Doświadczenia z ostatnich lat przekonują nas, że da się zrobić świetną grę, która nie tylko jest za darmo, ale i nie odstaje niczym od swoich płatnych odpowiedników.
Path of Exile vs Diablo 3
Sztandarowym przykładem jest oczywiście Path of Exile, które można by określić jako godną do naśladowania gre free to play, naturalnie Hack and Slash nowozelandzkiego studia zestawiany jest wszędzie z Diablo 3, które w opinii wielu ma mniej wspólnego z jakością od poprzednich odsłoń kultowej serii autorstwa blizzarda. Oczywiście nie nazwałbym Diablo 3 grą złom, już w momencie premiery Diablo dostawało naprawdę dobre recenzje. Wystarczy spojrzeć jednak na Metacritic, aby mieć ogólny pogląd sytuacji. Większość ocen recenzentów powstało tuż po premierze w 2012 roku i oscylowały one wokół 9, a nawet 10, gracze natomiast oceniają produkcję na bieżąco. Obecnie diablo 3 na Metacritic na podstawie opinii użytkowników uzyskało oceny 4, co nie do końca rzecz jasna jest obiektywne, bo gracze często robią to pod wpływem silnych emocji itd. Ale są to komentarze odnoszące się do najbardziej aktualnych w momencie oceniania wersji. Biorą więc pod uwagę regularność aktualizacji i naprawiania bugów, czy urozmaicenia z czasem zawartości żeby się nie znudziła. Na Blizzardzie podczas tworzenia Diablo 3 spoczywała wielka odpowiedzialność. W końcu Diablo to jedna z najpopularniejszych marek na świecie, a pierwsza i druga część to absolutne klasyki. Po jakimś czasie od premiery zaczęły pojawiać się głosy, że Diablo 3 jest nudne, że brak w nim różnorodności, postać można rozwijać na kilka sposobów na krzyż, brakuje PvP, a sama bajkowa grafika ma się nijak do poprzednich części. Coraz bardziej kuszące stawało się Path of Exile, które miało wszystko to czego brakowało Diablo. Jest za darmo ma mroczną grafikę, idealnie wpisuje się w nurt Dark Fantasy, ma tak ogromne drzewko umiejętności że bildy tworzyć można w nieskończoność, zupełne przeciwieństwo. Otrzymuje także regularne znaczące aktualizację a zawartość gry jest wciąż poszerzana. W zamkniętej becie akty były zaledwie 2, teraz został zapowiedziany update który wprowadzi 6 nowych aktów, a łącznie ma być ich już 10, co podwoi aktualny rozmiar gry. Path of Exile stało się w pewnym sensie tym czego fani Diablo oczekiwali i to w całkowicie darmowym wydaniu, oczywiście istnieje item shop, ale nie wpływa on w żaden sposób na rozgrywkę.
Unturned vs DayZ
Jeżeli by kierować się recenzjami na Metacritic to Unturned idzie z DayZ w łeb w łeb. Jednak wystarczy poczytać komentarze na Steamie pod obojgiem produkcji i uzupełnijcie własnymi przemyśleniami na podstawie godzin spędzonych w jednej drugiej, by dojść do wniosku, że dzieli jest spora przepaść, ale najpierw o podobieństwach obie są sandboxowymi survivalami osadzonymi w postapokaliptycznym świecie trującym się od Zombie, obie mają dość ciekawe historie. DayZ wyrosło z moda do Army 2 o tej samej nazwie, który był na tyle popularny że postanowiono stworzyć na jego podstawie pełnoprawną grę, a Unturned stworzone zostało przez jedną osobę i to osobę która miała wówczas 16 lat, to robi wrażenie. DayZ jest chwalony głównie za atmosferę, która potęgują uczucie osamotnienia, rozległy, naprawdę ładny świat i dobre PvP, Natomiast od 2012 gra wciąż znajduje się w Alfie, bugi i optymalizacja potrafią być nie do zniesienia, a same aktualizacje są nieregularne i wręcz rzadkie. DayZ może czasami sprawiać wrażenie produkcji pozuconej. Unturned też jest w Alfie, ale w zestawieniu z DayZ wydaje się być parodią. Aspekty które nie działają dobrze w DayZ są mocną stroną unturned, a ten nie dość że szczyci się prostą minecraftową stylistyką to jest jeszcze w znacznie bardziej grywalne. W tym przypadku to nie forma miała być trzonem, a wszystko co oprócz niej, tutaj po prostu jest co robić, znajdziecie masę broni i przedmiotów, możecie budować domy i fortece, a progresje umożliwia graczowi drzewko umiejętności. Największą zaletą w porównaniu do następcy moda Army 2 jest po prostu ciągły rozwój gry, bo aktualizacje pojawiają się bardzo często. Poprawiają optymalizacje, usuwają bugi i dodają nową zawartość. A przecież za unturned nie trzeba płacić 27 €.
