Wstęp
Ostatnio w Fortnite zaczęło robić się bardzo ciekawie. Przedłużony, o ponad miesiąc, sezon 12 powoli dobiega końca. Zostało bowiem zaledwie kilkanaście dni. Dlatego też w końcu ruszyła fabuła gry, która do tej pory stała nietknięta przez kilka dobrych tygodni. Już na przełomie marca oraz kwietnia mieliśmy okazję zobaczyć kilka zjawisk na mapie zwiastujących event jakim będzie Doomsday, czyli Dzień Sądu Ostatecznego. W tym artykule przedstawię co do tej pory wiemy o wydarzeniu na koniec sezonu oraz co może nas jeszcze czekać.
Tajemnicze włazy, narzędzie zagłady
Te rzeczy zwiastujące nowy event pojawiły się już miesiąc po starcie 12 sezonu. Włazy były widoczne w jeziorze dookoła Agencji, natomiast narzędzie zagłady z nie w pełni wczytanymi teksturami znajdowało się w plikach. Nie wiedzieliśmy o nich zbyt wiele - wiele osób przewidywało, że Midas wystrzeli z tajemniczych rur rakiety, które zniszczą wyspę i zostanie przywrócona ta z pierwszego rozdziału. Ta druga część na pewno się jednak nie wydarzy, ponieważ twórcy powiedzieli już, że mapa się nie zmieni, przynajmniej w tym rozdziale. Nikt nie wykluczył jednak motywu z rakietami, ale w ciągu ostatnich tygodni, koncepcja eventu na koniec 12 sezonu zmieniła się. Jeżeli chodzi o narzędzie zagłady - zobaczyliśmy je w grze po raz pierwszy, gdy pojawił się pokój Midasa w menu karnetu bojowego. Urządzenie nie jest widoczne w pełni aż do dziś, jednak dzięki leakerom mogliśmy zobaczyć je w pełnej odsłonie. Od jakiegoś czasu zaczęto zasilać, czerwonymi kablami, narzędzie zagłady. Co tydzień pojawiały się nowe partie długich przewodów, rozrzuconych po niemalże całym lobby. W końcu zostały one zasilone, a samo narzędzie zagłady zaczęło się świecić.
Plakaty i chmury
Kilka tygodni temu w grze pojawiły się plakaty, a w zasadzie ich fragmenty. Są one przygotowane przez firmę No Sweat Insurance, która również niedawno pojawiła się na nowej mapie, powracając z Wykrzywionych Wież. W plikach gry możemy jednak odnaleźć pełny wygląd plakatów. Jeden z nich przedstawia Miauśniaka w motylkach kąpielowych, drugi prezentuje dom w kole ratunkowym, natomiast trzeci - pływającego Bananka, pod którym narysowany jest rekin. Pojawiły się koncepcje dotyczące zalania mapy, a przynajmniej jej dolnej części, jednak powstały rozbieżne pomysły co do tego jak to się stanie. Opiszę je w dalszej części artykułu. Aktualizacja 12.60 wprowadziła do gry kolejną podpowiedź - na niebie, tuż nad Agencją, pojawiły się podłużne chmury. Na pewno nie jest to tekstura nieba, ponieważ nigdy wcześniej ich nie było i możemy wyraźnie zauważyć, że nie są jego częścią - to oddzielna tekstura.
No Sweat Insurance i zalanie mapy
Gdy w plikach gry oraz na mapie pojawiły się nowe plakaty prawdopodobnie zwiastujące nowy sezon, zrodziła się koncepcja powodzi. Mapa miałaby zostać zalana, przynajmniej częściowo, a miejscówki, w których No Sweat Insurance postawiło swoje znaki, miałyby przetrwać bądź zniknąć. Ta pierwsza wersja jest jednak bardziej prawdopodobna, ponieważ firma jest ubezpieczeniowa, więc zapewniłaby bezpieczeństwo tym miejscom. Kolejnym argumentem może być to, że w Przyjemnym Parku również pojawiła się reklama No Sweat Insurance, a co za tym idzie - ta miejscówka musiałaby zostać zniszczona, jeżeli pierwsza wersja przewidywań by się spełniła, a jak wiemy - Przyjemny Park jest nieodłączną częścią mapy aż od pierwszego sezonu rozdziału pierwszego.
