Don't Touch The Spikes to gra wydana przez firmę Ketchapp. Czym tym razem zaskoczą nas twórcy między innymi takich gier jak Stack, Dunk Line i Rider?
Don't Touch The Spikes na pierwszy rzut oka bardzo przypomina słynną na całym świecie grę Flappy Bird. Do dziś pamiętam jak wiele osób w nią grało i chwalili się swoimi wynikami. Firma Ketchapp nie osiągnęła jednak tak dużego sukcesu, ale mimo wszystko średnia ocena użytkowników wynosi 4,3/5 co jest całkiem imponującym wynikiem.
W trakcie gry sterujemy małym ptakiem, a jedynym celem potencjalnego gracza jest omijanie kolców, które pojawiają się z każdej możliwej strony ekranu. Na samym początku możemy odczuwać lekką frustrację, ale gra nie jest zaprojektowana tak, abyśmy poddali się na pierwszej nadarzającej się okazji, dlatego budzi o wiele mniej negatywnych emocji niż Flappy Bird i zachęca do dalszej rozgrywki.
W grze mamy możliwość odblokowania inne rodzaje ptaków, co czyni grę atrakcyjniejszą i wprowadza dodatkowy bodziec motywujący.
Do dyspozycji mamy również kilka ciekawych trybów rozgrywki na przykład:
Jaskinia - pozwala ona na znalezienie szmaragdów służących do odblokowania ptaków.
Tryb VS - polegający na zmierzeniu się z rywalem, którym niestety steruje komputer.
To jednak nie wszystko! W trakcie gry pojawiają się najróżniejsze misje, które wymagają przykładowo osiągnięcia określonego dystansu w jaskini.
Oprócz wyżej wymienionych trybów jest również:
Park - pozwalający na zdobycie diamentów, również służących do odblokowania ptaków. Dodatkowo można powiększać poziom tej planszy, dzięki czemu znajduje się w niej więcej latających stworzeń. Rozbudowujemy go za pomocą cukierków, które możemy zdobyć podczas rozgrywki.
Zalety gry:
- mało waży (jedynie 15MB)
- jest dostępna na starsze urządzenia z Androidem 2.3 lub nowszym
- bardzo proste zasady gry
- dwa dodatkowe tryby rozgrywki
- różne "waluty" w grze np. cukierki pozwalające rozbudowywać park
- możliwość odblokowania ptaków poprzez diamenty/szmaragdy
Wady gry:
- mało wymagająca, głównie skierowania do młodych graczy
- można skończyć rozgrywkę w każdym momencie bez konsekwencji
- staje się nużąca po odblokowaniu wszystkich ptaków
- ostatnio była aktualizowana w 2014 roku
- bywa frustrująca, wymaga dużo cierpliwości
- brak trybu multiplayer, jedynym wyzwaniem może być komputer
Don't Touch The Spikes w moim odczuciu jest bardzo zapomnianą grą. Wiele osób ukończyło już wszystkie dostępne dodatki, ale wątpliwe jest, aby doczekali się jakiejkolwiek aktualizacji. Osobiście jestem mocno zawiedziony, ponieważ twórcy powinni jednak zwracać uwagę na prośby graczy. Mimo wszystko daje tej grze ocenę 3,5/5 i mogę ją polecić każdemu kto szuka krótkotrwałej rozrywki.
A czy Wy graliście już w Don't Touch The Spikes? Jaki był wasz rekord?
Dajcie znać w komentarzach!
może pora zagrać znów :)
już dawno nie widziałem tej gry......
jejku potrafiłam grać w to całą noc haha
O jejku jaka stara już ta gra jest ale no life się w nią było rekord to około 600 jak dobrze pamiętam
Pamietam jak sie jeszcze kiedys gralo
dobra gra pamietam to m gre
Grało się :]
ile sie w to grało...xD
Najlepsza Gra ever rekord to 959