Żyjemy w czasach, gdy świat jest pod wrażeniem geniuszu gier takich jak ,,Wiedźmin 3", ,,Red Dead Redemption 2", kolejnej odsłony ,,Assassin's Creed''. Tak, te tytuły są pewnym wyznacznikiem jakości, wzorcem do naśladowania dla twórców, wywołały swego rodzaju BUM! wśród świata gier. Jednak w tym czasie, gdy świat obserwuje i podnieca się geniuszem takich tytułów, gdzie niektóre nawet na zainteresowanie, którego się doczekały, nie zasługują; zapominamy, czy może nie zapominamy, nie zauważamy mniejszych tytułów, które nie są tak rozbudowane, tak dynamiczne. Zastanówmy się czy dobrze, że wielkie korporacje przykrywają te mniejsze, wchłaniają je i niszczą zanim ktokolwiek zdoła się o nich dowiedzieć, odkryć je. Czy gry, które nie zyskały rozgłosu faktycznie są aż tak beznadziejne? O nie! Dzisiaj właśnie chciałbym poświęcić ten artykuł takiej właśnie grze, która swoją rozgrywką i fabułą, pomimo że niezbyt rozbudowaną, powala na kolana większość spotkanych i ogranych przeze mnie gier.
Więc czym że jest ten Oddworld Stranger Wrath Hd? Czwarta część genialnej serii Oddworld, która ukazała się już w 2005 roku na Xboxie i była swego rodzaju tytułem ekskluzywnym dla tej konsoli. Za starych czasów tytuły ekskluzywne znaczyły coś więcej niż dzisiaj. Dopiero w 2010 roku pozwolono na jej odkrycie dla Pecetowców. I był to moment, w którym ją poznałem. Pierwsze wrażenie - intrygujące, to chyba dobre słowo. Mamy ładne intro, które jak na 2005 rok musiało robić niezłe wrażenie, które pokazuje nam świat gry. Pierwsze styczność z samy gameplayem to oczywiście samouczek tudzież tutorial jak kto woli nazywać.
Bardzo dobrze zrealizowany. Poznajemy podstawowe mechaniki gry tj. skakanie, strzelanie, łapanie bandytów, regenerację życia i jak działa poszczególna amunicja.
Ten tytuł nie można zaliczyć do przeciętnych jak można by wnioskować z powyższego opisu. Strzelamy z kuszy, naszą amunicją są żywe stworzenia min. elektryczne muchy, szerszenie, z których można naparzać jak z działka szybkostrzelnego, bombowe nietoperze, czy upierdliwe wiewiórki wabiki. Amunicję można kupić w sklepie lub samodzielnie złapać na łonie natury. Życie regeneruje się za pomocą otrząsania się naszego bohatera zużywając staminę. Ciekawy pomysł nieprawdaż?
Warto by przedstawić naszego protagonistę. Sami wiemy o nim niewiele. Na imię ma Stranger (samo imię sugeruje nam tajemnicę), jest łowcą nagród, łapie przestępców, za których zgarnia pieniądze. Potrzebuje ich na operację, na co dowiemy się dużo później w grze, ale nie mogę zdradzić, żeby nie spoilerować. I właściwie to tyle co o nim wiemy.
Samą grę podzieliłbym na dwa etapy, ale znów nie mogę zdradzić za wiele, by nie zdradzić zaskakujących zwrotów akcji i tajemnicy, którą odkryjecie, jeśli tylko zdecydujecie się zagrać. Pierwszy polega na ulepszaniu naszej postaci pod względem kupowania umiejętności i ulepszania amunicji, jest to o tyle ważne, że w drugim etapie rozgrywki korzystamy z tego co udało się nam zdobyć/kupić, więc to od nas zależy jak ułatwimy sobie rozgrywkę.
Cel i mechanika gry są proste. Idziemy do biura zleceń, bierzemy ofertę na złapanie bandyty, idziemy wykonać robotę.Następnie wracamy i powtarzamy sekwencję. Jak wspomniałem cele obieramy w biurze zleceń w konkretnym mieście, jeśli złapiemy każdego bandziora w danej lokacji, udajemy się do kolejnego miasta.
