Przez wielu uważana za grę zapomnianą, ale czy tak jest w rzeczywistości? Co może być lepszego w kooperacyjnym napadzie na bank lub masowej strzelaninie na środku parkingu?
Payday 2 - Kolejny sukces czy marny gniot?
Godzina 12:00 w samo południe - brzmi jak początek dobrego Westernu? A może to kolejna misja Payday2.
Ty i garstka twoich sprzymierzeńców planujecie napad na bank, bo miesiącach przygotowań wchodzicie do budnyku, rozglądacie się i upewniacie, że akcja jest zaplanowana do najmniejszego szczegółu. Po porozumiewawczym geście zakładacie na głowę maskę - Zabawa rozpoczęta.
Produkcja Overkill Software to kontynuacja poprzednich części. Pełna fabuły strzelanka, zaprojektowana w 100% pod kooperację dostarcza masy wrażeń. Tworzenie kontraktów z dilerami, zarabianie pieniędzy, które następnie można wydać na ulepszenia, bronie lub efekty wizualne. Oto właśnie elementy, które czynią z tej gry niesamowitą konkurencję dla innych gigantów.
Do wyboru mnóstwo misji, ich wariantów a nawet pór dnia. Każda misja dzieli się na kilka etapów, z których każdy jest nagradzany pieniędzmi. Ale kto w tego typu grze spodziewałby się możliwości ulepszania postaci? W Payday-u element ten, jest bardzo dobrze rozbudowany (Szybsze otwieranie zamków bądź używanie wiertarek).
Na czym w ogóle polega sam gameplay? Pierwsza możliwość to ten znany napad na bank - Obezwładnienie cywili, podlożenie ładunków lub wiertarki do drzwi i ich ochrona przed falami policjantów.
Druga możliwość to przenoszenie toreb z kokainą do wyznaczonych miejsc, chroniąc się przed siłami specjalnymi.
Co by to nie było, to nikt nie zaprzeczy, że Payday 2 jest godnym konkurentem dla Saints rowa lub GTA.
PLUSY
- Skill pointy
- Duża ilość map i konfiguracji misji
- Szeroko rozbudowana kooperacja, umożliwiająca grę nawet 4 graczom
- Wygląd postaci
- Cena
- Sztuczna inteligencja