Mikrotransakcje... W płatnej grze? PRZESADA!
Rozumiem, gdyby gra kosztowała jakieś 10 centów, to jakieś mikropłatności jeszcze mają prawo bytu, ale w grze za ponad 60 euro? Nie tylko pieniądze się liczą Ubisoft!
Ale zacznijmy od początku: historia jest podzielona na trzy części - dla rycerzy, wikingów i samurajów po jednej. Do ukończenia misji potrzebujemy przejść zaledwie 18 misji, nieciekawych. Niestety. Jeśli ktoś chce robić fabułę, to niestety musi przedzierać się przez masę wiadomości, cut-scenek i innych. A szkoda! Nie tylko fabuła jest minusem, ponieważ sztuczna inteligencja, która została nadana naszym komputerowym przeciwnikom też pozostawia dużo do życzenia. Po odkryciu odpowiedniej dla nas serii ciosów, jesteśmy w stanie pokonać każdego przeciwnika tymi samymi ruchami. Taką wprawę można zdobyć na każdej misji i z jednej na drugą jest nam coraz łatwiej.
Niestety walki z kilkoma przeciwnikami nie są jakieś super, powodować mogą jedynie frustrację niedociągnięciami i monotematycznością. Właśnie - monotematyczność! Gra opiera się niestety głównie na "nawalaniu" przeciwników, co mnie jako wieloletniego gracza nudzi niezmiernie. Męczyłem się przechodząc tę grę, były momenty, że miałem ochotę odpuścić, ale chciałem znaleźć chociaż trochę plusów. Niby są, ale jakoś nie zachęcają. Głównie takie wymuszane jak "zróżnicowane lokacje pod względem graficznym". Takie coś powinno być standardem wśród takich gier.
Osobiście szczerze odradzam zakupu, tymbardziej że nie jest to mała suma, a gra pokazuje niski poziom, nie wiem jak to skomentować!
Może dlatego że kampania dla 1 gracza jest wstępem do online
Grałeś w sieci???