Jeśli chodzi o bossów to są oni genialni! Na każdego potrzebna jest inna taktyka, droga, którą trzeba pokonać żeby się z nim zmierzyć, czy sposób na złapanie bossa żywego. Pozwolę sobie wtrącić. Przeciwników można zabić lub ogłuszyć. Żywi są warci więcej niż trupy, więc warto się wysilić aby ich dopaść. Jako przykłady zróżnicowania walk z bossami pozwolę sobie podać przykład trzech, ale wierzcie mi jest ich znacznie więcej.
- Jeden z bossów dysponuje wielkim minigunem, walka z nim na otwartym polu skończy się najpewniej zgonem. Gracz musi więc biegać, chować się i powoli prowadzić ostrzał z dystansu.
-Kolejny przeciwnik pan rakietowiec jak go nazywam ma działko z rakietami. Stoi on na podeście, a dookoła niego jest pełno opponentów. Wyjście zza głazu na dłużej niż kilka sekund może skończyć się rakietą na twarzy. Co nie oznacza, że rakiety nie można uniknąć. Aby złapać bossa żywego należy go sprowokować, żeby zeskoczył z platformy (oczywiście nie zejdzie kulturalnie, ale wykonana morderczy i bolesny dla gracza skok).
-Nazywana przez niektórych przestępców, z tego co dobrze pamiętam, mama bum bum jest całkiem ciekawym bossem. Znajduje się na balkonie z trzema przeciwnikami. Można by było łatwo zabić ją z ziemi nieprawdaż? No nie. Twórcy się wycfanili na takie sposoby i jeśli nie będziemy próbowali się wdrapać lub co najwyżej biegać jak głupi po placu walki, zamienimy się w naleśnik, zgnieceni przez wielką prasę. Mało tego. Aby dostać się na balkon mamy, trzeba wejść na inny balkon i zjechać po linię do bossa. Problem? Oczywiście że jest, a jakże, w końcu to Oddworld Stranger Wrtah. Lina jest pod napięciem i gdy tylko wskakujemy razi nas prąd i spadamy na plac, a tam już czeka na nas prasa! Niespodzianka. Jak pokonać bossa nie zdradzę wam tutaj. Odkryjcie sami!
.
Gra wciąga i nie można się od niej oderwać. Minus jest jeden. Nie zajmie wam więcej niż trzy wieczoru, chociaż niektóre sekwencję kopią po tyłkach. Jednak z innej strony to nie do końca minus. Ponieważ nie zdąży się wam znudzić. Ja potrafiłem grać w nią bez przerwy i przechodzić ją raz po razie przez kilkadziesiąt dni. Gorąco polecam.
Osobiste doświadczenie: Niestety moja płytka gdzieś się zagubiła. I myślę nad kupieniem wersji steamowej. Jeśli ktoś ma niech napisze czy poleca wersję steamową.
Zapraszam do zagrania, przeżyjecie niesamowitą przygodę, w tej zapomnianej grze Oddworldu.
mega wydana w 2006 roku przez amerykańskie studio Roblox Corporation. Uczestnicy gry samodzielnie kształtują rozgrywkę poprzez tworzenie przedmiotów, miejsc akcji itp. Możliwe jest udostępnianie własnych map zbudowanych z klocków przypominających klocki Lego[1][3].
Rozgrywka opiera się na modelu free-to-play, ale gracze mogą też płacić za zakup wirtualnej waluty zwanej „robuxem”[3]. Według danych z 2017 roku w grę każdego miesiąca gra średnio 50 milionów graczy[15].
Do tworzenia i edytowania miejsc służy program o nazwie „Roblox Studio”, który pozwala na tworzenie różnych map i symulacji[16]. Przedmioty używane w grze podlegają prawom fizyki, zbliżonym do praw naturalnych. Do odtwarzania gier przygotowanych na platformie służy „Roblox Client”.
Roblox jest dostępny na platformy: Windows, Windows 10 (jako osobna aplikacja w sklepie Microsoft), macOS, Xbox One, Android, iOS oraz Fire OS. Wykorzystuje gogle wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift oraz HTC Vive[11]. Produkcja kierowana jest do graczy w wieku 8–18 lat[14].
Rozgrywka
Mega
Bardzo fajny artykuł
pieknie
super fajny arty