Recenzja Intensive Exposure - Od kiedy ekshibicjonizm w grach?!

Ekshibicjonizm - czerpanie satysfakcji z obnażania się w miejscach publicznych przed obcymi ludźmi. Najdziwniejsza gra o jakiej słyszałem w tym roku!

Naszym głównym zadaniem jest obnażanie się (tylko mężczyzną - przykro mi Panowie :D) przed jak największą ilością kobiet. Każda kobieta to jest punkt. Na razie brzmi łatwo, aczkolwiek po tych pomieszczeniach także chodzą ochroniarze, którzy tylko czekają, aby komuś solidnie przyłożyć. Jeśli Cie złapią - było miło Cię poznać.

Gra jest bardzo szybka, nie potrzeba w nią grać długo, aby opanować ją w stu procentach, po czym rozgrywka staje się banalnie łatwa - jest to minus. Grafika zrobiona jest strasznie dziwnie. Niby to logo, ale jednak nie do końca - pozostawia pewien niesmak, można było to zrobić lepiej - ale co do samej grywalności nie można mieć zastrzeżeń, ponieważ błędów się praktycznie nie da znaleźć! To jest niesamowite. 

Gra jest idealna na imprezy - szybka, krótka, zwięzła. Niestety jest to też minusem, ponieważ szybko się nudzi, a ciągłe przechodzenie trzech etapów mija się z celem. Aż dziwne, że ta gra nie została stworzona pod platformy mobilne - androidy, iOS, Windows phone. Wielka szkoda.

Mimo to cena jest dość zachęcająca - zaledwie euro, aczkolwiek tylko na promocjach. W normalnym okresie niestety musimy płacić aż 5 euro - to za dużo, ponieważ rozgrywki jest maks 30 minut. Stanowczo za mało. Jeśli zatem nie mamy przyjaciół - ta gra nie jest dla nas :D!

Jeśli kogoś miałoby to pocieszyć - istnieją plotki na rzekome przygotowywanie wersji mobilnej przez twórców - mogłoby to ożywić dość ciekawy pomysł. Jednak mimo wszystko, ta gra jest tak prosta, że mogłaby być stworzona na przeglądarki. 

Jest duży potencjał - ale jak będzie dalej? Zobaczymy!