Cześć, tu Adi. Dzisiaj porozmawiamy o Dragon Village. Zapraszam
Gry o smokach tak samo jak Zombie są bardzo popularne. Dzisiaj pod lupę biorę jedną taką grę
Dragon Village to gra wydana 2014 roku w Polsce przez studio MicroLizard. Jest to mobilna gra o zbieraniu smoków. Gra korzysta z modelu free2play, więc obecne są w nim mikropłatności. Obecnie nad grą piecze trzyma HighBrow Studio. Studia nie znam, ale gra po zmianie właściciela dalej trzyma się dość dobrze.
Akcja w grze zaczyna się wybraniem imenia oraz płci naszego bohatera/bohaterki. Po wykonaniu tej czynności zaczynamy właściwą gre. Smoki wyginęły miliony lat temu przez uderzeniue meteorytu. Okazuje się jednak, że niektóre przyżyły i zamieszkują Półwysep Yukatan. W grze wcielamy się w łowce smoczych pokemonów. Półwysep skrywa ponad 200 różnych smoków, każdy z nich posiada trzy formy ewolucyjne dostępne wraz z poziomem.
Gra podzielona jest na pięć poziomów. Są to:
- Las-oczywiście najczęściej spotkamy jajo smoka ziemnego
- Morze-Spotkamy tam jaja wodnych smoków
- Ogniste góry-Dostępne tam są jaja smoków ognistych
- Niebo/podniebna kraina-Smoki światła
- Lochy-Mroczne smoki
Podczas walk z przeciwnikami wypadają jaja smoków oraz różne przedmioty. Na końcu każdego poziomu walczymy z bossem. Gra nie jest trudna. Powiedziałbym, że jest bradzo łatwa. Mimo to gra się w nią bardzo przyjemnie. Oprócz trybu fabularnego dostępny jest też tryb PvP. Zagramy w nim 1v1 oraz 3v3. Jest to bardzo dobre urozmaicenie podobnych poziomów. Najważniejszą zaletą gry jest wsparcie językowe oraz ładna grafika. Każdy smok wygląda inaczej, a wszyskie rysunki są bardzo ładne.
Grze wystawiam ocene: poleca zagrać i ocenić. W sklepie play posiada ona naprawdę dobre oceny oraz wiele pozytywnych komentarzy. Zachęcam spróbować oraz napisać swoje odczucia w komentarzu.
W tym artykule to już wszystko. Do następnego razu. Cześć.
Grze wystawiam ocene: poleca zagrać i ocenić. W sklepie play posiada ona naprawdę dobre oceny oraz wiele pozytywnych komentarzy. Zachęcam spróbować oraz napisać swoje odczucia w komentarzu.
W tym artykule to już wszystko. Do następnego razu. Cześć.