Legenda. Dlaczego ludzie nie grają w legendy?
A więc gra opowiada o Gordonie Freemanie który jest kluczem ruchu oporu do rozwiązania tyranii Wallace'a Breena. Który jest pionkiem G-mana (prawdopodobnie). Dostajemy do tego stopniowo łom,pistolet, pistolet maszynowy, granaty, granat w pistolecie maszynowym, psychic gun który sie nie tłumaczy (chyba że wolicie nazwę broń fizyczna ale wtedy to już wasz problem), shotgun, karabin... nie wiem czy ma to jakąś nazwe. W każdym razie, dostajemy coraz to nowsze bronie i zostajemy wysłani to w podróż poduszkowcem z karabinkiem to morza kwasu, to do zainfekowanej wisoki, to do magazynu z bronią i pełną ,,ochrony cywilnej'' (w cudzysłowie, bo z ochroną mało ma to wspólnego), zombie, i głowy zmobie eng. Headcrab. A dalej to już odmiany tego co tu wymieniłem. I też troche tak jak z przeciwnikami tak i z rozgrywka jest dość monotonnie.Bo mamy 10 dłuuuugich leveli. I o ile 25% levela może być ciekawa, i fajna w rozgrywce tak pozostałe 75 jest tym samym. Urozmaica też czasami jakaś zagadka logiczna która zazwyczaj jest krótka i przyjemna. A jak nie jest to sie do poradnika (polecam ten od TVGRY) szybko zajrzy i po problemie. Na niezłym poziomie mamy również fabułę, a tym bardziej postacie, które są wielowymiarowe i tym samym ciekawe. Ale są i stereotypy. Co interesujące grafika mimo że ma 13 (!!!) lat jest grą bardzo ładną. Gdyby wyszła dziś zapewne powiedzieli by że nie zachwyca, ale i nie odrzuca bo tak dziś jest, ale sam fakt wieku jest... aż słów braknie.No nic, to co miałem powiedzieć o grze powiedziałem, więc już niedługo gdy ukończę tytuł w pełnii proszę oczekiwać recenzji a teraz, Rise and shine mr.Freeman, rise and shiineee.
Ludzie nie grają w legendy poniewarz.Ludzie nie lubią gier starszych.
To jest przedstawienie gry dla osoby, która to przeszła 1 raz. ten ''karabin'' to AR2. Sam artykuł, ma mnóstwo literówek i błędów ortograficznych.