Konferencja EA rzuciła nieco światła na powstające w różnych studiach gry na licencji Star Wars. Dosłowanie nieco. Oto strzępki informacji przekazane w zbiorczej prezentacji, w której twórcy mówili głównie o tym, jaki to zaszyt i frajda pracować przy tych egranizacjach.
Ekipa Viscreal Games (Battlefield Hardline,Dead Space) pracuje nad grą akcji wspierana przez Amy Hennig ( scenarzystka i reżyserka serii Uncharted) i Jade Raymond (producentka m.in. pierwszych trzech Assassin's Creedów i Watch Dogs). O samej grze wiadomo tyle co nic: że opowie oryginalną historię zbudowaną wokół nowych postaci, a akcję osadzono na Tatooine. Twórcy mają jeszcze dużo czasu, by opowiedzieć więcej, bo premiery spodziewać się należy dopiero w 2018 roku.
Kanadyjskie Motive - studio założone przez Jade Raymond-dłubie przy debiutanckim projekcie. Producentka zdradziła tylko tyle, że jest on związany ze Star Wars Battlefront, ale na razie możemy jedynie zgadywaćm czy chodzi o rozszerzebue, czy o ,,dwójkę''. Premiera w przyszłym roku.
Kawałkiem starwarsowego tortu uraczył się też Respawn Entertainment. Twórcy Titanfalla mają nam dać grę action adventure z akcją ukazaną z perspektywy trzeciej osoby, osadzoną ,,w innej epoce Gwiezdnych Wojen''. Daty premiery nie podano, co najpewniej oznacza, że to pieśń bardzo odległej galaktyki.
Na dżwięk nazwy BioWare serca fanów RPG i Gwiezdnych Wojen przyspieszają do galopu. Niestety nie było jednak mowy o Knights of the Old Republic III. Zamiast tego erpegowi giganci będą dalej produkować zawartość do Star Wars: The Old Republic. Taki sam plan - tyle że dotyczący mobilnego SW : Galaxy of Heroes - ma studia Capital Games.