vor 3 Jahren
Dragon's Dogma: Dark Arisen jest grą wydaną przez Capcom, według mnie to bardzo dobra gra jednak nie pozbawiona błędów. W tej recenzji powiem swoje zdanie na temat większość aspektów gry, bo jako że mam prawie 250 godzin w grze mam pełne prawo się wypowiedzieć w tym temacie. Do napisanie tej recenzji skłonił mnie trailer serialu na kanwie tej gry. I uwaga na Spoilery.
FABUŁAW grze wcielamy się w tytułowego Arisena (z wolna na polski: powstałego), jednak możecie się spytać "Kim jest Arisen?", Arisen to wybrany człowiek który ma stać się wielkim bohaterem i zabić smoka który odebrał mu serce, to taki cykl który można porównać do cyklu Avatara z "Avatar: Legenda Anga". Jednak wiele zadań głównych w ogóle nie jest związana z naszym głównym celem bo albo, zabijemy dla króla Gryfa (czy tylko ja miałem Flashback z Wiedźmina 3) albo zbieramy dowody na jakiegoś urzędnika o przekręty finansowe, takich rzeczy jest jest tu dużo więcej, ale nie czepiam się bo gdyby takich misji się pozbyć fabuła gry trwała by jakieś 4-5 godzin.
OPRAWA AUDIO-WIZUALNA (GRAFIKA I MUZYKA)Grafika już w roku wydania była przestarzała, tekstury są nie ostre, często się doczytują oraz częste spadki płynność które kilka razy przyczyniły się do mojej śmierci (tak się kończy wydawanie gier z 2012 w 2016), niby wygląd przeciwników jest fajny ale wielu przeciwników jest przekolorowaną wersją innych przeciwników a wygląd głównego złego (smoka) jest dziwny z twarzy (choć twarzą nie można tego nazwać) wygląda jak Alf z serialu o tej samej nazwie, brakuje żeby jeszcze powiedział "Nie jesteś już człowiekiem, jesteś Bagietką". Grafikę nadrabia muzyka która tak jak w serii Dark Souls jest przepiękna, szczególnie w DLC, theme song tej gry jest super klimatyczny i przepiękny a to o czymś świadczy.
MECHANIKA GRYKlasy postaciW grze jest w sumie 9 klas każda z klas ma swoje umiejętność i możemy się między nimi przełączać w tawernach/karczmach, teraz jednak pokaże wam że jednak w grze jest 6 klas, bo Mag i Sorcerer mają zdolność które potrzebują trochę czasu żeby ich użyć co w takiej dynamicznej grze po prostu nie działa, Warrior też jest czymś podobnym tylko że walczącym w zwarciu co jeszcze bardziej zmniejsza jego użyteczność, dodatkowo fakt że ma dostęp tylko do 3 slotów na umiejętność/ skille, gdzie reszta klas ma dostęp do 6. Dodatkowo przełączanie się między niektórymi klasami nie ma sensu gdyż co poziom zwiększają się statystyki związane z klasą która akurat mamy "wyekwipowaną" czyli jeśli gramy magiem a później będziemy chcieli spróbować zagrać Fighterem, jak to pewna mądra osoba powiedziała "giniemy szybciej niż stówa rzucona pod monopolowym".
EksploracjaObszar świata jest dość mały ale i tak wszędzie będziemy musieli iść z buta bo bez kryształowego portalu nie przeteleportujemy się więcej niż w dwa miejsca ( w 3 jeśli liczy się DLC) , dodatkowo w czasie eksploracji można na trafić na ogromne skoki poziomu trudność bo gra nas nie informuje że wchodzimy tam gdzie nas nie powinno być, jest to bardzo frustrujące i utrudnia grę szczególnie jeśli idziemy na eskapady w nocy bo wtedy nie dość że nic nie zobaczysz to pojawiają się nowi trudniejsi przeciwnicy.
WalkaWalka bardzo przypomina system znany z serii Souls tylko że dużo bardziej dynamiczny, mnogość skilli i kombinacji tych skilli daje naprawdę dużo możliwość. Jednak jest jeszcze jedna mechanika rodem z shadow of the colossus czyli wspinanie się na oponentów, jednak często mi się zdarzały bugi związane z tą mechaniką bo albo mnie zglichuje w ścianę albo wyrzuci na inną część ciała potwora. Mechanika chwytów też jest zepsuta bo choć bym nie wiem co zrobił i tak nie udaję mi się wydostać z chwytu. Można też do walki wykorzystać takie przedmioty jak, butelka z olejem, bomby zapalające czy zatrute strzały, w czym pomaga crafting.
PionkiPionki są naszymi towarzyszami którzy nam pomagają w walce i służą radą, choć często ich krzyki na co podatny jest dany przeciwnik jest bardziej denerwujące niż przydatne. Związany jest też z nimi aspekt sieciowy bo możemy wypożyczyć pionka innym graczom jak i pożyczyć go od innych, za pożyczanie pionków dostajemy specjalną walutę która przyda się nam, w DLC.
DLC DARK ARISENDLC można porównać do roguelika gdyż przemierzamy podziemia zdobywamy przedmioty z których mogą później po oczyszczeniu wypaść silne bronie i pancerze, i tak jakość się kręci, w samym labiryncie można natrafić też na nowych wrogów nie znanych w podstawce. Według mnie to najlepsza część gry.
Mocne strony:- Walka i mnogość taktyk
- Muzyka
- Wysoki poziom trudność
- DLC
Słabe strony:- Grafika
- Bugi
- Nie działające mechaniki
- Sztampowa fabuła i zadania bez sensu
PodsumowanieDragon's Dogma: Dark Arisen to gra dobra ale bardzo nie doszlifowana, wiele można by poprawić i zmienić ale i tak warto ograć.