Destiny vs Warframe
W poprzednich przypadkach różnice było widać gołym okiem, tymczasem Destiny i Warframe wpisują się w bardzo podobny nurt wizualny, jako gry osadzone w Uniwersum science fiction. Destiny jest produkcją konsolową od twórców Halo, rozgrywającą się w 28 wieku, a gracz wcielając się w rolę tak zwanego strażnika ma stawiać czoło złowrogim przedstawicielom obcych cywilizacji. Warframe to tytuł z kolei na samym początku pecetowy, dopiero niedawno zapuścił sobie korzenie na rynku konsolowym. Akcja Warframe także ma miejsce w dalekiej przyszłości, a my możemy wejść w skórę przedstawiciela rasy Tenno, wyposażonego w specjalny bojowy pancerz zwanym tytułowym Warframem, po to by zniszczone Imperium znów zyskało swoją chwałę. Obie gry są do siebie bardzo podobne, obie nastawione są na rozgrywkę sieciową, jednak to Warframe obecnie może poszczycić się ogromną bazą aktywnych graczy. Jak się okazuje nie przypadkiem Digital Extreme, czyli autorzy Warframe wciąż dokładają wszelkich starań aby gra się rozrastała regularnie, ukazują się aktualizacje i darmowe dodatki. Mocną stroną Warframe jest możliwość wyboru, grać możemy jedną z 31 klas, w Destiny są 3, do wyboru mamy całą masę broni, także tych do walki wręcz, czego nie uświadczymy w Destiny, możemy modyfikować swój ekwipunek wpływając na jego statystyki. Są także niepozorne smaczki jak zmiana akcentów kolorystycznych naszej broni i zbroi, czy naszej siedziby, którą dodatkowo można udekorować trofeami. Zamiast patrzenia na ekrany ładowania możemy pobiegać sobie po naszym statku Digital Extreme dokłada wszelkich starań by Warframe sprawiało wrażenie produktu kompletnego i chyba im się to udało. Destiny wypada przy nim bardzo biednie, zapowiedziana została jednak część druga, która ma naprawić błędy poprzedniczki, ale czy uda się jej zdetronizować największego konkurenta, to będzie bardzo ciężkie zadanie.
League of Legends
League of Legends, które jak już większość wie, wyrosło z moda do Warcrafta 3. Raczej ciężko w tym momencie obie te gry kłaść na jednej półce, bo dzielą je lata, jeśli chodzi o datę wydania, poziom technologiczny, czy kluczowe aspekty rozgrywki. Natomiast równie trudno zaprzeczyć temu, że korzenie League of Legends, leżą właśnie w Warcraft 3, właściwie to RTS od blizzarda dał początek całemu gatunkowi MOBA i znaleźć mogłoby się tutaj równie dobrze kilka innych produkcji np. Dota 2. Natomiast League of Legends jest obecnie najpopularniejszą grą tego gatunku, prawdopodobnie popularniejszą nawet niż Warcraft 3 w okresie swojej świetności. W League of Legends gra dzisiaj około 30 milionów graczy.
Wszystkie te przykłady są dobrym dowodem na to że nie tylko dla się zrobić naprawdę świetną grę która jest darmowa, czasami nawet lepsza od analogicznego tytułu płatnego, ale także, że da się to zrobić naprawdę nieinwazyjnie. No a przecież darmówki są znane z systemów mikropłatności, w końcu twórcy na czymś muszę zarabiać, ale chociażby takie Path of Exile jest bardzo dobrym przykładem na to, że ciężka praca sumienność, regularności i nieinwazyjność są jednymi z kluczowych czynników, które mogą przyczynić się do bardzo dużego sukcesu samej gry.
Mogą i to w dużym stopniu, niektóre darmowe gry biją na głowe ich płatne odpowiedniki.
polecam fajna gierka
PoE jest bardzo dobre.
ale zes skopiowal od tv gry ;D
ciekawy artykul
gry darmowe sa lepsze od płatnych poki nie zaczniemy dopatrywać się szczegolow!!!
Kopia wprost z tvgry...
hmm była kiedyś Martial Heroes kochałem te grę ale usuneli bezpłatne serwery z powodu tego że nikt nie kupował rzeczy z itemshopu :d [*]
a wogule jakiś typek zkopiował od ciebie
Tak ponieważ będzie więcej graczy