• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Oceń artykuł "Orcs Must Die 2 - recenzja!"

    (4.37/5) 62 ocen
    MATFOO, 22 czerwca 2020 19:07

    Orcs Must Die 2 - recenzja!

    Po ciepłym przyjęciu przez graczy Orcs Must Die!, kontynuacja gry była niemal pewna. Tak więc, po niespełna roku otrzymaliśmy kolejny element historii znanego Nam już Maga Bitewnego, walczącego z kolejnymi hordami stworów.

    Jak wypada część druga na tle jedynki?

    Czy amerykańscy twórcy z Robot Entertainment odrobili pracę domową?

    Przekonajmy się!

    Uwaga! Możliwe spoilery z części pierwszej!

    I. Bohaterów dwóch

    Gra rozpoczyna się jakiś czas po zakończeniu pierwszej części. Nasz główny bohater umieszczony został w krasnoludzkich kopalniach, a była antagonistka straciła swą moc i uciekła do świata ludzi, przed swoimi dawnymi sługusami. Nasza dwójka protagonistów, tym razem po tej samej stronie barykady, musi stanąć naprzeciw znanemu im zagrożeniu i dowiedzieć się co się stało, że magia szczelin znów powraca do ludzkiego świata.

    Fabuła jest nieco bardziej rozbudowana niż w poprzedniej części oraz przedstawia dość nieoczywiste wydarzenie. Seria OMD po raz kolejny udowadnia więc, że nawet do tak stosunkowo prostej gry, można napisać całkiem niezłą historię.

    Oi89BQQW8fpf6IgvJajnlA2dK0ExaJ.jpg

    II. Raz na dworze, raz w kopalni

    O ile w Orcs Must Die! walki toczyliśmy głównie w twierdzach Zakonu, to w omawianej części dane Nam będzie barykadowanie drogi orkom przez kopalnie pełne szybów, niebezpiecznych rozpadlin i pędzących wózków górniczych. Lokacje stały się więc jeszcze bardziej rozmaite i rozbudowane. Sama jednak kwintesencja połączenia gry akcji z elementami strategii oraz tower defense nie została zmieniona. Grafika natomiast została nieznacznie polepszona, poprawiono kolory, animacje wrogów i efektów. Wobec tego OMD2 jest przyjemniejsze w odbiorze od swojego poprzednika i bardziej krwawe.

    Muzyka po raz kolejny została dobrana fenomenalnie. Żywe nutki dodatkowo nadają starciom głębi i dynamiczności. Ukochane docinki i komentarze Naszego herosa, również znalazły w grze swoje zaszczytne miejsce.

    ZFJ1rrsTGSS90TvLf3huHACoV6uoKX.jpg

    III. Czaszki zostały rzucone

    Jak już wcześniej wspomniałem, tym razem mamy dwójkę postaci do wyboru. Czarodziejka lepiej spełnia się w walce na odległość oraz biegle posługuje się zaklęciami magicznymi, Mag Bitewny natomiast posiada więcej zdrowia, przez co dłużej wytrzyma w walkach w zwarciu. W obronie ponad 15 obecnych w grze poziomów, pomagać Nam będą standardowo pułapki i bronie. Do Naszej dyspozycji twórcy dodali masę nowego sprzętu oraz podrasowany system ulepszeń, który pozwoli Nam spersonalizować wyposażenia. Łatwiej jest o czachy, które czasami wypadają z pokonanych przeciwników. Niektóre z przedmiotów są unikalne dla danego czempiona, więc warto przejść grę co najmniej dwukrotnie.

    Przeciwnicy również doczekali się pewnych zmian wizualnych, ale nie tylko! Dodano kilka nowych rodzajów adwersarzy, nieznanych Nam wcześniej w OMD. Przyjdzie Nam zmierzyć się z chociażby leczącymi się Trollami, rozpadającymi się na swoje mniejsze podobizny Żywiołaki, czy miotające bombami Gnole.

    Dla osób szukających wyzwania, ponownie polecam przejście trybu Koszmarnego. Za jego ukończenie otrzymamy unikalny strój do bohatera oraz napotkamy nowe rodzaje przeciwników.

    J6e40FuCBQdBKK1joU2gHI2coV7MhJ.jpg

    IV. Niekończąca się przygoda

    Nowością w grze jest natomiast tryb kooperacji, który to pozwala na wspólne cieszenie się zabawą we dwójkę. Jest to świetna nowinka, która została bardzo solidnie wykonana.

    Do nowinek zalicza się także nowy tryb Nieskończoności, w którym to walczymy z hordami, aż do utraty ostatniego punktu szczeliny. Wyborny sposób na zdobycie większej ilości czach, tak bardzo potrzebnych do ulepszeń ekwipunku.


    lLVp5e0etZBQJht1BfE893hH25sGDV.jpg

    Podsumowanie...

    Amerykańscy twórcy wykonali zadanie domowe wręcz doskonale. Poza kilkoma niedoróbkami i krótkim czasem kampanii, nie ma się do czego przyczepić. Niesamowicie dobra gra, którą szczerze polecam każdemu, kto lubi połączenie akcji i strategii. Cóż, po upadku Orcs Must Die! Unchained można tylko czekać na niedawno zapowiedzianą część trzecią, którą powinniśmy zobaczyć w sierpniu 2020 roku. Ja czekam! A wy?

    OMD2 otrzymuje ocenę 9/10.

    Dzięki za uwagę i do następnej recenzji!

    Pułapki rozstawiał: MATFOO

    Oceń artykuł Orcs Must Die 2 - recenzja!

    (4.37/5) 62 ocen

    Komentarze

    dobra recenzja, wszystko ładnie i spójnie opisane :D

    25 czerwca 2020 21:12
    0

    serio dobry artykuł polecam 100/10 nie jest az takk dobry ale ok

    6 lipca 2020 09:23
    0

    fajny artykuł

    28 czerwca 2020 12:47
    0

    Spoko recenzja gierki

    25 września 2020 19:53
    0

    fajna recenzja powiedziałbym takie 8/10

    9 lipca 2020 13:38
    0

    git artyjuł

    5 lipca 2020 20:36
    0

    Dobry artykuł, dobrej jakości zdjęcia i wgl to wszystko trzyma sie kupy :)

    26 czerwca 2020 19:39
    0

    dobre

    30 czerwca 2020 13:44
    0

    super artykul :D

    25 czerwca 2020 21:10
    0

    wow ale bardo dobry

    29 czerwca 2020 00:12
    1