ゲームプレイ
興味のあるゲームを選んで無料でプレイしよう。
タスクを完了
全てのゲームは魂の石を獲得できるタスクがあります。
報酬を受け取る
魂の石をSteam Wallet top-ups、ゲームキー、CS:GOスキン、そして他の報酬と交換することができます。
Dziś o chyba jednej z najgłośniejszych produkcji niezależnych ostatnich lat, która mimo wykorzystania znanej formuły dodaje do niej całkiem dużo od siebie. Wydano ją na komputery PC jak i Macintosh, oraz Xbox One i PS4.
Dziś po raz kolejny postanowiłem wziąć na tapet jedną z bardziej znanych gier Indie jakie w ostatnich latach odniosły sukces na Steamie. Wydana została także na konsole PS4 i Xbox One a nawet na Switcha.
Dead Cells jest hybrydą kilku gatunków, między innymi platformówki, metroidvanii i gry roguelike, zaś wprawne oko gracza, który w nie jedną produkcję grał, będzie mogło wyłapać także elementy kojarzone z grami z serii Souls. Sterujemy maziowatą, lekko świecącą istotą, która za każdym razem, gdy zginiemy, powraca do tej samej celi, by ponownie ożywić zdekapitowane ciało, którym się poruszamy. Ponieważ granie glutem mogłoby być trochę niewygodne i na pewno sporą trudność sprawiałaby nam walka, której tutaj jest na pęczki i stanowi naprawdę dużą część rozgrywki.
Przemierzamy proceduralnie generowane podziemia, mordując wszelkie paskudztwa, jakie staną nam na drodze, włącznie z potężnymi bossami. Po drodze zbieramy rozmaite wyposażenie, które pomoże nam uskutecznić ową masakrę, od broni białych (zarówno potężnych młotów, jak i szybkich i lekkich sztyletów) po miotaną, a nawet coś w stylu magii (jak atak zamrażający czy rażący błyskawicami). Oddano nam także dostęp do szerokiego wachlarzu pułapek, granatów i innych zabójczych zabawek.
Odblokowujemy tu także runy, które w przeciwieństwie do broni nie znikają po śmierci, a których używamy, by dostać się w niedostępne dotychczas miejsca, czy całych, zupełnie nowych lokacji. Ważną częścią rozgrywki jest zbieranie waluty, złotych monet i komórek, które wypadają czasami z przeciwników. Za złoto kupujemy broń i inny sprzęt, który tracimy po śmierci, zaś komórki służą do odblokowywania ulepszeń permanentnych, jak pojemność naszej buteleczki z napojem leczniczym czy niższe ceny i większy wybór u sprzedawców wyposażenia.
Czas przejść do recenzji
Plusy:
+Rozgrywka jest bardzo dobrze zaprojektowana, elementy platformówkowe, których jest tu całkiem nie mało, nie frustrują, zaś walka jest tak samo trudna, jak i satysfakcjonująca. Każda broń sprawia inne wrażenie niż pozostałe, niemal każda tworzy jakiś przydatny build, który można wykorzystać w ciekawy i nietuzinkowy sposób. Wymaga też zdolności adaptacji, zależnie od lokacji i grasujących w niej maszkar skuteczne będą inne środki i tak nie raz dobrą decyzją będzie pozbycie się starego sprzętu i wymiana go na nowy, o innej specyfice.
+Fabuła jest enigmatyczna i bardzo dobrze buduje klimat, choć jest jej nieco mało, zaś to, że trzeba przejść grę na wszystkich poziomach trudności by odblokować prawdziwe zakończenie nieco irytuje i zniechęca.
+Wysoki poziom trudności, który w grze tego typu jest podstawą, nie zawodzi. Spodziewałem się wysoko zawieszonej poprzeczki i dostałem dokładnie to jak nie dużo więcej, szczególnie na drugim i następnych poziomach trudności, odblokowywanych po przejściu poprzednich. Stopniowo wymaga się od gracza coraz lepszego opanowania gry i jej mechanik.
