Ale i tak jest dobrze, jak oni to robią?
Przede wszystkim - nie jest to pełnoprawna wersja gry, jest to tylko DLC, które jest stosunkowo słabsze od poprzednich dodatków, ale i tak warto według mnie zakupić ten właśnie dodatek! Przy trybie zombie spędziłem całą masę godzin - bawiłem się niesamowicie, aż się zdziwiłem że odcinek "Atak Radioaktywnej Rzeczy" da mi aż tak dużo frajdy z jego przechodzenia. Przechodziłem go nie jeden raz, a około 13! Żartuję - nie liczyłem, ale powtarzałem to bardzo długo!
Bardzo podoba mi się również mapa "Permafrost", która jest idealnie zaprojektowana pod walkę, może nie jest jakaś zbytnio śliczna, ale spełnia swoją rolę nawet bardzo! Na ten przykład inna bardzo piękna lokalizacja - Fore, które jest wręcz przekombinowane, kompletnie nie nadaje się do gry tego typu. Nie ma miejsca gdzie się chować, a momentami jest go wręcz za dużo. Niektóre miejscówki są wręcz za mocne, skierowane pod gracza który się tam chowa.
Bardzo podoba mi się też mapa Bermuda, która jest przystosowana pod większą liczbę graczy - niestety nie wiem dlaczego dopuszczono ją także pod mniejszą ilość graczy, którzy tam po prostu "toną". W przenośni oczywiście.
Podsumowując - ten dodatek kupiłbym jeszcze raz, mimo że jest stosunkowo gorszy od poprzedników. Mi się podoba, ma całą masę zalet! Dodatek ten oceniam na 69 punktów w skali od zera do stu. Tak czuję, że tak powinienem ocenić! Kierowałem się sercem przy tej ocenie, niekoniecznie rozumem!
Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu, zapraszam do innych, które znajdziecie na moim profilu!