Assassin's Creed Unity, Broke, China. Jeśli ktoś wypadł z obiegu to pewnie złapie się za głowe i zapyta ile jest tych Assassinów? Odpowiedź jest bardzo prosta, całkiem sporo. Ale gra której przyjrzymy się dziś jest dosyć wyjątkowa.
''Assassin's Creed Chronicles: China'' to pierwszy z serii spin-off'ów ''Chronicle'' która naszych ulubionych zabójców przenosi w dwa i pół D. Nie po raz pierwszy ''Assassin's Creed'' pojawia się w takiej odsłonie, ponieważ w podobnej formie mogliśmy wcielić się w Ecio w grze ''Discovery'' na Nintendo DS.
Główną bohaterką gry ''Assassin's Creed Chronicles: China'', w którą wcielać będziemy się przez całą naszą rozgrywke jest Shao Jun, chiński członek zakonu którego mogliśmy poznać już w filmie "Embers". Gra podejmuje wątki rozpoczęte w krótkometrażówce i przenosi nas na daleki wschód w szesnastego wieku. Na uwagę zdecydowanie zasługuje oprawa graficzna stosowana na chińskie akwarele. Strona wizualna, mimo, że prosta jest na tyle stylowa, że nie zatrzymamy się na chwile by zobaczyć schodzący księżyc na niebie czy powiewającą flagę gdzieś na szczycie jakiegoś budynku lub pałacu.
Jeżeli oczekujecie od tego ''Assassina'' tego do czego przyzwyczaiły nas poprzednie części serii ''Assassin's Creed'' możecie się srogo zawieść. Gra bardziej przypomina stare wersje gry ''Price of Persia'' niż nowoczesne skradanki. Nie znaczy to jednak, że nie znajdziemy tu takich elementów jak skoki wiary, klasyczne egzekucje czy nawet ukrywanie się w tłumie. Dużym plusem tej wersji ''Assassin's Creed'' są też przeciwnicy, odpowiednie parowanie ataku wymaga sporej precyzji i łatwo to by bezpośrednie starcie skończyło się klęską gracza. W arsenale Shao Jun znajdziemy standardowo miecz, ale też noże do rzucania, gwizdki do odciągania i inne akcesoria które pozwolą zmylić, lub ominąć potencjalnego wroga. Kolejne elementy rozgrywki dodawane są w trakcie przechodzenia tejże gry, dzięki czemu na każdym kolejnym poziomie nauczymy się czegoś nowego. Skoro mowa o plusach, przyszedł czas też na minusy. Niestety fabuła, mimo, że ubarwiona ciekawymi kac scenkami i interesującymi notatkami, jakoś nie może nas porwać na długie godziny. W grze brakuje wątków Animusa, co na pewno ucieszy wielu graczy, ale fabularnie te sześć czy osiem godzin to gratka tylko dla wiernych fanów serii. A szkoda, bo wielu z nich marzyło by seria w końcu przeniosła się na wschód. Decyzja o wydaniu ''Assassin's Creed'' w formie skradankowo-platformowej na pewno nie spodoba się wielu graczom. Moja ogólna ocena to siedem na dziesięć. W tej samej serii czekają na nas jeszcze odwiedziny dziewiętnasto wiecznych Indii i dwudziesto wiecznej Rosji.
Grałem
Gralem polecam
no spoko
nawet dobry
Kozacka gierka zrobilem platyne
Gra fajna ale dlaczego 2 d ? ✓
asasin
Dziewczyna w grze asasin. Nawet nawet. Specjalny kod ktory jedną osobe usciesliwi GH830221
Fajna gra grałem polecam
l.