+Oprawa graficzna, muzyka, jak i efekty dźwiękowe naprawdę nie zawodzą. Zwłaszcza grafika mimo pixelartowej stylistyki jest nad wyraz czytelna oraz najzwyczajniej w świecie po prostu wygląda świetnie, niekiedy wręcz majestatycznie (jak lokacja w wierzy zegarowej). Muzyka jest dobra, zaś efekty dźwiękowe robią robotę, szczególnie jeżeli chodzi o odgłosy walki i ranienia przeciwników.
+Dwa dodatki, z czego jeden darmowy bardzo dobrze dopełniają produkcję, a z tego, co wiem, to nie jest to koniec rozwoju i możemy spodziewać się więcej nie tylko dodatków, ale i darmowych aktualizacji dodających do gry coraz więcej i więcej zawartości.
Minusy:
-Niektóre bronie, pokroju sandałów są niemal bezużyteczne, co trochę irytuje, jeśli wylosujemy akurat je na początku rozgrywki.
-Fabuła jest, ale są to autentyczne strzępki, których jest za mało, żeby naprawdę zaciekawić grającego. To co jest, wygląda natomiast na tyle dobrze i ciekawie z mojej perspektywy, że aż szkoda, iż nikt nie pokusił się tego bardziej rozwinąć i w tej materii liczę, na, bo ja wiem jakiś dodatek fabularny?
Podsumowując:
Jest to kolejna produkcja z cyklu; bardzo dobra gra, ale nie dla wszystkich, bo niestety jest to gra jedynie dla osób, które wiedzą, na co się piszą i mają małpi refleks bądź są po prostu masochistami. Jeżeli dotychczas nie grałeś w gry tego typu, to odpuść i na początek wybierz coś prostszego. Jednak jeżeli grałeś już w produkcje tego typu i wiesz, z czym potrafi się to wiązać, to zapraszam bardzo serdecznie i gwarantuję, że nie będziesz rozczarowany.
Moja ocena to: 8.5/10.
Dziś powrócę do starych, dobrych czasów czyli znowu zrecenzuję produkcję na telefon. Nie będzie to jednak byle chłam a gra która mnie osobiście bardzo pozytywnie zaskoczyła.
Tytułem którym się dzisiaj zajmiemy jest Honkai Impact 3rd, produkcji studia MuHoYo, którego jest pierwszym i póki co jedynym dziełem. Omawiana produkcja należy do gier typu gacha, połączonej z grą akcji. Gatunek, ten który ja będę określał mianem zbieraczy, wywodzi się z Japonii i polega w dużej mierze na kolekcjonowaniu coraz to nowych postaci i używaniu ich w walce. W tym przypadku postaciami te są nastoletnie dziewczyny z super mocami, których zadaniem jest uratować ludzkość przed zagładą ze strony obcych.
Tutaj wkraczamy na ścieżkę dziwności, styl artystyczny nawiązuje bardzo mocno do anime, fabułę przedstawiają nam dialogi niemal wyjęte z visual noveli, zaś same postaci zdają sobie sprawę z obecności gracza nazywając go wprost kapitanem. Jeżeli to co dotychczas napisałem cię nie zraziłem, to zapraszam do recenzji.
Plusy:
+Rozgrywka jak na produkcję na telefon jest nawet ciekawa, sterujemy wybraną bohaterką i poruszając się po mapie w iście hackenslashowym stylu wybijamy w pień wrogów, ładując kombosy i aktywując niszczycielskie ataki specjalne. Jest to chyba jedna z lepszych gier pod wzlędem gameplayu jakie są dostępne na telefony.
+Klimat jest nieco osobliwy, mimo że produkcja dostępna jest po angielsku to od razu czuć że nie była projektowana naEuropejski rynek. Postaci wyglądają jak wyciągnięte z nawet nie najgorszego anime, zaś z samymi podopiecznymi możemy rozmawiać za pomocą prostego chatu z predefiniowanymi odpowiedziami, wszystkie ataki są przesadnie efektowne, szczególnie umiejętności specjalne. Wszelkie scenki dialogowe grane są zawsze w oryginalnym języku, co tylko potęguje wrażenie oglądania anime.
