Witam, czy kiedyś zastanawialiście się jaki wpływ mają gracze na swoje ulubione gry? Ja się zastanawiałam, więc postanowiłam znaleźć dla was kilka przykładów, w których prośby graczy zostały wysłuchane przez twórców, lub gdy studio wyłapało pojawiające się żarciki na dany temat.
Najlepszym przykładem będzie tu Riot Games, ponieważ ci twórcy chyba najbardziej biorą pod uwagę opinię graczy. Znam wiele przypadków, gdy Riot stara się coś poprawić, dodać lub ulepszyć, tylko dlatego, że gracze o to proszą. Co prawda studio samo z siebie się rozwija i wyłapuje błędy jednak nie tylko o to tu chodzi. Grając w League of Legends, pewnie mieliście nieprzyjemność grać przeciwko Teemo. No chomik potrafi dać nieźle w kość. Nie jeden z was pewnie myślał o nim jak o podstępnym diabliku, który tylko czeka, aż wdepniesz w grzyba, żeby śmiać się z twojego cierpienia. To właśnie przez takie komentarze, Riot podchwycił pomysł na skórkę dla Teemo.
Oto jest - Teemo diablik.
Skiny i reworki bardzo często mają swoje źródło właśnie w graczach, którzy podrzucają własne pomysły, czy to celowo czy to tylko w rozpowszechnionym żarcie.
Jednak nie tylko Riot jest tak wspaniałomyślny i twórczy. W tym roku twórcy dobrze znanego wszystkim Minecraft'a przygotowali kreatywny i bardzo ciekawy żart na Prima Aprilis. Gracz mógł wygenerować nowy dziwny świat dzięki wrzuceniu do portalu książki z tekstem. (Nie pytajcie jakie to teksty bo w sumie to nie wiem, ale mniejsza o to, poszukacie to znajdziecie). Graczom ostatecznie tak spodobała się koncepcja dziwnych nowych światów, że poprosili o zatrzymanie tej możliwości. Tak oto żart przerodził się w nową aktualizację, która umożliwi mu istnieć już na stałe w kwadratowym świecie.
Dobrze, że modły graczy zostały wysłuchane, bo nawet to fajne.
Teraz kolejny żarcik. Kto nie słyszał o "krowim poziomie" w Diablo II. W oryginalnej wersji na początku twórcy nie mieli zamiaru nic takieto tworzyć, ba nawet nie było takiego pomysłu. Jednak ktoś zaczął rozpowiadać legendy jakoby specjalna kombinacja czynności miała odblokować taki poziom. Na początku był to żart, jednak tak zakorzenił się w środowisku graczy, że twórcy byli praktycznie zmuszeni dodać coś takiego w dwójce. Tak oto powstał legendarny krowi poziom, który nijak się ma do historii opowiadanej w grze.
oto "Farma Muu Muu" (nie zmyślam, tak nazywa się ten poziom)
Dla ciekawostki dodam, że Diablo III również posiada taki poziom. Pomysł dotarł nawet do gry nie związanej z tą serią. Mowa tu o Marvel Heroes z 2013 roku. Byczy żarcik co?
No to podejdźmy do tematu od innej strony. Bywa tak, że gracze często wyłapują błędy gry, których nie wyłapują sami twórcy. Co się wtedy dzieje? Sprawa szybko trafia do internetu i zostaje nagłośniona. Studio ma wtedy kilka wariantów do wyboru. Zatuszowanie sprawy, poprawę błędu, lub olanie sprawy. Jednak w Red Dead Redemption postanowiono rozwiązać to w jeszcze inny sposób. Zamieniono błąd w żart. A o czym dokładnie mowa?
Jeden z graczy znalazł przypadkiem kobietę z głową osła, którą dało się ujeżdżać jak konia. ( Tak wiem to brzmi głupio)
trudno dostać coś w lepszej jakości a zależało mi, żebyście to zobaczyli więc proszę nie palcie mnie za to na stosie hejtu :)
Tak czy siak twórcy nie wyparli się błędu, ale jak wspomniałam obrócili go w żart, który jest zauważalny w drugiej odsłonie gry.
No tak, dla niej to nie jest śmieszny żart, cóż poradzić - życie.
Starczy wam przykładów, że gracze faktycznie mają wpływ na rozwój gier? Ta wiem, że nie, ale macie pecha ;P (nie no, może kiedyś jeszcze napiszę podobny artykuł ). Mam tylko jedno pytanie. Czy taki wpływ graczy zmienia gry na lepsze, czy może psuje ich klimat?
Spoczko jest
super artykuł, polecam każdemu
nom fajny
Super artykuł godny polecenia
Super. Świetny artykół.
Spoko artykuł.
Fajny artykół
Bardzo ciekawy artyluł
FAJNY ARTYKUŁ
:))))
Ten artykół jest bardzo dobrze napisany i tym staje sie mojim najlepszym