• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Rozdział I - Pierwszy występ

         Siemka!
       Tu znowu ja - nolio8.
       Mam dla was pomysł na nową serią mojego autorstwa - Świat Field of Justice. Będzie ona polegała na tzw. "stworzeniu" wirtualnej książki przeze mnie, oczywiście czasami z waszą pomocą, gdy będę jej potrzebował. Mam nadzieję, że seria się przyjmie, bo ile już można pisać tych poradników!
      Zapraszam,
     nolio8

         W garderobie było ogromne zamieszanie. Każdy chciał jak najlepiej wyglądać, lecz nikt nie mógł znaleźć idealnego stroju. Przez ogromne zamieszanie, reżyser nie mógł sprawdzić, czy nie brakuje żadnego aktora. Podczas, gdy zamieszanie trochę się zmniejszyło, wszyscy zorientowali się, że nie ma nowego aktora, któremu została przydzielona główna rola. Niektórzy chcieli już dostać tekst od reżysera, aby to oni mogli zagrać tą rolę, lecz nagle z hukiem zamknęły się drzwi wejściowe. W garderobie zapanowała cisza. Nagle drzwi do garderoby otworzyły się na ościerz, a do sali wbiegł główny aktor. Był cały zasapany i  zanim był w stanie zadać pytanie ,,Czy się nie spóźniłem?'' minęło kilka minut. Gdy już w końcu odsapnął, zamiast zadać to pytanie spytał, gdzie znajduje się jego strój. W tej sztuce (występie) miał wcielić się w rolę seryjnego mordercy, który czyni wszystkie śmierci "perfekcyjnymi", poprzez zabijanie ich w przeróżnych stylach.
         Nadszedł moment występu. Kurtyna podniosła się, zapaliło się małe światełko, a na środku sceny stał bogaty mężczyzna. Przez chwilę rozmawiał, a rzcej kłócił się ze swoją żoną, po czym bez poczucia winy wyrzucił ją z domu. Zjadł obiad i poszedł oglądać telewizję. Oglądał wiadomości, w których mówiono o seryjnym mordercy, który włamuje się bez żadnego hałasu do cudzych domów, po czym zabija właścicieli w okrutny sposób. Nie ma jedynej techniki, tak jak większość morderców, czyli strzał w głowę lub atak z ukrycia. Używał różnych broni, a także atakował w różne sposoby. Jeszcze nigdy nie zabił ofiary w ten sam sposób. Bogacz zaśmiał się z mordercy mówiąc sam do siebie, że do niego nigdy nie przyjdzie, gdyż nie będzie w stanie przebić się przez zaawansowane systemy zabezpieczeń, które posiada jego dom (bogacza).
         Gdy mężczyzna się wykąpał, postanowił zjeść kolację. Podczas przygotowywania posiłku usłyszał, że ktoś zasyukał w jego szybę. Gdy podniósł roletę, ujrzał wysoką postać z dziwnie wyglądającą bronią i maską na twarzy. Tajemnicza postać uśmiechnęła się do niego i pokazała mu, że chce wejść do jego domu. Bogacz zaśmiał się i pokazał środkowy palec do przybłędy. Postanowił jeszcze raz usłyszeć materiał z wiadomości, o seryjnym mordercy. Tym razem skorzystał z internetu. Gdy przeglądał sprawę na oficjalnej stronie wiadomości, które oglądał natknął się na zdjęscie mordercy. Było ciemne, gdyż postać stała w cieniu, lecz z zarsów ciała poznał, że jest ona podobna do tej, którą widział przed domem. Mocno się wystraszył. Chciał jakoś zawiadomić pomoc, lecz nagle usłyszał jak jedne drzwi zostały otwarte. Domyślał się, że był to morderca. Postanowił schować się w "miejscu ostatniej szansy", czyli mini bunkrze umieszczonym w jego piwnicy. Miał tam przycisk, którym mógł kontrolować zabezpieczenia w domu. Zorientował się jednak, że podczas gdy wyganiał żonę z domu, zapomniał włączyć jakiekolwiek zabezpieczenia. Zadzwonił na policję, a raczej napisał wiadomość do swojego przyjaciela, który jest szefem w najpopularniejszym w jego mieście posterunku policji. W wiadomości dokładnie opisał mordercę, jego zachowanie i poprosił o natychmiastowe wysłanie ekipy policyjnej po pomoc. Chciał, aby został bezpiecznie zabrany do spokojnej okolicy, albo żeby chociaż morderca został schwytany przez policję.
         Znienacka usłyszał kroki mordercy na górnym piętrze. Wysłał wiadomość, lecz miał marne nadzieje, że policja przybędzie na czas. Gdy usłyszał jak morderca zbliżał się do jego pokoju, postanowił skoczyć przez okno. Zorientował się jednak, że nie ma przy sobie kluczy, aby otworzyć okno. Wybić go także nie dał rady, gdyż było tak grube, aby żaden włamywacz nie mógł dostać się do środka od zewnątrz. Nagle otworzyły się drzwi w pokoju, w którym siedział.
         Do pokoju wkroczył dalej uśmiechnięty przybłęda. Wystawił w stronę głowy bogacza lufę swojej broni, lecz nie oddał strzału. Chciał uświadomić bogaczowi, dlaczego postanowił włamać się mu do domu. Chwilę rozmawiali. Z rozmowy wynikało, że dla mordercy nie spodobało się, że bogacz wyrzucił z domu swoją żonę. Powiedział mu, że poczekają wspólnie na przyjazd zawiadomionej przez bogacza policji, i że sam bogacz zobaczy jak jego "wybawcy" giną. Powiedziawszy to, zakleił dla ofiary usta i schował się w pokoju obok. Zostawił otwarte drzwi do pokoju "ostatniej szansy", aby zwabić policjantów w pułapkę. Gdy ci przyszli, przeszukali najpierw parter, piwnicę, a dopiero na koniec poszli na 1. piętro. Od razu zauważyli otawrte drzwi, a gdy podeszli sprawdzić co jest w pokoju z tymi drzwiami, od razu podbiegli, aby uratować ofiarę, tym samym "łykając haczyk".
         Gdy weszli i odkleili dla ofiary usta, ta powiedziała, że są w pułapce, lecz było już za późno. Morderca stał centralnie za przyjacielem bogacza. Ostatnie słowa, jakie usłyszeli policjanci przed śmiercią to: ,,Niepotrzebnie pracujecie w tak nudnym zawodzie. O wiele łatwiej mielibyście działając na własną rękę jako zabójcy''. Po tym wszystkim sam bogacz został zastrzelony przez mordercę.
         Na tym cały spektakl zakończył się. Był to pierwszy występ głównego aktora, dlatego przed nim mozno się stresował, jednak podczas gdy zaczął odgrywać swoją rolę, szybko się wyluzował. Cały występ bardzo spodobał się publiczności, dlatego sam reżyser był dumny z aktorów. Jego zdaniem odegrali świetną robotę jako cała ekipa, jednak najbardziej spodobał mu się występ głównego aktora. Postanowił z nim pogadać na osobności, dlatego też wziął go do swojego gabinetu i posadził na krześle, po czym sam usiadł.
    - Świetnie się spisałeś, Khada.
    - Dziękuję szefie, bardzo się starałem.
    - Od teraz będziesz zawsze grał rolę jakiegoś słynnego przestępcy, gdyż widzę że się do tego świetnie nadajesz.
    - Szczerze, to bardzo dobrze się czułem grając tą rolę.
    - Publiczność napewno to zobaczyła. Mogę ci obiecać, że napewno będziesz miał setki fanów.
         Na tym rozmowa zakończyła się. Khada, mówiąc ,,Szczerze, to bardzo dobrze się czułem grając tą rolę'' miał na myśli coś innego niż tylko występ. Podczas odgrywania spektaklu, prez chwilę wyobraził sobie, że naprawdę jest w cudzym domu i chce zabić właściciela. Po całym występie poprosił reżysera, czy mógłby zabrać maskę i broń do domu, jako "pamiątkę". Otrzymał zgodę, po czym zabrał te rzeczy i obmyślił pewien plan.


