Ryse:Son of Rome gra wydana w 2013 r. Jako produkcja prezentująca nową generacjie konsol od minecrosftu. I jak to zwykle bywa z takimi produktami są nie dorobione ponieważ mają pokazywać tylko potencjał konsoli. A jak jest z synem Rzymu na to pytanie spróbuję dziś znaleźć odpowiedź zapraszam do czytania.
Akcja gry toczy się w starożytnym Rzymie. Nasz głowny bohater to Mariusz Tytus centurion w Rzymskiej armii. Choć gra próbuje nam wcisnąć jakoś historie to jedyne co się liczy to że trwa wojna z barbarzyńskimi ludami. Ponieważ fabuła z historią ma nie wiele wspólnego a szkoda ponieważ ten okres czasu to dobry materiał na grę. Ale ogólnie to mamy tu kilka urozmaiceń w postaci krótkich przerywników z niezłą grą aktorów. Jest rozmicenie od nudnawej rozgrywki polegającej głównie na rżnięciu. Dlaczego gameplay jest tak nudny to wszytko przez to prawie nic się nie zmienia od początku do końca zabawy. Przeciwnicy wyglądają tak samo oparte są na czterech postaciach sklonowanych w liczbie 10 000. Nawet oręż i strój nie ulega zmienie a jedyne w co można zainwestować punkty to kilka slotów nie wynoszących nic nowego. Sama walka polega głównie na kontrach i szybkich ciosach co na dłuższą metę potrafi nudzić do tego dochodzi tylko kilka animacji combosów.
Ale oprócz nudnej rozgrywki gra posiada coś co znacznie ją poprawia. A jest to oprawa graficzna która stoi na bardzo wysokim poziomie tekstury w są w dużej rozdzielczości lokacje są piękne i zróżnicowane jak na linową produkcję. A do tego dochodzą jeszcze szczegóły takie jak rany na naszych wrogach czy krew wyciekająca z ran. I to jest właśnie cały syn Rzymu produkcja piękną oprawą i niedopracowanym gameplayem więc zasługuje na miano gry otwierającej nową generację konsol od minecrosftu.
Podsumowanie :
-Piękna oprawa graficzna.
-Zróżnicowane lokacje.
-Kilka urozmaiceń.
-Dobra gra aktorów.
Minusy :
-Nudny sytemem walk.
-Średnia fabuła.
-Brak modyfikacji i craftingu.
Ocena końcowa 6.7/10.
Spoko artykuł 4/5