Premiera nowego Call of Duty: Mobile na telefony i tablety została przyjęta bardzo dobrze, ale przypomniała mi też, jak wiele znanych marek przechodzi na rynek gier mobilnych. Nie zawsze są to jednak franczyzy tak popularne jak CoD, a wręcz przeciwnie, można zauważyć, że stare klasyki, które należą do m.in. Electronic Arts czy Ubisoftu, a których dawno nie ujrzeliśmy na naszych ekranach, pojawiają się ponownie pod postacią maszyn do robienia pieniędzy zwanych grami mobilnymi. Tym razem chce wam pokazać kilka serii gier, które otrzymały słabe odsłony na smartfony.
Diablo Immortal
Blizzcon 2018. Fani Blizzarda, studia znanego z gier takich jak Overwatch, World of Warcraft czy Diablo właśnie, zjechali się na wydarzenie w Kalifornii aby poznać szczegóły odnośnie ich najnowszych gier. Wszyscy bardzo liczyli na zapowiedź nowej, głównej odsłony Diablo z numerem 4. Od premiery zawodzącego Diablo 3 minęło już ponad 7 lat, a Blizzard wciąż nic nie mówi o kontynuacji. Spekulacji było mnóstwo. Ostatnia zapowiedź Blizzconu... Nowa, pełna odsłona diablo z fabułą!...
...Na urządzenia mobilne. Słychać buczenie widowni. Ludzie z Blizzarda są w szoku. O co więc chodzi?
Chodzi o to, że dotychczas fani Zamieci to sami pececiarze, a od niedawna za sprawą Overwatcha także konsolowcy, czyli ,,Duzi gracze''. Nikt nie był zainteresowany grą mobilną. Blizzard zawsze był też uznawany za firmę robiącą gry z pasji, od graczy dla graczy, ich stosunek do fanów był znacznie inny... Teraz dla większości ludzi studio kojarzy się z wielką korporacją, jedną z wielu na rynku. Skąd ta zmiana i po co w końcu gra mobilna? Rynek gier mobilnych to żyła złota. Model biznesowy gier mobilnych polegający na dawaniu darmowego dostępu do gry i zarabianiu na ,,wcale-nie-takich-mikro płatnościach'' daje takie zarobki, że aż żal nie skorzystać, prawda? Blizzard dogadał się więc z azjatyckim mobilnym gigantem jakim jest NetEase i zabrał się do pracy nad grą, która.... Czerpie większość modeli, grafik, przedmiotów i tekstur z Diablo 3. I jest w głównej mierze kopią innej gry od NetEase ze zmienioną szatą graficzną. No cóż, teraz wiecie, skąd ta złość. Zamieć będzie musiała naprawić swoją reputację, zwłaszcza po wielu niedawnych wpadkach, np. karanie chińskiego gracza Hearthstone za poglądy czy ogromna afera po wyjściu Warcraft III Reforged. Oj, będzie ciężko.
Gry od Electronic Arts
Ah, EA. Studio, które rok w rok wydaje tasiemce, którego wielu graczy tak bardzo nienawidzi za niszczenie wielu marek... Taka korporacja musiała coś uszczknąć z tortu mobilek. Wypluli z siebie całą masę gier mobilnych, wykorzystali takie marki jak FIFA czy The Sims, ale tym razem nie będzie o nich. Chcę skupić się na 2 grach: Dungeon Keeper i Command & Conquer: Rivals. Obie serie od dawna nie pojawiły się w nowej, dużej odsłonie. DK ostatnim razem hulał na komputerach w roku 1999, a C&Q w 2010 gdy miała miejsce premiera zmasakrowanego przez graczy Tiberian Twilight.
W 2013 roku EA postanowiło wypuścić na rynek mobilny nowego Dungeon Keepera. Z oryginału pozostał chyba jedynie tytuł, bo gra przypomina bardziej typowe gry mobilne o zarządzaniu miastem/królestwem, w których czekasz godzinami na zakończenie dowolnej czynności albo płacisz gruby hajs by przyspieszyć proces. Szata graficzna została kompletnie zmieniona na bardziej kreskówkową, podobną do innych gier mobilnych. Uważam, że ta gra to zniewaga dla tej znakomitej serii. Gra nadal dostępna jest w sklepie Play, ale nie radzę komukolwiek się nią denerwować.
Następnie w 2018 roku firma wkurzyła graczy, gdy ogłosiła, że najnowsza część serii Command & Conquer o podtytule Rivals nie jest RTS-em. To zwykła gra mobilna ze zdobywaniem kart, ulepszaniem, ,,plastikową'' oprawą graficzną niemającą nic wspólnego z duchem serii C&C i zerowym naciskiem na strategię. Oczywiście, zawierała też mnóstwo mikropłatności. Mechanikę Rivals można przyrównać do takich gier jak Clash Royale, RWBY: Amity Arena czy Gears POP!. Gra nie przypadła do gustu graczom czekającym na nową odsłonę tej serii kultowych strategii, czego oczywiście można było się spodziewać.
Mógłbym pisać dalej o grach takich jak niedawno zapowiedziane na E3 2019 Tom Clancy's Elite Squad od Ubisoftu, gdzie mają pojawić się postacie z wszystkich gier inspirowanych twórczością zmarłego już Toma Clancy'ego, w tym Sam Fisher, którego nie widzieliśmy od 2013 roku, ale to zbyt obszerny temat na jeden artykuł. Na pocieszenie dodam jednak, że firmy takie jak Nintendo robią gry mobilne dobrze (z wyjątkiem najnowszego Mario Kart Tour....). Blizzard, EA, Ubisoft.. Uczcie się od Dużego N. Swoją drogą, graliście w którąś z tych gier? Co o nich sądzicie? Plugastwo i herezja, czy dobra zabawa? Czekam na wasze komentarze.
Zostawiam ocene 8/10
Kocham diablo grałem w każdą część
Takie czasy niestety.
Dokładnie Takie czasy
Oj gralam w Command& Conquer rivals, jak dla mnie nie zdala egzaminu i nie polecam. Zwykla herezja... Ogolnie artykul bardzo trafny jak na dzisiejszy wiek....
powyżej i poniżej wszystko sie zgadza
Niestety życie :p
dobreeeee
Takie czasy niestety.
Świetny Artykuł na TOPie