Zaginięcie Ethana Cartera to debiutancka gra polskiego studia. Można powiedzieć że ten tytuł można potraktować jako interaktywny film lub książeke. Dlaczego cóż spróbuję dziś to wam wyjaśnić zapraszam do czytania.
Przed rozpoczęciem gry należy się odpowiednio przygotować być skupionym ponieważ wtedy gra wiele zyskuje. Wcielamy się w rolę detektywa Paula Prospero który dostał wezwanie do do pięknej malowniczej krainy. Z powodu tajemniczego zaginięcia nastoletniego tytułowego Ethana Cartera. Gdy przybywa do krainy nasz detektyw co chwilę natrafia na różne zbrodnie które w konsekwencji łączą się w całości i odkrywają ciekawą historie. Historia choć opwiadana jest świetnie to nie jest zbyt złożona. To dojść krótka trzy godzinna przygoda którą po ukończeniu nie zaskoczy nasz niczym nowym ale za to oferowana historia jest dojrzała i momentami skłania do refleksji. Niestety dobre wrażenia fabularne są puste przez kiepski dubbing mimo iż jest to polska gra w niektórych scenach postacie grane są bardzo teatralnie. Choć sam detektyw to jedyna postać która zagrana jest świetnie sprawia wrażenie że nie jedno już w życiu widział. Rozgrywka to w dużej mierze eksploracjia oraz rozważania nad zbrodnią. Za każdym razem gdy docieramy w miejsce w którym najprawdopodobniej coś się wydarzyło przed naszymi oczyma pojawią się pytania. Czasami też przypomnijmy sobie o jakimś przedmiocie u wtedy oczyma wyobraźni przypominamy sobie gdzie mógł się on znajdować.
Graficznie Carter potrafi na prawde urzecz momentami mamy nawet wrażenie że ta cała historia jest tylko pretekstem do zwiedzania pięknych widoków. To naprawdę zadziwiające że Polakom z małego studia udało się stworzyć tak ładną grę.
Podsumowanie :
Plusy :
-Bardzo ładna grafika z pięknymi widokami.
-Ciekawa fabuła.
-Pomysłowy sposób na przeprowadzanie śledztwa.
Minusy :
-Gra jest zbyt krótka ok 3 godz.
-Kiepskia dubbing.
-Brak większych aktywności.
Ocena końcowa 7/10.
5/5