         To już koniec I rozdziału. Mam nadzieję, że seria ciepło się przyjmie, i że miło się wam to czytało. Oceńcie w komentarzach, czy całość dobrze mi wyszła, czy seria zapowiada się interesująco i czy chcecie kontynuację serii.
       Pozdrawiam i życzę wesołego jajka,
     nolio8

    6 kwietnia 2018 11:42 324
    0

    Ciekawi mnie, jak to się rozwinie.

    16 maja 2018 20:36 324
    0

    Kappakoi, nie jestem pewien czy serię będę dalej kontynuował. Wolałbym aby ta seria trafiła do działu artykułów, a nie była na forum w dodatku na mało czytanym dziale. Jakby znalazło się przynajmniej kilka osób, które chciałyby kontunuację serii, to jestem w stanie taką zrobić. Nie zrozum mnie źle, po prostu na ten moment pisanie tak długich wpisów na forum byłoby stratą czasu.

    16 maja 2018 20:46 324
    0

    Jeśli masz chęci to możesz napisać kontynuację - ja chętnie poczytam. ;)

    18 maja 2018 15:25 324
    0

    Jestem za kontynuacją

    18 maja 2018 15:37 324
    0

    Napisz artykuł jak tak ciekawie i długo piszesz dostaniesz za to kryształy

    2 czerwca 2018 15:13 324
    0

    To co właśnie (prawdopodobnie) przeczytałeś, napisałem jako artykuł, tylko osoba(y) sprawdzająca(e) tak to przydzieliła(y) - jako wpis na forum, ale kryształy i tak dostałem, jednak w mniejszej ilości

    2 czerwca 2018 16:10 324
    0

    Wiem, co czujesz. Ja miałem tak samo z artykułem o akcesoriach do SEGA Mega Drive.

    2 lipca 2018 00:14 324
    0

    Ale to nie wattpad na wattoadzue sobie pisz do woli

    15 lipca 2018 12:08 324
    0


    Ale to nie wattpad na wattoadzue sobie pisz do woli

    12 stycznia 2022 00:06 324
    0

    Aby skomentować musisz być zalogowany!

    Zaloguj się