Gra z niewykorzystanym potencjałem - Recenzja gry Antenna

 Wyobrażcie sobie grę niezależną, free to play i jeszcze z nowymi mechanikami. Antenna zalicza się właśnie do takich gier, ale jak to bywa nie wykorzystała tego w nawet paru procentach.
``

  Antenna, jest to platformówka 2D. Została wydana 5 kwietnia 2016 przez niezależne studio LWNA. Powstała w okresie, w którym gracze czekali na kolejną produkcję PLAYDEAD, a mianowicie Inside. Zapewne twórcy chcięli wypełnić lukę pomiędzy Limbo, a Inside. Niestety im sie nie udało.

 O fabule nie mogę zbyt wiele powiedzieć, ponieważ jej niema. Sterujemy dziwnym robotem, przypominającym  jakieś zwierzę. Naszym celem jest rozwiązywanie problemów z łącznoscią i brakiem energii.   
  Zagadki są niezrozumiałe i bez logicznego rozwiązania. Za przykład dam typ zagadki, w którym musimy ustawić odpowiednią częstotliwość, gra niedaje nam możliwości zrozumieć o co chodzi, miejsca najbardziej odpowiednie są złe, a rozwiązanie tego to najzwyklejszy szelest, którym nieczym się nie wyróżnia od większości planszy. Poza tym (przynajmniej w moim przypadku) rozwiązane tych zagadek nie przynosi żadnej satysfakcji.  
 
  Graficznie jest ładna. To jest chyba jedyny element ,do którego nie mam zarzutów. Wszystko jest estetycznie wykonane, dominuje czerń i kolor niebieski. Ten dobór kolorów nadaje klimatu i tajemniczości. Bardzo cenię sobie tę atmosferę. 

  We wstępie napisałem o nowych mechanikach, teraz się do tego odniosę. Antenna opiera się w dużej mierze na słuchu i niego dotyczą. Niestety gra jest za krótka, żeby to w pełni wykorzystać (najkrótsze nagranie z całej gry trwaja ok 15 min).

 Podsumowując Antenna jest to ciekawa gra niezależna, posiadająca niewykorzystany potencjał. Niestety nieprzypadła mi do gustu. Mam jednak nadzieję, że ten indyk będzie wstępem do dłuższej, ciekawszej i ogólnie lepszej produkcji.