Jeśli kupiliście tę grę, to pewnie jesteście szaleńcami tak jak ja. Jeśli kupicie ją po tym artykule to jesteście....
Może zacznę o czymś tragicznym - maksymalnie można wyciągnąć 30 fpsów na XBOX ONE. Wczytuje się nawet dłużej od GTA V, a te spadki fpsów czasami do zera to tragedia. Teoretycznie wszystko wygląda nieźle - rozbudowana seria wyścigowa w której za każde stworzone przez nas zniszczenia dostajemy punkty nitro. Dość znany system wśród takich gier - nic nowego.
System fizyczny jest conajmniej wkurzający - samochody które prowadzimy potrafią od tak wybić się w powietrze i koziołkować. Granie jest dość utrudnione przez ten fakt, bo zamiast martwić się o wygraną, martwimy się o to czy po wyskoczeniu z rampy będziemy w stanie powrócić spowrotem na ziemię. Jest to dość częsty problem niestety. Może naprawią to w jakimś "updejcie", ale niesmak pozostanie.
Po rozgrywce w FlatOut 4 możemy zauważyć, że prawie dostaliśmy nerwicy. Gra nie sprawia przyjemności, a tylko nas denerwuje. Grafika jest słaba, 30 fps, fizyka, sterowanie - to wszystko topi tę grę, nie ma sensu jej kupować, a jej cena osiąga 260 złotych. Przy tej cenie kończy się dobry smak, ta gra powinna być dopracowana do ostatniego detalu, a jest jak jest. Przejmność możemy czerpać około pietnaście minut - po takim czasie zauważymy wszystkie te minusy które napisałem. A jak juz je zauważymy to stracimy chęć do ponownego odpalenia tej gry. Jeśli ją kupiliście, to szybko szukajcie na nią kupca - może się uda odzyskać pieniadze. A jeśli jeszcze nie kupiliście, to szczerze odradzam.
dzięki
Spoko artykuł
Spoko
fajowe