Ale za to środek - miód na serce dla miłośników średniowiecza!
Dość rzadko bywa, że w grach tak dobrze zgrywa się początek i zakończenie - obydwa są średnie - początek jest dość trudny, a zakończenie jest dość przynudnawe, ale nie jest źle! Przede wszystkim sam środek jest genialnie zrobiony - masa mieczy, toporów, tarcz, kolczug którymi możemy ucinać łby wszystkim przeciwnikom którzy się nam natoczą. A to wszystko w dość ładnej grze, która jest ładnie wystylizowana - pirunów nie ma, ale jest ładnie!
W grze napotkamy masę emocji w bitwach, które nie są typowym napierdzielaniem się z przymykaniem oczu, tylko po to aby trafić. Tutaj musimy tak zarządzać naszymi taktykami i dobrać je odpowiednio do przeciwnika. Zanim dojdzie do starcia to jestem pewien, że będziecie tak samo jak ja rozmyślać - jak danego przeciwnika pokonać. Docenić w tej grze przede wszystkim muszę MNOGOŚĆ "zabawek" do zabijania, czysto wyjętych z średniowiecza.
Jednym z większych minusów tej gry jest brak fabuły, który przy tym arsenale mógłby zdziałać cuda, aczkolwiek jeśli twórcy nie mieli "weny" to nawet lepiej, że tego nie stworzyli. Jest bardzo dobrze - gra jest czysto przeznaczona dla mnie - mi pasuje w 95% - oprócz 5 minut z początku i 5 z końca. Mamy tutaj tylko kompanię, którą można w dość przyjemny sposób zarządzać. Grę oceniam na odpowiednio 95 punktów w skali od zera do stu. Jestem wybornie!
Wielkie dzięki za przeczytanie mojego artykułu - na moim profilu znajdziecie całą masę recenzji innych gier - pewnie znajdziecie tam wszystko co chcecie.