7 lat temu
Tiaaa... Switch... Nie ma to jak dobra premiera od Nintendo.
Tiaaa... Switch... Nie ma to jak dobra premiera od Nintendo.
Kupiłem 4 marca, na premierę, Nintendo Switcha. Sprowadzoną z Japonii, z Tokyo, od znajomego. Kupił dwie sztuki w "priorderze" i jedną odsprzedał mi za 70% oryginalnej ceny. To był jeden z większych błędów mojego życia.
Po włączeniu Switcha wszystko działało. Było późno i szedłem już spać, zostawiłem konsolę aby się naładowała. Rano po jej włączeniu, SZOK.
- Joycon prawy nie reaguje. Myślałem że brudne styki. Wyjąłem go... i już nie włożyłem.
- Ekran zaczął wariować. Czarne plamy, biel lekko żółta.
- Piski. Coś a'la stary telewizor CRT.
- Po 20 muntach "zabawy" konsola ZDECHŁA. Już nie wstała.
Polecam każdemu czekać około 3-4 miesięcy po premierze, mam nadzieję że Nintendo naprawi wtedy wszystkie problemy. Jak na razie przestrzegam wszystkich przed Switchem. Nie jestem jedyną osobą z tymi problemami - na YT jest około 20 minutowy film który pokazuje wiele problemów ludzi z różnych stron świata. Wii także kupiłem na premierę i z nim takich problemów nie było - ja rozumiem, że switch, że super hiper innowacja, no ale błagam Was*, dlaczego ta konsola nie działa? Niestety Nintendo zaczyna się już od dawna psuć. Wii U było średnio dobre, Wii było cudowne. Najnowszą dobrą konsolą od Nintendo jest 3DS. Czekam jednak na port Osu! na Switcha, to kupię w ciemno. Dziękuję za czytanie, ja wracam do mojego starego, dobrego, DZIAŁAJĄCEGO DS'a.