+Grafika jak na możliwości telefonu jest naprawdę ładna i gra wygląda lepiej niż niektóre starsze produkcje na komputery, mimo że na ekranie często dość dużo się dzieje to nie zaobserwowałem rażących spadków płynności.
+Muzyka jest i w sumie to tyle ale nie irytuje, więc uznam to za zaletę.
+Gra jest darmowa i co za tym idzie zawiera mikropłatności. Tutaj jednak ponownie muszę pochwalić twórców bo w sumie to wszystko idzie zdobyć za darmo i nie wymaga to niewiadomo jakiego grindu a twórcy też coś z gry chcą mieć (zwłaszcza że moim zdaniem, naprawdę się im należy).
+Regularne wydarzenia w których zdobyć można nowe bohaterki, czy bardzo rzadkie i cenne bronie bądź tak zwane stygmaty (coś w stylu tatuaży poprawiających statystyki).
+Fabuła która jest nawet niezła zwłaszcza że mówimy tu cały czas o darmówce na telefon która w założeniu może nawet nie posiadać jej wcale, a tu dostaliśmy coś co nie odbiega zbytnio od fabuły średniej jednosezonowej serii anime, a nawet momentami jest lepsze.
Minusy:
-Postaci do zbierania jest stosunkowo mało a większość to wariacje na temat kilku podstawowych typów. Jak dla mnie jest to nudne i stanowi dość znaczącą wadę która może w dłuższej perspektywie zniechęcić do naprawdę dobrej gry.
Podsumowując:
Moim zdaniem produkcja warta zagrania, zwłaszcza że jest darmowa. Jak lubicie klimaty anime lub japońskich gier to będziecie zadowoleni a produkcja wciągnie was lub posłuży za dobry zabijacz czasu.
Moja ocena w skali gier na telefon to 8.5/10.
Dziś rzucimy okiem na jedną z najtrudniejszych współczesnych produkcji możliwych do kupienia na Steamie i dostępną zarówno na komputery PC jak i Macintosh oraz konsole PS4, Xbox One i Switch'a a nawet na smartphony.
Właśnie też nie wiem, dlaczego artykuł nie dostał się na główną.
Dziś gra wyjątkowa, która jest świetnym dowodem na to że gry indie nie tylko mogą być tak samo dobre jak produkcje wysokobudżetowe ale że potrafią być od nich o wiele, wiele lepsze. Wydana została na komputery PC i Macintosh jak i konsole PS4, Xbox One i Nintendo Switch.
Dziś, dość niecodzienna strategia ekonomiczna polskiego studia, która całkiem przypadkiem trafiła w moje ręce, gdy przemierzałem odmęty Steama. Gra ta ukazała się na komputerach PC, jak i Macintosh.
Stellaris to produkcja stworzona przez studio Paradox Interactive, znanego i cenionego wydawcę gier, głównie strategii czasu rzeczywistego. Gra łączy w sobie elementy tegoż gatunku z cechami tak zwanej gry 4X. Osadzona jest w kosmosie.
W tym artykule krótko ją przedstawię i zrecenzuję.
Dzisiaj zrecenzuję zapewne znaną większości z was grę cRPG produkcji studia From Software, będącą trzecią i zarazem ostatnią częścią ich flagowej serii czyli Dark Souls 3. Wydano ją zarówno na PC jak i konsole PS4 i Xbox One.
Dark Souls 3 jest ostatnią częścią trylogii Souls, która wraz z dwoma dodatkami fabularnymi ostatecznie zamyka historię o mrocznym, upadłym świecie. Produkcja tak jak poprzednicy osadzona jest w pseudośredniowiecznych realiach fantasy, z Pustymi i Dziedzicami Ognia walczymy więc za pomocą wszelakiej broni białej czy miotanej a ochronę przed ciosami potworów stanowią tarcze i zbroje, pomagać sobie w przeprawie będziemy sobie wszelakimi zaklęciami, które mogą zarówno razić wrogów jak i wspierać naszą postać.
