Siemka!
Kiedy ktoś Ci powie, "survival" to o jakich grach myślisz?
The Forest? Raft? Subnautica? A może Minecraft?
To tylko niektóre z czołowych produkcji tej tematyki. Jednak w tym artykule przedstawię Ci nietypową grę z tematyką survivalu, pt. "One Hour One Life".
Nie przedłużając, zapraszam!
Czym jest One Hour One Life?
Jest to gra typu MMO (Massively Multiplayer Online game) wydana 27 lutego 2018r. przez Jason'a Rohrer'a. Już po samym tytule, możemy wywnioskować, że w tej grze nasza postać żyje tylko godzinę (w grze 60 lat mija w godzinę), czyli 1 minuta to 1 rok, 6 sekund to 1 miesiąc i tak dalej. Twórca zadał sobie pytanie: "jak szybko społeczność jest w stanie przejść z epoki kamienia, do współczesności, pomagając sobie nawzajem?". W trakcie gry rodzimy się, dorastamy, uczymy się wytwarzać przedmioty, jeżeli jesteśmy kobietą to rodzimy dzieci (innych graczy) walczymy z dzikimi zwierzętami, starzejemy się i umieramy.
Pierwsze kroczki jako bobas
Kiedy dołączysz do serwera, zostaniesz przeteleportowany do losowego miejsca na całej ogromnej mapie. Z początku będziesz zdany na swoją matkę (czyli innego gracza). Nie będziesz mógł chodzić, wytwarzać przedmiotów itp. Jeżeli twoja matka będzie Cię karmić, bronić, i uczyć to jesteś farciarzem!
Bardzo prawdopodobne jest to, że może zostawić Cię samego pośrodku lasu czy też zrobić z Ciebie żywy wabik na niedźwiedzie!
Tak więc zawsze istnieje ryzyko kiedy wciskasz przycisk New Game.
No cóż, w końcu rodziny się nie wybiera...
Dorastanie i dorosłość
Załóżmy, że trafiłeś na miłych graczy, stanowiących dla Ciebie rodzinę. Przez pierwsze 2-3 minut nauczysz się chodzić. Inni gracze np. starsze rodzeństwo będą Cię uczyć gotować, wytwarzać przedmioty, kopać groby dla bliskich... i inne rzeczy.
Jeżeli dobrze Ci pójdzie i przetrwasz pierwsze 30 minut gry, także staniesz się osobą, która będzie się opiekować zarówno dziećmi, tak jak graczom w podeszłym wieku. Dopiero tutaj zaczyna się prawdziwy survival. Ulepszasz narzędzia, zbierasz surowce, bronisz swojego schronienia lub wioski. Jest to czas, w którym najszybciej wykonujesz czynności. Zakładasz plantacje aby twoja rodzina miała co jeść. Niestety w tym czasie często grzebiesz swoich bliskich.
A czas pędzi jak szalony
Starość i śmierć
I co teraz?
Całą godzinę harowałeś jak wół dbając o komfort i bezpieczeństwo innych graczy? Ulepszałeś narzędzia i odkrywałeś nowe tajniki technologii na darmo? Niestety, ale nadszedł czas, że muszę przedstawić Ci bolesną, ale i najbardziej fenomenalną rzecz w grze (przez którą pisze ten artykuł). W One Hour One Life nieważne co osiągniesz. Nieważne jakich rzeczy dokonasz.
Tak naprawdę wszystko co zrobisz w tej grze Nie jest dla Ciebie! Jest to dla innych graczy, którzy się urodzili wtedy kiedy ty byłeś dorosły. Teraz nagle ma sens to, że ścinałeś drzewo siekierom swojego pra pra dziadka. Prawdopodobnie już nigdy nie wrócisz do swojego schronienia, ponieważ rozmiar mapy jest 36000 razy większy od pow. Ziemi.
Pomimo tego i tak starasz się stworzyć jak najlepsze warunki dla przyszłych pokoleń. Kiedy zechcesz zagrać jeszcze raz, to urodzisz się z dala od twojego dawnego schronu, otoczony innymi graczami, innym klimatem, i inną technologią. W skrócie rozpoczniesz nową historię.
Moim zdaniem jest to jedno z najciekawszych aspektów z gier i za to lubię tą grę.
Wymagania sprzętowe (minimalne):
-System operacyjny: Windows XP
-Procesor: 1.7+ GHz
-Pamięć: 2 GB RAM
-Karta graficzna: GeForce G210M; 256 MB
-Sieć: Szerokopasmowe połączenie internetowe
-Miejsce na dysku: 250 MB dostępnej przestrzeni
Cena na Steam wynosi 71,99 zł, ale uważam, że gra jest warta swojej ceny.
Dziękuje za przeczytanie mojego artykułu!
Miłego dnia!
Użytkownik KapitanBorowka
nice
bardzo ciekawy projekt
xd lol beka
dobry artykuł
Ciekawe, lol
super artykuł
Dobry artykuł
artykuł dobry ale niegy nie wydalbym na taka gre kasy
Naprawde "super"
oooo