Wyrażam dobrowolną i odwoływalną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora w celu świadczenia usług serwisu gamehag (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U.1997, nr 133, poz. 883 z późn. zm.]). Poinformowano mnie o tym, że podanie moich danych osobowych oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie jest dobrowolne oraz o przysługującym mi prawie do dostępu, kontroli przekazanych danych, ich poprawiania, a także o prawie sprzeciwu wobec przetwarzania oraz przekazywania moich danych osobowych innym podmiotom.
Witam. Opisuję grę o nazwie UNDERTALE. Od razu mówię, będą spoilery. (Z góry przepraszam za wszystko co źle zrobiłam/napisałam)
Od razu powiem o bardzo ważnej rzeczy: gra ma wiele zakończeń, na przykład: 3 główne: Pacifist, Neutral i Genocide; i dużo innych, takich jak: Betrayal, Soulless Pacifist itd. (można pytać w komentarzach o co chodzi z danym zakończeniem, na pewno albo ja albo ktoś inny odpowie ;)).
Opiszę tutaj tylko te główne, w Pacifist, chodzi o to by nikogo nie zabijać (z kilkoma wyjątkami, gdzie trzeba zabić), w Neutral - że zabija sie tylko niektóre osoby a Genocide to zabijanie wszystkich (który aktualnie robię ale to nie ważne).
Ale o co w ogóle chodzi? Jakie zabijanie? Więc na początku gry, widzimy opowieść: "Dawno dawno temu, Ziemią rządziły dwie rasy: LUDZIE i POTWORY (ang: HUMANS and MONSTERS). Pewnego dnia, wybuchła wojna między tymi dwoma rasami. Zakończyła się ona zwycięstwem dla LUDZI. Zamknęli oni POTWORY w PODZIEMIU (ang: UNDERGROUND) przy pomocy magii. Wiele lat później... Góra EBOTT. rok 201X. Legendy mówią, że ci, co wejdą na tę górę, nigdy nie wracają." a następnie widzimy postać (którą później przechodzimy przez podziemie), w młodym wieku, wchodzącą na tę górę i spadającą do Podziemia przez dziurę.
Spotyka tam Kwiatka o imieniu Flowey. Mówi on, że by przetrwać, potrzebujemy LV czyli LOVE (miłość). Chce nam dać ową miłość, przez przyjazne nasionka (ang: Friendliness pellets). Później okazuje się, iż były one atakiem, i zabrały bohaterowi prawie całe życie.
Jednak na pomoc przychodzi koza/krowa Toriel. Mówi, że jesteśmy w mieście o nazwie Ruiny (ang: Ruins) i pomaga nam przez nie przejść.
Po drodze, spotykamy dużo potworów; Froggit, Moldsmal, Whimsun itd. Następnie, Toriel prowadzi nas do swojego domu i obiecuje opiekę nad nami do końca życia.
Jednak my wolimy wyjść i przejść dalej, więc zaczynamy z nią walczyć. Nie powiem jak wygrać, sami się domyślcie podczas rozgrywki ;). w końcu wygrywamy.
Przechodzimy do miasta Snowdin (gra słowna, chodzi o Snowed in czyli zaśnieżono wewnątrz, a całe miasto jest pokryte śniegiem). Zostajemy "sprankowani" (poduszką pierdziuszką w ręce), przez szkieleta Sansa, grubego, leniwego i żartobliwego szkieleta, i opowiada on o swoim bracie, Papyrusie, który chce złapać człowieka, by dostać się do Straży królewskiej (ang: royal guard).
Jego również po chwili spotykamy, jednak chowamy się za lampą, by on nas nie znalazł.
Papyrus jest zupełnym przeciwieństwem Sansa; wysoki, chudy, zawsze daje z siebie wszystko, nienawidzi żartów swojego brata.
Chwilę później i tak nas zauważa, i przygotowuje pułapki (ang: puzzles) na człowieka, jednak wszystkie da się przejść bez trudu.
W końcu dochodzi do prostej walki z Papyrusem. Ją podobnie jak walkę z Toriel wygrywamy.
W pacifist tłumaczy nam jak pójść dalej, w genocide on nie żyje, więc sami musimy sobie radzić.
Następne miasto które spotykamy to spokojne Waterfall, w którym jednak mieszka Undyne, szef straży królewskiej, która sama również próbuje nas złapać.
Jakoś udaje nam się uciec jej pułapkom. W Waterfall spotykamy Monster Kida (dziecko potwór), który z nami się zaprzyjaźnia lecz podziwia Undyne.
W końcu dochodzi do walki między nami a Undyne. Na pacifist walczymy z normalną Undyne, na genocide - z Undyne the Undying (Undyne nieśmiertelna).
Podczas walki przechodzimy do Hotland, następnego miasta. Tam, na pacifist spotykamy Alphys, która nie chcę z nami walczyć jednak spotykamy Mettatona, znanego w całym podziemiu morderczego robota.
Na genocide jednak, wszyscy uciekają, spotykamy tylko Mettatona.
Przechodzimy przez Hotland, co chwile wchodząc w małe potyczki z Mettatonem (na wszystkich ścieżkach), a na końcu toczymy z nim oficjalną walkę.
Walczymy najpierw z samym Mettatonem, później walczymy z Mettatonem EX a na genocide później jeszcze jest Mettaton NEO.
Następnie idziemy do New Home, szarego korytarza, gdzie na Pacifist poznajemy długą historie (nie chce mi się jej pisać sprawdźcie sobie na internecie jak chcecie).
Później spotykamy Sansa po raz kolejny, na Pacifist mówi o tym że byliśmy grzeczni itp itd i pozwala nam iść, na genocide jest bardzo trudna walka. Potem jest walka z Asgorem, królem podziemia, i na pacifist, walczymy z Asrielem (Floweyem w swojej głównej formie) a na genocide spotykamy charę która nas morduje i nie mamy na to wpływu.
Pacifist kończy się wypuszczeniem wszystkich potworów z podziemia, a na genocide umieramy i tyle.
Osobiście kocham tą grę, jest moją najulubieńszą grą na świecie.
Dziękuję do widzenia :)