Gra ta kontynuuje także inną tradycję z tej serii, jest piekielnie, wręcz niemiłosiernie trudna. Każdy przeciwnik stanowi potencjalnie śmiertelne zagrożenie jeżeli nie będziemy odpowiednio uważać a wrogów jest dużo i są naprawdę zdesperowani by z nami skończyć. Zwłaszcza że po każdej naszej śmierci czy regeneracji przy ognisku ci odradzają się.
Czas zatem ocenić produkcję a jest co oceniać:
+ Gameplay jest dopracowany i niczym nie odstaje od poprzednich części serii, zmiany które zaszły są raczej niewielkie i jedynie weterani serii dostrzegą różnice. Nie ma tu na przykład mechaniki człowieczeństwa która moim zdaniem zamiast budować klimat niepotrzebnie frustrowała i irytowała zwłaszcza w momentach w których nie mogliśmy rozpalić bardzo potrzebnego nam ogniska.
+ Elementy RPG są tu naprawdę porządnie wykonane, samo zbieranie przedmiotów czy rozwijanie postaci daje dużą satysfakcję, zwłaszcza że istnieje kilka klas postaci z których możemy wybierać, dlatego każdy powinien znaleźć tu build dla siebie.
+ Historia jest tak samo enigmatycznie podana i posiada charakterystyczne dla serii niedopowiedzenia pozostawiając miejsce dla fanowskich interpretacji. Ma też ten sam, mroczny i podniosły klimat.
+Walka która jest tutaj dokładnie taka jaka powinna być czyli piekielnie wymagająca ale jednocześnie sprawiająca niesamowitą frajdę, szczególnie gdy zdobywa się nowy oręż i powoli odkrywa jego możliwości. To chyba pod tym względem najlepsza gra studia.
+Przeciwnicy zaprojektowani tak by nie tylko stanowili rosnące wyzwanie ale i nieraz wzbudzali w graczu dreszcz zaniepokojenia. Pierwsze skrzypce grają tu wszelakiej maści nieumarli ale znajdzie się miejsce i dla demonów czy innych typów maszkar.
+Grafika jest dużo lepsza od poprzednich odsłon serii a nieraz monumentalne budowle po których będziemy się przemieszczać są wzniosłe i niezwykle majestatyczne.
+Muzyka która jest po prostu przecudowna. Zawsze przepięknie wykonana i idealnie dopasowana do każdej sceny w której się pojawia. Nadaje lokacjom niepowtarzalnego klimatu i potęguje już i tak wysoki poziom immersji. Jeżeli jesteś fanem muzyki klasycznej jest to zdecydowanie gra dla ciebie.
+Dodatki które są właśnie tym czym powinny być a nie elementami wyciętymi z produkcji i włożonymi do niej ponownie w zamian za opłatę. Każde z dwóch wydanych rozszerzeń jest unikalne i osobiście polecam je oba.
Tutaj niestety kończą się moje pochwały, bo produkcja ma też kilka wad:
-Błędy, może i nie występują często i do poziomu Fallouta 76 naprawdę sporo brakuje to jednak są i ciężko udawać że gra pozbawiona jest usterek. Są różne, bywają psujące immersję glicze graficzne ale też błędy ułatwiające pokonanie bossa czy pojedynczego wroga.
-Poziom trudności który w pewnych momentach potrafi być frustrujący szczególnie dla nowych graczy. Ja lubię wyzwanie ale niezbyt podoba mi się podchodzenie do jednego bossa sto razy, szczególnie gdy wciągnę się w historię.
-To ostatnia część serii, mimo to po jej przejściu czuje się lekki niedosyt, chciałoby się jeszcze więcej i więcej.
