Nie jestem "fanem" mangi - zobaczcie moją perspektywę!
Samo powiedzenie, że nie jestem fanem mangi/anime (jest jakaś różnica pomiędzy tymi pojęciami?) jest dosyć delikatne - osobiście unikam kontaktu z jakąkolwiek grą tego pokroju, nie mówiąc o filmach - tutaj się troszeczkę przymusiłem, abyście mogli zobaczyć jak to wygląda z mojej perspektywy. Nie będę tutaj mówić jakoś dokładnie o tej grze, a raczej surowo - dość zwięźle.
Przede wszystkim fabuła - niby wszędzie liczy się tak samo, ale tutaj mnie bardzo cieszyła, bo przez nią nie czułem się osamotniony na polu walki z mangą - tutaj fabuła jest przeprowadzona znakomicie i potrafiła odwrócić moją uwagę od mangi, której osobiście nie toleruję. Relacje są niby przedstawione z humorem - osobiście szczerze mówiąc tego nie zauważyłem, bo wszystko co jest stosunkowo śmieszne obrzydzało mi się przez ruchy i zachowanie tych postaci, które jest dla mnie najzwyczajniej dziwaczne. Jednak porzucając to przejdę do ścieżki muzycznej, która jest dobra i nie jest plastikowa - bo właśnie tak sobie ją wyobrażałem, nie wiem dlaczego - przepraszam.
Same bitwy są dość trudne, bo potrafią zaskoczyć - każda jedna jest inna niż poprzednia i to się ceni. W grze za dużo minusów nie znalazłem - tak jakby, bo widziałem ich trochę, ale to wszystko spowodowane było moim punktem patrzenia - dość nieprzychylnym. Dopracowań nie ma - grze osobiście daję ocenę 90 punktów i grałoby mi się w nią całkiem przyjemnie gdyby nie to, że jest w stylu anime. Nie mogę przełknąć tego typu grafiki i zachowań postaci - to nie dla mnie i nikt mnie do tego nie przekona!
Mangi są fajne xDDDDD