Cześć Wszystkim! Ostatnio dostałem dropa Valorant, więc opowiem Wam jak się grało i czy opłaca się mieć wczesny dostęp do zamkniętej bety, czy lepiej poczekać do premiery która nastąpi latem 2020 roku.
Zacznijmy od tego, że Valorant to strzelanka taktyczna. Na początku jest krótki i przyjemny samouczek, który uczy Was jak używać super mocy Waszych bohaterów, tak samo pokazuje jak postawić spike'a (odpowiednik bomby z gry Counter Strike: Global Offensive), również uczy Was strzelać i bronić bombsite'u.
Po samouczku możecie już grać. Gra się przyjemnie, ja nie mam dość dobrego komputera, a gra chodzi przy stałych 60fps przy włączonych wysokich ustawieniach i rozdziałce 16:9.Jeżeli są tu gracze CS:GO to na pewno sobie poradzicie ze strzelaniem i movementem jak i tak samo z nazwami miejscówek. Nazwy broni jak i miejscówki o których wspomniałem wcześniej są zaciągnięte z gry Counter Strike: Global Offensive.
Teraz poruszę temat mikropłatności - są jak w każdej grze, aczkolwiek Valorant nie jest grą pay2win, za zakupioną walutę premium możecie kupić skórki od różnych broni po skórki do noży. Do tego jeżeli zakupisz w okresie zamkniętej bety walutę premium po oficjalnej premierze gry na konto zostanie dostaniecie dodatkowo bonus 20% zakupionej waluty.
Jeśli chodzi o bronie jest podobnie tak jak już wspomniałem o innych rzeczach zaczerpniętych z CS:GO.
Najpopularniejsze bronie to:
- Phantom - odpowiednik M4A1-s z CS:GO
- Vandal - odpowiednik AK-47 z CS:GO
- Operator - odpowiednik AWP z CS:GO
- Marshal - odpowiednik Scouta z CS:GO
- Guardian - odpowiednik Galila z CS:GO
- Bulldog - odpowiednik Famasa z CS:GO
- Ghost - odpowiednik Usp-s z CS:GO
- Frenzy - odpowiednik Cz75 z CS:GO
Jeżeli graliście w CS:GO to nie raz na pewno trafiliście na rosyjskich graczy, którzy nadużywali czatu głosowego - w grze Valorant - jest to niemożliwe
tam Rosjanie zostali zbanowani z powodu tego, iż w Rosji jest ustawa, która zmusza usługodawców miedzy innymi do przechowywania nagrań przez okres 6 miesięcy, więc z tego powodu nie usłyszycie już więcej rosyjskich graczy w grze Riot Games.
Według mnie opłaca się grać już teraz. ponieważ są zadania "zamkniętej bety" które nie będą już dostępne po premierze gry, więc można teraz uzyskać unikalne nagrody. Sam czekałem na dropa 2 tygodnie,według mnie długo, dostałem go za oglądania streamów dzień w dzień. Jeżeli już długo czekacie nie poddawajcie się bo warto czekać, ale nie zapomnijcie powiązać konta Riot z kontem Twitch, ponieważ wtedy dostanie dropa jest nie możliwe.
Jeżeli chciałby ktoś dodać mnie do znajomych w Valorant to jak najbardziej można nick: Simple Sniper
Tym którzy wytrwali do końca bardzo dziękuję.
Cześć Wszystkim! Ostatnio dostałem dropa Valorant, więc opowiem Wam jak się grało i czy opłaca się mieć wczesny dostęp do zamkniętej bety, czy lepiej poczekać do premiery która nastąpi latem 2020 roku.
Zacznijmy od tego, że Valorant to strzelanka taktyczna. Na początku jest krótki i przyjemny samouczek, który uczy Was jak używać super mocy Waszych bohaterów, tak samo pokazuje jak postawić spike'a (odpowiednik bomby z gry Counter Strike: Global Offensive), również uczy Was strzelać i bronić bombsite'u.
Po samouczku możecie już grać. Gra się przyjemnie, ja nie mam dość dobrego komputera, a gra chodzi przy stałych 60fps przy włączonych wysokich ustawieniach i rozdziałce 16:9.
Jeżeli są tu gracze CS:GO to na pewno sobie poradzicie ze strzelaniem i movementem jak i tak samo z nazwami miejscówek. Nazwy broni jak i miejscówki o których wspomniałem wcześniej są zaciągnięte z gry Counter Strike: Global Offensive.
Teraz poruszę temat mikropłatności - są jak w każdej grze, aczkolwiek Valorant nie jest grą pay2win, za zakupioną walutę premium możecie kupić skórki od różnych broni po skórki do noży. Do tego jeżeli zakupisz w okresie zamkniętej bety walutę premium po oficjalnej premierze gry na konto zostanie dostaniecie dodatkowo bonus 20% zakupionej waluty.
Jeśli chodzi o bronie jest podobnie tak jak już wspomniałem o innych rzeczach zaczerpniętych z CS:GO.Valorant: Bronie, jakie zobaczymy w nowym FPS od Riot Games - Boop.pl
Najpopularniejsze bronie to:
Phantom - odpowiednik M4A1-s z CS:GO
Vandal - odpowiednik AK-47 z CS:GO
Operator - odpowiednik AWP z CS:GO
Marshal - odpowiednik Scouta z CS:GO
Guardian - odpowiednik Galila z CS:GO
Bulldog - odpowiednik Famasa z CS:GO
Ghost - odpowiednik Usp-s z CS:GO
Frenzy - odpowiednik Cz75 z CS:GO
Jeżeli graliście w CS:GO to nie raz na pewno trafiliście na rosyjskich graczy, którzy nadużywali czatu głosowego - w grze Valorant - jest to niemożliwe
tam Rosjanie zostali zbanowani z powodu tego, iż w Rosji jest ustawa, która zmu
mi osobiście gameplay pasuje nie jest zly
Fajny i mega artykuł
kox ale mógł być troszke dłuższy
Ciaiawy artykuł!
:)
super
nawet spoczko
zgadzam się z tym
:)
Fajny