Podsumowując:
Uważam przedstawioną powyżej produkcję za naprawdę porządną i dopracowaną produkcję w którą gra się świetnie. Dlatego też otrzymuje ona ode mnie ocenę 8.5/10.
Po ponad dwóch latach nieobecności powracam z kontynuacją serii w której krok po kroku przedstawiam jak pokonać bossów, dziś King Slime.
Zacznijmy, od przedstawienia naszego dzisiejszego oponenta.
King Slime to wielki, niebieski szlam z widocznym strojem ninja w środku i dużą złotą koroną. Posiada 2000 punktów zdrowia (w trybie ekspert jest to 2800), wedle gry pierwszy boss z jakim powinniśmy się zmierzyć (czego nie polecam ale o tym troszkę później). Atakując skacze na gracza bądź teleportuje się gdy ten jest zbyt daleko (przez co nie można się przed nim skutecznie zasłonić). Gdy zadajemy mu obrażenia ten wypuszcza z siebie małe niebieskie szlamy, będące zarówno pomocą jak i bardzo dużą przeszkodą. Przywołuje się go za pomocą Slime Crown, którą tworzy się z 20 sztuk żelu i jednej platynowej lub złotej korony (którą to z kolei tworzy się z pięciu sztabek złota/platyny i jednego rubinu). Ma także szansę na pojawienie się także pod koniec Slime Rain’u.
Jest w stanie bardzo łatwo nas zabić szczególnie gdy nie mamy dobrej zbroi (a na początkowym etapie gry nie mamy dobrej zbroi) ani zwiększonej maksymalnej liczby żyć, wtedy jest w stanie nas zabić trzema atakami, dlatego do zabicia tego bossa trzeba się bardzo dobrze przygotować.
Najlepiej byłoby najpierw pokonać Oko Cthulhu ale jeżeli chcemy być zgodni ze scenariuszem przygotowanym przez twórców również mamy taką możliwość i o niej poniżej. Polecam posiadać zbroję co najmniej z żelaza (najlepiej z wolframu bądź srebra) i również co najmniej żelazną broń.
Doskonała będzie tutaj jednak kombinacja broni dystansowej z mieczem. Świetnym wyborem jest różdżka bądź żelazny/srebrny łuk wyposażony w strzały błazna, opcjonalnie można użyć rzucanych nożyków lub bomb, jednak tego ostatniego nie polecam, bo łatwo można narobić sobie problemów czy nawet zginąć. Co do mikstur to tutaj wskazana będzie przede wszystkim potka na prędkość oraz żelaznej skóry. Opcjonalnie można jeszcze przygotować miksturkę regeneracji.
Gdy posiadamy już wszelki potrzebny nam osprzęt czas zabrać się do budowania areny. Wykonujemy ją z drewnianych platform (bo jest to najpowszechniej występujący materiał). Powinna być długa na minimum sto bloków i składać się z trzech bądź czterech „pięter” równej długości (czyli potrzebujemy łącznie 300 bądź 400 sztuk drewnianej platformy) ustawionych względem siebie w taki sposób byśmy mogli bez większych problemów się pomiędzy nimi przemieszczać. Polecam także zamontować ogniska w taki sposób by były w stanie leczyć nas w każdym punkcie areny.
Dzięki temu nawet jeśli jakimś cudem otrzymamy obrażenia, te dość szybko zostaną wyleczone przez co znacznie spada nasza szansa na śmierć.
