Witam was w mojej recenzji gry Grand Theft Auto Vice City. Gra została wydana 12 maja 2003 roku a w Polsce miała premierę 4 sierpnia 2003 roku. Producentem jest firma Rockstar. Akcja toczy się w latach 80. A nasz protagonista to Tommy Vercetti.
Dopiero gra się rozpoczyna a my już dajemy się uwikłać w handel narkotykami. Więc po samym początku uważam że fabuła jest lepsza od tej w GTA 3. Nasz bohater ma jakiś charakter, postacie które spotykamy zapadają w pamięć. Zdarzenia mają jakiś logiczny ciąg i o dziwo naprawdę da się w to wszystko wciągnąć. Dialogi są bardzo przyjemnie i mają szczyptę osobliwego humoru.
Podobnie jak w trzeciej odsłonie serii nie zbyt wiele się zmieniło. Model jazdy jest bardzo podobny, strzelanie tak samo ale zobaczymy kilka zmian. Po pierwsze motocykl Sprawia wrażenie szybszego od zwykłych pojazdów ale w zamian za to możemy z nich spaść przy mocniejszym uderzeniu. Drugą nowością są bronie teraz dzielą się na różne kategorie: broń lekka, ciężka, biała itd. z każdej odmiany jest około trzech broni które nie znacznie różnią się między sobą pojemnością magazynka, celnością czy siłą ognia. Trzecią nowością są helikoptery przyjdzie nam się z nimi zaznajomić dość szybko Bo w jednej z pierwszej misji musimy operować małą zdalnie sterowaną zabaweczką, później jednak możemy nawet kupić posiadłość na której dachu jest nieco większa wersja. Latanie jest tutaj całkiem nieźle zrealizowane i chociaż nie ma w tym realizmu to przez łatwość operowania oraz prędkość tego środka transportu były one przeze mnie z pewnością najczęściej używane. Dodano też kilka nowych rodzajów Łodzi. W Vice City jest na co wydawać kasę w miarę postępów odblokowujemy bowiem nowe kryjówki przez co możemy szybciej zapisywać swoje postępy. W połowie gry odblokowujemy też możliwość kupowania specjalnych budynków dla których wykonujemy czynności poboczne co jest bardzo fajnym rozwiązaniem jak na mój gust. W menu jest też dostępna mapa i nowy radar z oznaczeniami. To wszystkie zmiany. Może i nie zrobią jakieś dramatycznej różnicy w trybie swobodnej jazdy ale zapewniają dodatkowe kilka godzin zabawy. Rockstar sprawia że od gry jest ciężko się oderwać a na pozór powtarzalne czynności wykonujemy z ogromnym uśmiechem na ustach. Wspomniane kilka godzin dłużej niż Grand Theft Auto 3 oczywiście odnosi się tylko do misji głównych poza tym mamy bowiem jeszcze całą masę rzeczy do zrobienia: kolekcjonowanie ukrytych paczek, robieniu rozrób czy unikalnych skoków to kilka rzeczy które będziemy musieli zaliczyć aby na wskaźniku ukończenia gry rzeczywiście pojawiło się 100%. Grafika jest dość podobna do GTA 3 dzisiaj odstrasza niektórych kanciaste modele postaci zbyt sztywne animacje czy zbyt rozpikselowane tekstury. Ale nie rzuca się to jakoś specjalnie w oczy. Gra się zestarzała ale z godnością.
Jeśli chodzi o dźwięk to odgłosy strzałów, wybuchów, jazdy samochodem są bardzo przyjemne aktorzy głosowi brzmią naprawdę świetnie zmieniono też stacje radiowe jest ich więcej i mają więcej utworów więc się nie nudzą i wiele utworów wpadło mi w ucho. Vice City dalej jest jedną z najlepszych strzelanek na rynku. Jedną z największych zalet jest fakt że nic w tej grze nie jest zrobione źle lub niedokładnie. Może dziś ta gra nie robi znów takiego wielkiego wrażenia ale w dalszym ciągu daje rade. Gra bezdyskusyjnie zasługuje na ocenę 5 na 5.
Dziękuje za przeczytanie recenzji oraz zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam Raptor
genialna gra z wysmienita historia
do polski w nie do końca legalny sposób w 2002 już było gta vice city na ps2
wspaniały klimat miami lat 80 tommy werceti ktury przeżył atack w casie wymiany musi spłacić dług ciekawie sie robi gdy przejmiemy wille i dostaniemy jak wspomniał autor"nieco wiekszy helicopter" według mnie 9/10 ponieważ bugi ale nie ukrywajmy gra ma swoje lata
Uwielbiam Vice city! Zaczepisty klimat lat 80, długa, ciekawa i interesująca fabuła, do tego samo granie jest super. Grać, nie umierać!