W jaki sposób nastąpiłaby powódź?
Przechodząc do pomysłów co do zalania mapy, to jest ich całkiem sporo. Początkowo mówiono, że Midas zbiera moc burzy do włazów pod taflą jeziora, a następnie wypuści ją, aby zniszczyć przeciwników - Mrok. Coś jednak wymknie się spod kontroli i nastąpi ogromna powódź spowodowana ulewą. Powstał nawet fanmade zalaniej wyspy.
Na dosłownie kilka dni, koncepcja ta została zapomniana. Ktoś bowiem zauważył na mapie tajemnicze kałuże, znajdujące się w trzech miejscach. Wyglądały jakby ziemia pod nimi była pęknięta, a spod niej wydobywała się woda. To właśnie poprzez pęknięcie wyspy miałoby dojść do klęski żywiołowej. Jednak szybko zrezygnowano z tej wersji - jeden z graczy dowiódł, że kałuże znajdowały się na mapie od dłuższego czasu.
Aktualizacja 12.60 przywróciła nieco zmieniony pierwszy pomysł na zalanie mapy. Otóż Midas faktycznie mógł zbierać moc burzy za pomocą włazów. Wywoła ją jednak zbierakiem Oro, ponieważ to on pojawił się w jednej z książek w jego pokoju. Narzędzie zagłady może posłużyć tylko do obrony Agencji przed katastrofą, ponieważ ona nie została ubezpieczona w No Sweat Insurance. Nadal jednak nie wiemy, co będzie mieć z tym związanego sama postać Oro - w końcu jest on z zestawu "Zemsta Midasa", bardzo często pojawia się w sklepie w trakcie dwunastego sezonu i miał nawet swoje własne wyzwania.
Oro to Midas?
Na pytanie "czy Oro to Midas?" możemy odpowiedzieć z pewnością już od kilku tygodni - tak, Oro to Midas. Wskazuje na to chociażby jego złota tekstura oraz blizna na twarzy, znajdująca się w tym samym miejscu co u Midasa. Co jednak Oro ma wspólnego z najbliższym eventem? W końcu ma on ten sam zbierak, który prawdopodobnie posłuży Midasowi do wywołania katastrofy. Niektórzy w tym celu odwołują się do legendy, w której Midas musiał wykąpać się w rzece aby jego klątwa złota zniknęła. W Fortnite miałby być to deszcz z burzy, który wymknie się spod kontroli. Midas tracąc swoją moc, stanie się Oro, ale w jego nowym, dodanym kilka dni temu, stylu - brązowym.
Podsumowanie
Choć koncepcji jest masa, to nikt nie wie dokładnie jak przebiegnie event, który pojawi się w grze prawdopodobnie jeszcze w maju. Przypomnę, że Epic Games od ostatniego koncertu, na którym wystąpił Travis Scott, odszyfrowuje pliki dotyczące wydarzeń na kilka sekund przed jego rozpoczęciem, dlatego o szczegółach przebiegu wydarzenia nie dowiemy się od nikogo, nawet leakerów. Pozostaje jednak mnóstwo wskazówek, które z każdym dniem dodawane są na mapę oraz zostają odnajdywane w plikach. Który pomysł na event podoba wam się najbardziej? Jak waszym zdaniem dojdzie do katastrofy? Czy ona na pewno nastąpi?
nawet niezły artykuł
fajny artykuł
bardzo fajny artykuł
Fajne długie i na temat :)
spoko artukuł
ciekawy artykuł pozdro
spoko artykuł to jest
Nowy podwodny świat w Fortnite☺
fajny artykuł
robisz niezłe artykuł to mi się podoba