Wyrażam dobrowolną i odwoływalną zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora w celu świadczenia usług serwisu gamehag (zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U.1997, nr 133, poz. 883 z późn. zm.]). Poinformowano mnie o tym, że podanie moich danych osobowych oraz wyrażenie zgody na ich przetwarzanie jest dobrowolne oraz o przysługującym mi prawie do dostępu, kontroli przekazanych danych, ich poprawiania, a także o prawie sprzeciwu wobec przetwarzania oraz przekazywania moich danych osobowych innym podmiotom.
Dzisiejszy artykuł będzie moją osobistą opinią na temat wydanej w 2014 roku gry Sherlock Holmes "zbrodnia i kara".
Zacznijmy od tego, że pierwsza z serii gier związanych z przygodami znanego detektywa Sherlocka Holmes'a miała swój początek już w 2002 roku ( Sherlock Holmes: Tajemnica mumii)
Grając w każdą z tych części mogę śmiało stwierdzić, że przedostatnia z nich ( ta, o której mowa w tytule) jest o wiele lepsza od najnowszej przygody detektywa "The devil's daughter" z 2016 roku.
Oto podpunkty które udowadniają wyjątkowość tej gry:
Grafika:
Nie różni się zbyt od współczesnych gier, (co prawda to tylko 5 lat różnicy) każda tekstura zarówno postaci jak i tego co ich otacza jest realistyczna.
Klimat:
Gra wprowadza nas w czasy wiktoriańskie, kolory są nieco przyciemnione, ciepłe, można nieprofesjonalnie stwierdzić że jest "przytulnie".
Detale:
Twórcy zapewnili też wiele smaczków takich jak np wzbogacenie grafiki o unoszący się w powietrzu kurz w pomieszczeniach czy też realistyczną, dopracowaną fizykę liści poruszających się na wietrze.
Rozgrywka:
Bardzo cieszy mnie to, że gra pozwala nam sterować postacią za pomocą WSAD'u, nie jest typowym "klikaczem" jak poprzednie części, zadowalająca jest ilość spraw do rozwiązania oraz fakt, że mamy wpływ na zakończenie każdego śledztwa i to my podejmujemy każdą decyzję, gra nie prowadzi nas "za rączkę".
Poziom trudności:
W porównaniu do poprzednich części, jest to o wiele bardziej skomplikowana gra, wymagająca spostrzegawczości i niemałych umiejętności logiki. Bywa, że nie obejdzie się bez skorzystania z poradnika.
Mini gry:
Gra wzbogacona jest o mini gry które na całe szczęście nie są wprowadzane znikąd, polegają np na otwarciu skrzynki za pomocą wytrycha lub przeprowadzeniu analizy próbek za pomocą różnorakich związków chemicznych. Grafika w mini grach nie traci na swojej fajności, wszystkie elementy nadal zaskakują swoim realizmem, nawet probówki wydają dźwięk gdy się je odkłada.
Wskazówki:
Znajduje się je dosyć łatwo, ale tylko w pierwszych 2 sprawach, dalej trzeba naprawdę poświęcić sporo czasu na eksplorację jednego pomieszczenia.
Ekran ładowania/ tryb podróży:
Gdy chcemy przemieścić się do innego miejsca zapisanego na mapie, zachwyciło mnie to, że w czasie ładowania nie musimy gapić się na kręcące się kółko lub wypełniający się pasek. W czasie podróży Sherlocka, możemy podziwiać ciekawe widoki z okna w które spogląda ze swojej konnej taksówki, gdy ładowanie kończy się, powóz również zwalnia i w końcu zatrzymuję się. Lepiej wymyślić nie mogli :D
Organizacja dokumentów, poznanych postaci, wskazówek i mapy:
Każdy z tych elementów znajduje się w równie klimatycznie wystylizowanym, prywatnym notesie Sherlocka. Możemy zerkać do niego w dowolnym momencie i przemieszczać się do innego miejsca w dowolnie wybranym przez nas momencie.
Garderoba:
Dla fanów przebieranek, ta gra jest po prostu idealna. W pokoju Sherlocka znajduje się pomieszczenie z garderobą, gdzie możemy dowolnie zmieniać wygląd naszego głównego bohatera. Czasem, jest to wymagane dla dobra śledztwa, aby wyłudzić pewne informacje incognito.
To na razie wszystko, co mogę opowiedzieć na temat wyjątkowości tej gry nie zdradzając fabuły. Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego artykułu, więcej opinii wkrótce :)
Źródła zdjęć: komputer-świat, GryOnline.