 $ na dalszy rozwój. Ostatecznie premiera "Red Orchestra ostfront 41-45" odbyła się w 2006 roku. W 2011 na rynek trafił pełnoprawny sequel o podtytule "bohaterowie Stalingradu". Red Orchestra nie była jedyną, która zaczynała jako modyfikacja do "Unreal Tournament 2004". Nieco podobnie prezentuje się historia "killing floor", pierwszoosobowej strzelaniny osadzonej w świecie opanowanym przez agresywne mutanty. Gra wyróżniała się kapitalnym nowatorskim trybem kooperacji oraz bardzo udanym systemem rozbudowanego ekwipunku. Jako samodzielny, komercyjny produkt, trafił na rynek dopiero w roku 2009. Stało się to dzięki nawiązaniu współpracy twórców ze studiem "required Interactive" dokładnie w tym samym, który kilka lat wcześniej stworzyło i wydało "Red Orchestra". W listopadzie tego roku swoją premierę miał sequel. Trudno nie zauważyć, że to właśnie tym tytułem inspirowali się później twórcy trybu zombie w serii Call of Duty. Counter Strike, zdecydowanie najpopularniejsza gra z dzisiejszego zestawienia, a przy tym dyscyplina e-sportu. Counter Strike narodził się w 1999 roku jako modyfikacja do pierwszego "Half Life" i stworzyli go Minho Le oraz Jess Clif. Valve dość szybko dostrzegła potencjał jaki tkwi w counter-strike więc postanowili nieco autorów wspomóc. Potem gigant po prostu wykupił prawa do popularnego csa, a autorów zatrudnił, by dalej pracowali nad grą. Counter-strike szybko stał się samodzielną produkcją, podbił świat. Ważniejsze rozgrywki w jego najnowszą odsłonę transmitują dzisiaj nawet stacje telewizyjne.Valve miał swego czasu nosa do wyławiania niewielkich obiecujących modyfikacji. Podobnie jak counter-strike udało im się kiedyś wypatrzeć Team Fortress. Wbrew pozorom tytuł ten narodził się dość dawno temu w roku 1996, był modem do legendarnego Quake. Pomysł na tego typu rozgrywkę chwycili więc moderzy zaczęli go rozwijać. Valve zaproponował współpracę, wsparcie finansowe i w ten sposób urodziło się bazujące na pierwszym "Team Fortress Classic". Ten sieciowy Shooter wyróżniają się nietypowymi bardzo różnorodnymi klasami postaci takim jak skaut, medyk, szpieg. W roku 2007 zadebiutowało w pełni samodzielne "Team Fortress 2", a konkretniej "Defense of the ancients". Dota 2. Niezwykle popularna gra typu moda jest jednocześnie matką całego gatunku. Narodziła się jako modyfikacja do trzeciego Warcrafta tak jak w przypadku "Team Fortress" projektem zainteresowały się "valve". Zaoferował wsparcie i wspólną pracę nad samodzielnym dodatkiem. W efekcie jak w 2009 roku ukazała się Dota 2, jedna z najpopularniejszych gier sportowych. I to by było na tyle. Na pewno pojawią się głosy "jak mogłeś nie wspomnieć o tym albo o tamtym", Nie mogę o wszystkim napisać. Coś musiałem wybrać. Z tych tytułów można wywnioskować, że wieczorami siedząc przy Yamato ruskich modach można osiągnąć komercyjny sukces i zostać uznanym twórcą gier wideo. Jeżeli zrobicie coś wystarczająco dobrego istnieje spora szansa, że ktoś wpływowy to dostrzeże i wyciągnie rękę. Do kolejnego, cześć.
Ciekawy artykół
ajny artykuł
świetne genialne