Wyrażam dobrowolną i odwoływalną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora w celu świadczenia usług serwisu gamehag (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U.1997, nr 133, poz. 883 z późn. zm.]). Poinformowano mnie o tym, że podanie moich danych osobowych oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie jest dobrowolne oraz o przysługującym mi prawie do dostępu, kontroli przekazanych danych, ich poprawiania, a także o prawie sprzeciwu wobec przetwarzania oraz przekazywania moich danych osobowych innym podmiotom.
Dzisiaj napisałem opinię o grze "Playerunknown's Battlegrounds", niektórzy kojarzą ją bardziej ze skrótem "PUBG".
Zachęcam do przeczytania
„PlayerUnknown’s Battlegrounds” znajduje się w dziwnym miejscu. Pod wieloma względami gra nigdy nie była silniejsza, dzięki nowym trybom, większej liczbie map i rosnącej popularności e-sportu – lipcowy Berlin Invitational 2018 został powszechnie uznany za ogromny sukces. Istnieje jednak argument, że popularność gry osiągnęła szczyt, a jednoczesnych graczy na Steam spadł z 3,2 miliona w styczniu do 1,75 miliona w lipcu, i że za jej darmowym rywalem, Fortnite, stoi większy rozmach. Czy PUBG jest w drodze w dół?
PUBG nie zapoczątkowało gatunku Battle Royale, ale jako pierwszy dopracował wszystkie elementy i naprawdę sprawił, że działały. Zainspirowana filmem Kinji Fukasaku z 2000 roku, gra Battle Royale, w której duża liczba graczy zostaje wrzucona do jednego obszaru – w przypadku PUBG, 100 – gdzie walczą, dopóki tylko jeden nie przeżyje. Aby zwiększyć swoje szanse, mogą przeszukiwać broń, modyfikacje broni, kamizelki kuloodporne i amunicję, co daje im nadzieję, że nie zginą w ciągu pierwszych sekund strzelaniny.
Ale to nie wszystko. Sprytnie każda mapa jest atakowana przez dziwne burze elektryczne otaczające okrągłą bezpieczną strefę. Która ciągle się zmniejsza w ciągu gry.
Gwarantuje to, że gracze są zmuszeni do dalszego poruszania się i łączą ich razem, aby stworzyć dramatyczną, brutalną końcówkę. Co więcej, gracze muszą omijać niebezpieczne, nieprzewidywalne czerwone strefy, w których nagły nalot bombowy może ich wyłączyć z akcji, zanim dostaną szansę trafienia kulą w głowę.
Jedną z piękności PUBG jest to, że nie chodzi tylko o walkę. W rzeczywistości spędzasz stosunkowo mało czasu na strzelaniu – ryzykowny biznes, w którym prawdopodobnie zginiesz – a więcej czasu na eksplorację otoczenia, przeszukiwanie i plądrowanie różnych budynków oraz unikanie padania ofiarą zasadzki lub taniego strzału snajperskiego.
To nie jest Call of Duty ani nawet CounterStrike; PUBG jest napięty, nerwowy, nieprzewidywalny i wciągający, z warstwą taktycznej głębi, której może dorównać niewielu innych strzelanek. Psychologowie i teoretycy gier mogliby pisać artykuły o tym, jak działają drzwi w PUBG.
Podstawowa gra była genialna na długo przed premierą PUBG, ale zespół poczynił znaczne postępy w poprawie stabilności i wydajności (nie zawsze mocnych stron) i po prostu ulepszył ją. Na przykład dodane mapy nie tylko zmieniają scenerię, ale także zmieniają sposób gry. Oryginalna pseudosowiecka wyspa Erangel oferuje klasyczne wrażenia z PUBG, podczas gdy Miramar, pustynna mapa Ameryki Środkowej, ma bardziej wymagający teren, gęstsze obszary miejskie i wiele dużych, pustych przestrzeni, gdzie jesteś na łasce snajperów. Jest to mapa, na której uczysz się poruszać szybko i zdecydowanie, a następnie zaszywać się na chwilę, zawsze nerwowo spoglądając na to, dokąd zmierza krąg.
Dziękuję za chwilę poświęconą na przeczytanie :)