Singularity to gra wydana 25 czerwca 2010 roku. Jest to gra akcji, w której wcielamy się w amerykańskiego żołnierza sił specjalnych, który ma za zadanie zbadać postsowiecką wyspę. Chcesz wiedzieć co wyróżnią tę grę od wielu innych osadzonych w podobnym klimacie gier? Na wyspie nie ma czasu, a dokładnie rzecz biorąc czas przeplata się między latami 60. XX wieku i teraźniejszością. Jeśli zaintrygował cię ten wstęp to zapraszam do dalszej lektury.
Pewnego dnia będąc w empiku zauważyłem gre na przecenie, a ze strasznie lubię grać w mało popularne gry lub takie októrych nigdy nic nie słyszałem od razu przykuła moją uwagę gra o tajemniczej nazwie "Singularity". Warto wspomnieć że owa gra jest dziełem studia Raven Software (twórcy czwartego Quake'a i Wolfensteina oraz wielu innych gier). Ale do rzeczy.
O co chodzi w grze oraz co w niej jest takiego ciekawego?
W singularity wcielamy się w amerykanskiego żołnierza który bada postsowiecką wyspę Katorga 12. Widok gry jest pierwszo osobowy co wprowadza nas w pewnien niepokojący klimat na wyspie. Naszym zadaniem jest rozwiązanie tajemnicy prowadzonych eksperymentów przez sowietów które miały zmienić oblicze Zimnej Wojny a wszystko za sprawą tajemniczego pierwiastka E99.
No dobra ale wpomniałeś o przeplataniu się czasu na tej wyspie, o co z tym chodzi?
Gre zaczynamy w teraźniejszości chociaż niejednokrotnie natrafimy na portale czasowe przenoszące nas do lat 60-tych dwódziestego wieku.
Dobrze myślicie, wykonując zadania w przeszłości mamy wpływ na przyszłość. A co to oznacza? A no to że żeby dostać się w pewne miejce musimy cofnąć się w czasie i coś zmienić tak by po powrocie, który dla nas zajmuje kilka sekund, owa rzecz zmieniająca się na przestrzeni lat pomogła nam w dostaniu się do wybranego miejsca.
Czy sami możemy bawić się czasem?
W pewnym sensie tak. Dostajemy bowiem na początku gry (no moze nie na samym) UMC... czyli Urządzenie Manipulujące Czasem.
Dzięki tej maszynce możemy postarzać lub odmładzać przeciwników. Dzięki takim zabiegom możemy naprawić most lub odsłuchać zniszczne przez czas taśmy.
Ale dlaczego mamy badać Kartorgę 12 coś się tam stało?
Sowieci próbując znaleźć zastosowanie dla E99 konstruowali wiele różnych wynalazków takich jak UMP czy Impas .
O co chodzi w grze oraz co w niej jest takiego ciekawego?
W singularity wcielamy się w amerykanskiego żołnierza który bada postsowiecką wyspę Katorga 12. Widok gry jest pierwszo osobowy co wprowadza nas w pewnien niepokojący klimat na wyspie. Naszym zadaniem jest rozwiązanie tajemnicy prowadzonych eksperymentów przez sowietów które miały zmienić oblicze Zimnej Wojny a wszystko za sprawą tajemniczego pierwiastka E99.
No dobra ale wpomniałeś o przeplataniu się czasu na tej wyspie, o co z tym chodzi?
Gre zaczynamy w teraźniejszości chociaż niejednokrotnie natrafimy na portale czasowe przenoszące nas do lat 60-tych dwódziestego wieku.
Dobrze myślicie, wykonując zadania w przeszłości mamy wpływ na przyszłość. A co to oznacza? A no to że żeby dostać się w pewne miejce musimy cofnąć się w czasie i coś zmienić tak by po powrocie, który dla nas zajmuje kilka sekund, owa rzecz zmieniająca się na przestrzeni lat pomogła nam w dostaniu się do wybranego miejsca.
Czy sami możemy bawić się czasem?
W pewnym sensie tak. Dostajemy bowiem na początku gry (no moze nie na samym) UMC... czyli Urządzenie Manipulujące Czasem.
Dzięki tej maszynce możemy postarzać lub odmładzać przeciwników. Dzięki takim zabiegom możemy naprawić most lub odsłuchać zniszczne przez czas taśmy.
Ale dlaczego mamy badać Kartorgę 12 coś się tam stało?
Sowieci próbując znaleźć zastosowanie dla E99 konstruowali wiele różnych wynalazków takich jak UMP czy Impas .
Jak łatwo można się domyślić coś poszło nie tak i zmieniło mieszkaców wyspy w bardzo groźne monstra. Całe zamieszanie spowodowane jest anomaliami czasowymi które na wyspie są codziennością.
W grze zauważyć można Echa czasowe oraz fantomy który podpowiadają nam co zdarzyło się na wyspie.
Czy walka z przeciwnikami jest ciekawa?
O braku adrenaliny w tej grze możesz zapomnieć, wielu przeciwników wręcz szarżuje w naszą stronę chcąc zakonczyć nasze życie. Możliwość pozbawienia konczyn przeciwnika jest wielce satysfakcjonujące, dodatkowo całość mozemy podziwiać w zwolnionym tępie. Niestety jedynym minusem jest inteligencja wrogów którzy często są w stanie nas nie zauwarzyć po schowaniu się za jakiś element. Całą sytuację ratuje fakt iż wrogów jest tak dużo że jeden który postanawia sobie zrobić przerwę w pościgu nie zepsuje nam zabawy.
Czym są przeciwnicy?
Są nimi rosyjscy żołnierze których spotykamy w przeszłości oraz mutanty występujące w teraźniejszości. Mutanci to przemienieni przez anomalie czasowe mieszkancy wyspy. Dzięki promieniowaniu E99 potwory mają różne ciekawe moce np. teleportacja. Jak można się domyślić nie tylko ludzie ale i zwierzęta uległy mutacją. Zdradzę tylko tyle ze osoby z arachnofobią poczują dodatkowe emocje.
Czym można eliminować wrogów?
Mamy dostęp do standardowych broni typu karabin, rewolwer, shotgun ale i do pewnych nietypowych a zarazem urozmaicających gre zabawek. Taką zabawką jest Seeker którego pocickami mozemy zdalnie sterować. Kolejnym smaczkiem jest Impas który jest niebieską kulą wytwarzaną przez UMC wewnątrz której czas stoi w miejscu.
Czy to wszystko?
Tak, podsumowując gra jest bardzo ciekawa i pomimo grafiki, która nie oszukujmy się czasami pozostawia wiele do życzenia tak klimat płynący z gry oraz możliwości UMP pozwalają mi śmiało dać tej grze 6,5/10 W skali Turpisa. Tak więc szczerze zachęcam do zagrania w ten tytuł a napewno nie pożałujecie.
Bardzo spoko!
DOBRY ARTYKUŁ
dobra zabawa :D
spoko
spoko
Fajne xd
oooo teamty wojska
Bardzo dobrze przedstawione
A ja zbytnio nie lubie gier akcji, ale artykuł spoko. :)
bardzo fajny artykul dzieki niemu mnie zacheciles do gry