Recenzja - Total War: Arena

Twórcy World of Tanks, Wargaming jeszcze bardziej cofnęli się w czasie, aż do starożytności!

Zacznijmy jednak od początku...
W Total War: Arena każdy gracz wystawia w bitwie po 3 oddziały składające się z 250 ludzi, ale i nie tylko. Piechurów można zastąpić innymi jednostkami takimi jak jeźdźcy czy artyleria. Po każdej stronie bitwy jest nas 10 co może oznaczać, że starcie obejmować będzie do 5000 wojowników.
Do dyspozycji mamy Rzym, Grecję, Kartaginę i barbarzyńców (w których skład wchodzą Galowie, Brytowie oraz Germanie). Mamy równierz możliwość stoczenia bitwy na jednym z historycznych pól walki. Cały mecz trwa około 15 minut, dzięki czemu nie będziemy musieli się angażować w mecz, który będzie nieubłaganie ciągnąć się w nieskończoność (tak jak w przypadku co niektórych gier, gdzie może potrwać ponad 45 minut). Idealna gra dla osób, które mając chwile wolnego mogą bez przeszkód rozegrać 1 czy 2 bitwy.

Podczas bitwy możemy wydawać rozkazy naszym wojskom, np.: formując z tarcz "żółwia", dzięki któremu będziemy w stanie przetrwać nalot strzał wystrzelonych przez wrogich łuczników. Nasze jednostki można poza meczem ulepszać co daje nam możliwość wcielenia do armii innego rodzaju jednostek. W naszej armii mogą znaleźć się chociażby słonie (kierowane oczywiście przez żołnierzy). Jeśli chodzi o drzewko rozwoju to jest ono w sumie typowe dla innych gier od Wargaming. Można to traktować jako plus oraz minus, ponieważ jeśli ktoś grał w inne produkcje tego studia to powinien połapać się w interfejsie. Inni mogą powiedzieć, że twórcy nie wykazali się zbytnią oryginalnością.

Total War: Arena nie różni się w sumie niczym od innych strategii, jednak posiada prostą do nauczenia się mechanikę. Jeśli chodzi o grafikę to nie jest ona powalająca jak na dzisiejsze czasy, jednak jest w pełni wystarczająca do płynnej gry. Dzięki niskim wymaganiom można ją również odpalić na słabszych komputerach co tym bardziej powinno zachęcić większe grono ludzi do zagrania w ten tytuł.

Podsumowując:
Niewątpliwie gra jest prosta do nauczenia się lecz ciężka do opanowania (więc mamy tu typowe "Easy to Learn, Hard to Master"), zapewnia ona dużo zabawy, posiada wciągający schemat rozgrywki, realistyczne odwzorowanie jednostki dowódców oraz ma potencjał na rozwój.
Minusów w sumie nie ma za dużo bo jedynym czego się można tu czepić to grafika i ewentualnie oprawa muzyczna (chodź tu zdania są podzielone).

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o tej grze! Dlaczego zaczęliście w nią grać, albo przestaliście. Jakie aspekty Wam się podobają, a jakie denerwują. Ja osobiście pogrywam w nią od 3 miesięcy i jestem w stanie ją polecić każdemu. Jeśli ktoś lubuje się w grach strategicznych to myślę, że ten tytuł powinien mu się z pewnością spodobać.