Gdy już wszystko zostanie przygotowane czas wezwać bossa. Robimy to w dzień by nie narazić się na atak postronnych mobów które będą kręcić się w nocy. Po przywołaniu bossa należy ustawić się pośrodku ekranu, ponieważ boss nadejdzie z lewa bądź prawa. Taktyka walki jest bardzo prosta, musimy trzymać bossa na taką odległość by nie miał zamiaru się do nas teleportować ale też w taki sposób by nie był w stanie na nas skoczyć. Na szczęście susy jakie wykonuje boss są bardzo czytelne i trwają dość długo, więc jeżeli jesteśmy przygotowani damy radę takiego ataku uniknąć. Gdyby jednak ten zbliżył się zbyt znacznie jest to dobra okazja na użycie miecza. Staramy się cały czas być w ruchu i strzelać z łuku bądź różdżki (którą to jednak polecam jako broń zapasową, na wypadek wyczerpania strzał). Warto też podczas walki zabijać małe slimy, które często dropią serduszka mogące uratować nam życie. Po pokonaniu bossa, wypada z niego sporo całkiem interesujących przedmiotów.
Dzisiaj zrecenzuję jedną z w mojej opinii niedocenionych i niszowych produkcji dostępnych do kupienia na Steamie, która ma potencjał, by zainteresować dużo szerszą widownię. Wyprodukowana została przez niezależne studio Squad, wydano ją jedynie na komputery PC, jak i komputery Macintosh.
@KappaHype - Co dokładnie jest źle z moimi artykułami o Kerbal Space Program i dotyczącymi King Slime'a?
A macie jakieś zastrzeżenia co do artykułu? Albo jakieś sugestie co do kolejnych?
One of the best browser strategy games. Our city is developed since time immemorial, since the Stone Age. Starting with a pure plot of land used for our own village, we have to expand in order to create our own empire. An amazing aspect of the game is the fact, that the time is passing, so the era are changing as well. In this w...
私たちが戦争ゲームやタンクゲームの人気を見たときに、似たようなテーマとメカニックを持つゲームが有名な出版社に対してチャンスを生かせるかどうかを確かめなければなりません。 しかし、彼らはできるでしょう。 そして、このロシアのゲーム「War Thunder」がさまざまな点でWoTに勝利したため、チャンスを逃すことはありません。最初はユニットのタイプを選択できます。軍隊の場合は、米国、ドイツ、ソ連、英国の4つの可能性があります。空軍は私たちに日本の国家を提供します。基本的な車両だけにアクセスできるようにしてゲームを始めるが、熟考された進歩システムのおかげで、その後、より高度なユニットのロックを解除することができます。重い戦車やジェット機(これは、第二次世界大...
Star Conflict is a MMO game that is an incredibly extended space simulation. As in all games of this type, we can choose to play alone and carry out the missions or to play in a team where the cooperation is one of the most important features! The part of creating our character is a very interesting aspect of this game. So, ther...
Take a bottle of water and a snack before sitting in front of your keyboards and mouses, because there you have something you won’t be able to break away from! Lineage 2 is a free-to-play MMORPG game set in a world overwhelmed by war and treason.Just at the beginning, the game gives us many possibilities; during the character cr...
Crossoutは、黙示録的な世界に基づいたMMOアクションゲームです。それは有名なWar Thunderの作成者によって開発され、若干異なる表現で完全に新しくなっています。CrossoutがWargamingゲームやWar Thunderの他の真似だと思っているなら、あなたを驚かせるでしょう。Gaijinsは、以前の作品からいくつかの非常に重要な側面を変更しました。最も重要なことは、私たちが車両を改造できるという事実です!プレーヤーは、何千もの異なるコンポーネントの中から選択することができ、(そしてさらに!) 自分の四輪車の車両をゼロから作る事ができます。デフォルトの車両については忘れて、このゲームは本当に自動車とレゴの愛好家のためのものです!あなた...
ファイナルファンタジーXVの宇宙で自分の街を創れます。あなたの携帯電話で完全に新しい冒険を体験してください! FFXVのお気に入りのキャラクターと一緒に、貴重な情報を集めて帝国を築き上げましょう。何百万人ものプレイヤーと一緒に伝説的な戦いでいくつかのクールな戦略をもつ軍隊を作ってください。クリスタルのコントロールを他のものよりも先にして、友達を招待し、強力なギルドを作って敵と数々のモンスターを倒しましょう。 今すぐ新しい帝国を作ろう!...