• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Oceń artykuł "Armikrog - spadkobierca The Neverhood?"

    (4.25/5) 4 oceny
    flakboy129, 5 listopada 2018 18:46

    Armikrog - spadkobierca The Neverhood?

    Armikrog to gra z gatunku point-and-click stworzona przez Pencil Test Studio i wydana 30 września 2015.

    Produkcja ta miała zostać duchowym spadkobiercą The Neverhood, który prawdopodobnie może być bliżej znany jedynie pośród starszych czytelników oraz fanów gier z gatunku "szukaj i klikaj". Przeznaczona jest na komputery osobiste (dystrybutorem jest platforma Steam) oraz konsole Playstation 4, XBOX One oraz Wii U.

    Fabuła

    W grze mamy okazję wcielić się w postać Tommynauty który wraz z dwoma innymi podróżnikami: Vognautem oraz Numnautem, zostaje wysłany w poszukiwaniu źródła energii które mogłoby ocalić ich ojczystą planetę - Ixen. W czasie wyprawy, Tommynaucie towarzyszy jego wierny przyjaciel - ślepy pies o imieniu Beak-Beak.
    Z powodu uszkodzenia statku, dochodzi do katastrofy, a główny bohater rozbija się na planecie Spiro 5 i zostaje uwięziony w tytułowej twierdzy Armikrog - zadaniem gracza będzie właśnie wyprowadzenie protagonisty oraz jego pupila poza twierdzę, w międzyczasie poznając historię tego miejsca oraz jej mieszkańców.

    Plusy

    • Niewątpliwie głównym i najważniejszym atutem gry jest niepowtarzalny klimat; świat kreowany m.in. przez D. Tennapela (znanego między innymi dzięki pracy przy takich klasykach jak Earthworm Jim) posiada swój własny niepowtarzalny charakter. Gra wykonana została w technice poklatkowej, zaś głównym materiałem wykorzystanym do tworzenia modeli była plastelina oraz elementy plastikowe i metalowe.
    • Kolejną zaletą jest oprawa muzyczna stworzona przez Terry'ego Taylora - utwory które towarzyszą rozgrywce są przyjemne dla ucha i mają znaczny wpływ na nastrój panujący w trakcie rozgrywki.
    • Na pochwałę zasługuje również absurdalny humor oraz ekscentryczny charakter postaci, który podczas gry wielokrotnie wywoływał uśmiech na mojej twarzy i umilał czas rozgrywki

    Minusy

    Niestety, każda gra posiada swoje minusy, a Armikrog posiada ich wiele, można by rzec - zbyt wiele. I z perspektywy czasu, wydaje się, że wszystko
    to, co Armikrog zrobił dobrze, The Neverhood zrobił to jeszcze lepiej, przez co wydaje się jedynie cieniem świetności pierwowzoru.

    • Największym mankamentem produkcji są zagadki przewijające się w trakcie naszej przygody; większość z nich okazuje się zbyt łatwa, zaś inne powtarzają się stosunkowo często, przez co stają się po pewnym czasie bardzo monotonne i nudne.
    • Czasami jednak, zagadki te są przesadzone w drugą stronę - części z nich (na szczęście stosunkowo niewielkiej) brakuje swego rodzaju logiki i konsekwencji, przez co gracz kilkukrotnie może zostać zmuszony do poszukiwań rozwiązania w Internecie.
    • Kolejny dość uporczywy mankament Armikroga to ilość błędów występujących w trakcie rozgrywki - znikające elementy, które zostały uprzednio umieszczone przez nas na miejscu, kolejka którą się przemieszczamy pomiędzy częściami fortu, ma tendencję do zacinania się w pewnym miejscach. Tego typu "kwiatków" można znaleźć zdecydowanie więcej. I jeżeli brak Ci cierpliwości i nie jesteś w stanie przymknąć oko na takie niedociągnięcia, gra raczej nie jest przeznaczona dla Ciebie.
    • Ostatnia istotna wada to długość rozgrywki. Platforma Steam zdołała naliczyć około 6-7 spędzonych przeze mnie w grze, jednak nie byłem jedyną osobą, która w tym czasie uruchamiała grę. Ktoś, kto nie miał dotychczas wiele doświadczeń z grami z gatunku point'n'click, jest w stanie ukończyć grę w zaledwie 4-5 godzin, co czyni z niej jedynie jednorazowe zajęcie na jeden albo dwa wolne wieczory.

    Moja ocena

    Osobiście, ciężko mi zdecydować, czy produkcja ta jest warta polecenia, czy lepiej omijać ją szerokim łukiem. Pomimo tego, iż Armikrog ma swoje kiepskie strony, dobrze się bawiłem przy tej produkcji. Żałuję, że na tworzenie Armikroga nie poświęcono więcej pracy i czasu. Myślę, że gra miała swój potencjał, którego jednak nie udało się w pełni wykorzystać. Czy warto tą grę kupić? Oceńcie sami. Przeczytajcie inne recenzje, oglądnijcie gameplaye w Internecie. Jeśli uznacie, że warto dać tej produkcji szansę - życzę miłej zabawy ;)

    Oceń artykuł Armikrog - spadkobierca The Neverhood?

    (4.25/5) 4 oceny

    Komentarze

    Wybaczcie brak grafik, ale mój komputer odmówił współpracy i nie z niewiadomych przyczyn nie mogłem wstawić obrazków do tekstu. Postaram się zrobić to następnym razem ;)

    13 listopada 2018 18:04
    0

    Artykuł mi się podoba ale zgadzam się z przedmówcą, kilka fotek znacznie by go wzbogaciło ;)

    5 listopada 2018 19:49
    0

    Przydałaby się jakaś grafika. Poza tym spoczko.

    5 listopada 2018 18:54
    0

    Spoko opracowaneCiekawie opisane

    13 listopada 2018 15:17
    0

    Przydała by się grafika

    5 listopada 2018 20:38
    0