Little Nightmares to połączenie gry zręcznościowej z horrorem, które zostało wydane w 2017 roku na PC oraz konsole PS4 i Xbox One, zaś w roku 2018 swoją wersję otrzymali użytkownicy Nintendo Switch. Wyprodukowana została przez szwedzkie studio
FABUŁA
W grze przyjdzie nam wcielić się w postać małej dziewczynki odzianej w charakterystyczny, żółty płaszcz sztormowy, o której nic nie wiemy. Podobnie zresztą jak nic nie wiemy o miejscu, do którego trafiła, a mowa tu o "Paszczy"- miejsca pełnego niebezpieczeństw dla takich kruchych istot jak Nix. Nie wiadomo również jak dostała się ona do tego strasznego miejsca. Tak naprawdę, to nic nie wiemy, prócz tego, że musimy cały czas przeć przed siebie by w końcu wydostać się z tego koszmaru na jawie.
Twórcy postawili tutaj na nietypowe rozwiązanie, w którym zamiast opowiadać historię poprzez dialogi, teksty, czy przerywniki filmowe, fabuła opowiada się właściwie sama podczas przechodzenia gry. Tak na prawdę nie ma w tutaj żadnych dialogów. Rozwiązanie to jest bardzo dobre, ponieważ dzięki niemu pojawia się mnóstwo niedopowiedzeń i pozostawia to też spore pole do popisu dla naszej wyobraźni.
KLIMAT
Klimat gry to zdecydowanie jej największy atut. Atmosfera jest tak gęsta, że można by ją pokroić nożem. Miejsca do których przyjdzie nam trafić są odzwierciedleniem dziecięcych koszmarów, w których czujemy się jak mały królik włożony do klatki, otoczonej lisami. Pomieszczenia, które zwiedzamy to nic innego jak pokoje codziennego użytku jak chociażby sypialnia, salon, czy kuchnia. Oczywiście są one nienaturalnie urządzone, z szafami wysokimi po sufit, krzesłami wiszącymi na linach itp. Prócz tego przyjdzie nam też odwiedzić kilka specyficznych pomieszczeń, jednak nie będę zdradzać zbyt wiele, ponieważ tytuł należy do takich, w które gra się najlepiej, gdy wiemy o nich jak najmniej.
Warto zwrócić uwagę na przeciwników, z którymi przyjdzie się nam zmierzyć, a są ich raptem dwa typy. Na pewno mają jedną wspólną cechę, a mianowicie są oni dziwacznych i karykaturalnym odzwierciedleniem ludzi dorosłych. Jedne tak tłuste, że dziw bierze, iż podłoga pod nimi się nie zapada, drugie zaś chude z nienaturalnie długimi ramionami, którymi próbują nas wymacać w różnych szczelinach lub na wysokich meblach.
Mroczny klimat dodatkowo pogłębia wszechobecny mrok, w którym nawet zwykłe zabawki dla dzieci, takie jak pluszaki wyglądają złowieszczo, a jedynym co potrafi go rozproszyć jest niewielka źródło światła w postaci zapalniczki.
MECHANIKA
Twórcy oddali nam do dyspozycji dosyć prosty system sterowania, którego bardzo szybko idzie się nauczyć. Nasza postać w zasadzie ogranicza swoje ruchy do kilku czynności, z których jedną jest bieg umożliwiający szybką ucieczkę gdy zostaniemy zauważeni. Należy jednak używać go ostrożnie, ponieważ bohaterka szybko się męczy. Kolejnymi są popychanie, czy przyciąganie do siebie obiektów, a co niektóre mniejsze możemy nawet podnieść i nimi rzucać. Prócz tego możemy też się wspinać.
Do tych prostych czynności dodano też różnego rodzaju zagadki logiczne, które musimy wykonać by ruszyć dalej, dzięki czemu gra nie staje się monotonna. Nie są one zbyt skomplikowane, a na pewno nie są też powtarzalne, co jest również dużym plusem.
GRAFIKA I DŹWIĘK
Mimo iż wszelkie obiekty w grze, jak i same lokacje są proste, to jakość ich wykonania oraz szczegółowość tekstur jest na bardzo zadowalającym poziomie. Ciemne kolory oraz prostota chociażby mebli dopełniają mroczny klimat panujący w grze. No i oczywiście mamy tutaj pełny trójwymiar, który pozwala poruszać się w dowolnym kierunku, mimo iż przez większość czasu musimy poruszać się wzdłuż szerokości ekranu.
Do tego świetnie dobrano (a raczej nie dobrano) muzykę, której jest absolutne minimum. Nie uświadczymy tutaj zbyt wielu utworów muzycznych, ponieważ te zarezerwowano tylko i wyłącznie na potrzeby ważnych wydarzeń fabularnych, lub mocniejszych momentów. To sprawia, że gdy tylko usłyszymy muzykę serce niemiłosiernie przyspiesza swój rytm. Poza tymi momentami jedynym co będziemy słyszeć to dźwięki wydawane przez otoczenie, a te same w sobie również potęgują nasze napięcie. Skrzypiące deski, czy meble czasem potrafią przyprawić o mini-zawał serca :)
AI JEST GŁUPIE
Lekkim problemem wydaje się być poziom trudności, który jest zdecydowanie zbyt łatwy i nie mam tu na myśli zagadek, lecz naszych przerośniętych prześladowców. Czasem zdawać by się mogło, że są oni głupi niczym but i do tego ślepi. Ot przykład: zostajemy zauważeni i rozpoczyna się pościg, jednak udaje się nam schować pod wysoki stół. Nagle przeciwnik nie potrafi się odnaleźć, mimo iż na własne oczy widział gdzie się ukryliśmy, lecz zamiast coś zrobić po prostu odpuszcza nam i wraca do swoich zajęć. A najlepsze są momenty, w których nie potrafią oni otworzyć drzwi, tylko bezmyślnie biegną w miejscu przed nimi. Jest to zdecydowany minus, i to dość spory.
PODSUMOWUJĄC
Mamy tutaj do czynienia z grą prostą, aczkolwiek niezwykle wciągającą. Niezwykły klimat i ciągłe napięcie sprawiają, że ani na chwilę nie możemy czuć się bezpiecznie i nieustannie mamy uczucie osaczenia. Oprawa audiowizualna również doskonale sprawuje swoją rolę jeszcze bardziej zwiększając te odczucia. Na reprymendę zasługuje natomiast poziom trudności, który nie jest zbyt wymagający nawet dla mało doświadczonego gracza. Trochę boli też fakt, że grę da się przejść w mniej niż 5 godzin.
Zalety:
+ Gęsty i mroczny klimat.
+ Wciągająca i pobudzająca wyobraźnie fabuła.
+ Różnorodność zagadek.
Wady:
- Krótki czas gry.
- Niski poziom trudności.
dobre
Dobry artykuł ;)
spoko daje 9/10 :D
ekstra
Spoko Dobre
Bardzo dobrze nspisany artukuł
Ładnie napisany artykuł, aż zaciekawiła mnie ta gra.
Super oby tak dalej
Dobrze napisany artykuł
dobry artykuł