Assasin Creed Syndicate gra wydana w 2016 roku przez studio Ubisoft. Co rok wychodzi nowy AC wielu ludzi zaczęło narzekać że przez to doświadczenia jakie oferuje gra są bardzo zbliżone. Jak jest z nową produkcją na to pytanie spróbuję dziś znaleźć odpowiedź zapraszam do czytania.
Akcja gry tym razem przenosi nas do Londynu okresu wiktoriańskiego. Jednak tym razem zamiast jednego bohatera do naszych rąk trafił rodzeństwo są to Jackob i Ivy. Które musi odnaleźć zaginiony artefakt Edenu i przy okazji wytłucz miejscowych templariuszy. I właściwie fabuła znów jest szczątkowa jak szczątkowa jest sekwencja współczesna. Której od lat twórcy próbują unikać. Na plus można zaliczyć osobowość naszych protagonistów mają swoje charaktery kłócą się jak to rodzeństwo. Jednak opuścimy sferę fabuły a przejdźmy do tego co Assasin robi dobrze od lat czyli odwzorowanie dawnych czasów. Pod względem szczegółów, klimatu i kultury nie ma chyba żadnej innej serii która tak dobrze odwzorowywała by czasy.Świat jest żywy a jego szczegółowości powala obdarte dzieci na ulicach, dzielnice biedy, opery czy pałace to wszystko robi wrażenie. Rozgrywka jak to w AC klasycznie będzie polegała na skrytobujczym zabijaniu celów do których dotrzemy poruszając się po dachach. Jednak trzeba przyznać że w przeciwieństwie do grafiki mechanika gry mocno się zesztarzała.Modele i animacje sytemem walk w tych aspektach nie wiele się zmieniło. A sytemem poruszania się został mocno automatyzowany by po prostu nie stał się nudny. Przez to wszystko rozgrywka wiele traci i nie daje już tyle frajdy co stare odsłony.
Podsumowanie :
Plusy :
-Ładna oprawa wizualna.
-Wysoka szczegółowości świata.
Minusy :
-Automatyczne poruszanie się po mieście.
-Niezbyt ciekawa fabuła.
Ocena końcowa 7/10.
Według mnie ta część jest najlepszą w którą grałem
Syndicate nie przypadł mi do gustu, jednakże jest bardzo dobrym Assasinem.
Już w pierwszym zdaniu mogę dostrzec dość poważny błąd. Syndicate miał swoją premierę w 2015 roku, a dokładnie 19 listopada. Sam artykuł wydaje się jakby tłumaczony w "tłumaczu google"