W tym artykule przedstawię grę pt. "Warhammer 40000;Dawn of War" wydana dnia 20 września 2004 roku przez THQ, a producentem był relic entertainment . Uznawana jest za strategię czasu rzeczywistego. Polskim dystrdystrybutorem jest CD projekt. U nas gra ukazała się dopiero 22 października 2004 roku. Kategoria wiekowa to pegi 16, a gra ma zarówno tryb multiplayer jak i kampanię jednoosobową.
Gra ta odbywa się w kosmosie. W tej części gry występują takie rasy jak: kosmiczni marines ludzi posługujących się skuteczną i nowoczesną technologią, orkowie których jest wiele lecz posiadają marną technologię, elderów rasę kosmitów z wyjątkowo ciekawa mechanika i charakterystycznymi budynkami oraz chaos space marines czyli inaczej krwawa i splugawiona wersja space marines o dużej sile bohaterow. Z następnymi częściami dochodziły nowe rasy jednak o nich kiedy indziej. W głównej mierze część ta opierała się na ataku orków na planetę Tartarus. Gwardia imperialna wraz z nadludzko silnym imperatorem stara się ich powstrzymać. Ataku orków nikt się nie spodziewał, a jego powodów dowiadujemy się wraz z przechodzeniem kampanii która składa się z 11 epizodów. W grze tej główne budujemy budynki i jednostki które możemy następnie ulepszać. Czasem jednak musimy wybrać w jaką stronę idziemy z technologią. Są oczywiście jednostki bohaterskie w tej części w kampanii jest to Gabriel Angelos. Warto wspomnieć, że gra oparta jest na figurkowej strategii jednak lore nie jest końca takie jak powinno. Osobiście szczerze polecam tę grę fanom strategii ma ona swój specyficzny klimat oraz potrafi zaciekawić. Jest ona bardzo podobna do warcarfa III jednak stosunkowo trudniejsza co stawia nas przed większym wyzwaniem. Najciekawsza i najbardziej klasyczna klasa to space marines która najbardziej polecam. Jeśli chodzi o orków sprawdzają się tak sobie szczególnie dla początkujących graczy wiadomo, że trzeba wyrobić taktykę własną lub nawet zaczerpnięta z internetu.
niezly artykul
Dziwne
jestem pewien czy ten bot Misty nie jest formą kontaktu z adminem. Ale frytki z tego artykułu, do dziś zastanawiam sie czemu mojego nie wzieli, ale jak widac chyba po tym tekście/artykule wcale nie jestem lepszy, skoro takie cos ktos zaliczył i dał Kamienie Dusz, nie pzdrawiam. Swietny artykÓÓł brawisabfsdabkfsd. JAKIE frytki Pan sobie życzy pidnacz nocy z filmem: Autyzm 2? Ja lubię popcorn, nie ma nic lepszego słody niż ta kukurydza robiona w wysokiej temperaturze. Ale numer, Panie Ferdku, Ale masz fajne nogi hue hue