Czołem!
Dzisiaj przedstawię wam grę pod tytułem Bloody Mary. Wybaczcie mi, jeśli w artykule pojawią się literówki lub problemy z jakością niektórych grafik. Zapraszam do czytania.
Gra Bloody Mary nie została jeszcze wydana. Jej oficjalna premiera została zapowiedziana na przyszły piątek, czyli pojawi się ona na rynku 21 grudnia 2018 roku. Jej wydawcą jest studio Drunken Apes. Po zapoznaniu się z ich twórczością jestem zmuszony stwierdzić, że ich produkcje są kiepskie i infantylne. Ale kto wie, może tym razem będzie inaczej?
Kto z was zna creepypastę o Bloody Mary? Nie będę jej opowiadał, bo bez problemu znajdziecie ją w internecie. Była ona popularna kilka lat temu, wiele osób straszyło siebie nawzajem jej historią. Pojawił się nawet przepis na wezwanie przeklętej dziewczyny. Trzeba było stanąć przed lustrem o trzeciej w nocy, wcześniej zgaszając wszystkie światła. Jedynym jego źródłem miała być świeczka w ręce. Kolejna część wyzwania brzmi różnie, ale ogólny sens był taki, aby wypowiedzieć Bloody Mary trzy razy, za każdym razem obracając się wokół własnej osi. Po tym przerażająca postać miała pojawić się w lustrze przed nami i w zależności od jej decyzji nas oszpecić, zamordować lub uwięzić w tym miejscu, z którego przyszła. Każdy wiedział, że to bujda na resorach, powstało kilka amatorskich horrorów krótkometrażowych i słabych gier, ale nic poza tym. Cała legenda zapadła w niepamięć, aż do teraz. Czy znów będziemy mieli do czynienia z odgrzewanym kotletem?
Bohater gry, którą dzisiaj omawiam, postanowił wywołać przeklętą dziewczynę. Inteligencją nie grzesząc, wybrał się do opuszczonego i pogrążonego w ciemności budynku. Od razu po wypowiedzeniu jej imienia ostatni raz przez jego ciało przechodzi dziwny dreszcz, a temperatura w pokoju gwałtownie spada. Wszystko poza tym wydaje się normalne. Gdy ma on już odetchnąć z ulgą, nagle czuje czyichś wzrok na swoich plecach. Z początku niewinna zabawa przeradza się w krwawą walkę o przetrwanie.
Nie myśl, że będziesz mógł po prostu wstać, udać się do wyjścia i zapomnieć o tym, co się tu wydarzyło. Bloody Mary ci na to nie pozwoli. Ona zawsze chętnie przyjmie nowe, naiwne dusze do swojej kolekcji, a właśnie taka się pojawiła. Nie zaatakuje jednak od razu. Najpierw będzie dręczyć twoje zmysły i rujnować psychikę, ciągnąc za kolejne sznurki, aby w końcu cię wykończyć. Ta pewność siebie może ją zgubić, bo wciąż mamy szansę na ucieczkę. Aby się wydostać z tego miejsca i uciec od klątwy, trzeba będzie odkryć mroczną tajemnicę domu, w którym się znajdujemy. Nasłuchuj jednak uważnie tego, co się dzieje dookoła.
Unikaj jej wzroku.
Unikaj jej obecności.
A przede wszystkim nie pozwól jej dowiedzieć się, że nie zostaniesz z nią na wieki. Złamane serce boli najbardziej.
Podsumowanie: Uwielbiam wszelkiego rodzaju horrory, nie zakupię jednak tej gry z jednego prostego powodu. Każdy zna legendą o Bloody Mary praktycznie na pamięć, nie jest ona niczym nowym, a tym bardziej strasznym. Zapowiada się ona na coś w rodzaju popularnej ostatnio Granny, czyli kiepskich jumpscare'ach. Wolę wydać pieniądze na coś innego.
A wy co sądzicie o grze Bloody Mary? Zakupicie ją, czy raczej nie?
Autor: Wezuwiusz
ja sie nie odwaze zagrac w ta gre
Spoko
Nice
Nawet fajny artykół xd