Batman Arkham Asylum - recenzja

Batman Arkham Asylum to pierwsza cześć serii przygód mrocznego superbohatera wyprodukowana przez Rocksteady Studios; gra zabiera nas do tytułowego Azylu Arkham czyli szpitala psychiatrycznego połączonego z więzieniem.

Nie ma co ukrywać słowa superbohaterowie oraz dobra gra rzadko kiedy bywają używane, na palcach jednej ręki średnio rozgarniętego stolarza możemy policzyć udane tytuły o ich przygodach. Z tą niechlubną tradycją zrywa na szczęście Batman Arkham Asylum. Rozgrywka rozpoczyna się od złapania i zawiezienia Jokera do wspomnianego przybytku. Jak nie trudno się domyślić wszystko to było przez niego ukartowane i chwilę po obejrzeniu intra zostaje on uwolniony a my standardowo musimy ten bajzel naprawić. Oprócz kultowego już „żartownisia” spotykamy masę innych starych znajomych - Harley Quinn, Stracha na Wróble czy Bane’a.

Rozgrywkę samą w sobie można podzielić na dwa etapy - walki i drapieżnika. Pierwszy występuje podczas całej gry i jak sama nazwa wskazuje jest to po prostu bijatyka z mieszkańcami zakładu. Mechanika walki jest naprawdę bardzo przyjemna i płynna, możemy w niej również korzystać z naszych bat-gadżetów czy uderzeń peleryną. Każda walka zakończona jest podsumowaniem i oceną, a punkty z niej służą do wzmacniania Batmana.

Drugim trybem o którym wspominałem wcześniej jest tryb drapieżnika - w przeciwieństwie do poprzedniego tu musimy unikać walki bezpośredniej gdyż skończyłoby się to szybkim zgonem - przeciwnicy są uzbrojeni w broń palną. Tryb ten zazwyczaj występuje w dużych, przestronnych lokacjach a naszym celem jest pozbycie się wszystkich wrogów. W tym celu możemy wykorzystywać np gargulce porozmieszczane pod sufitem by w moment móc poszybować i ogłuszyć niemilca.

Tereny które zwiedzamy są całkiem różnorodne, na tyle na ile różnorodny może być szpital psychiatryczny - mamy cześć więzienna, bibliotekę czy skrzydło lecznicze. Bardzo ciekawym podejściem do urozmaicenia gry są zagadki pozostawione przez Riddlera. Mają one formę zielonych pytajników do zbierania oraz zagadek słownych, przy których się zatrzymam na chwilę.

W każdej lokacji mamy do złamania kilka łamigłówek - są to krótkie teksty które należy rozszyfrować skanując odpowiedni element. Zagadki te odnoszą się do sojuszników i przeciwników Batmana, nawet tych dużo dużo mniej popularnych, wiec zazwyczaj musimy znaleźć i zeskanować  na mapie coś, co jest związane z daną postacią - np fragment garderoby lub widoczny w oddali wieżowiec Wayne Enterprises. Nagrodą za wykonanie zadania jest odblokowanie krótkiej biografii danego bohatera z garstką ciekawostek.

Podsumowując - jeśli lubisz przygody Batmana lub nawet innych bohaterów albo po prostu szukasz dobrej gry akcji z ciekawym pomysłem na siebie i bardzo przyjemną rozgrywką - sprawdź Arkham Asylum, bo być może jest to tytuł akurat dla ciebie.